koral pisze:
no to moze zdazysz choc jednego przygotowac na IIIOZM ?
Niestety, dziś byłem u blacharza, także jeszcze bardzo długa droga przede mną, dopiero co rozebrali całe wnętrze z uszkodzonego, do przekładki. Szykuje się na czerwiec, lecz od razu po odebraniu muszę założyć gaz, a potem stawiam auto do tapicera, bez presji, póki co, do szkoły śmiagam mercedesem sprinterem lawetą

ale nie spieszę się za bardzo, bo chcę to auto dobrze wyszykować, a wiadomo, że takie zabiegi wymagają czasu. Co do klasyka to narazie brak funduszy i czasu na zajęcie się nim.