Mustang - ubezp, garaz, rejestracja

Tu zajrzyj najpierw. Zebrane najważniejsze tematy z forum.

Moderator: Moderatorzy

ODPOWIEDZ
monie_pl
Posty: 3
Rejestracja: 2018-11-11, 17:14
Model: Mustang 1966, V8
Lokalizacja:: Warszawa

Mustang - ubezp, garaz, rejestracja

Post autor: monie_pl » 2018-11-14, 18:00

Witam kolezenstwo,

Podobnego tematu jakos nie znalazlam, wiec rozpoczynam watek. Jesli gdzies juz bylo to prosze podpiac link to doczytam.
Wlasnie rpzeprowadzilismy sie ze Seattle do Warszawy i nasz Mustang '68 z ferajna jest gdzies na Atlantyku w drodze... W miedzy czasie

Czekajac (Pan Maz i ja) na dostawe w ramach mienia przesiedlenczego, spadlo na mnie (Pan Maz polskiego nie zna jeszcze) przeprowadzenie nas przez meandry calej papierologii z urzedem celnym, rejestracja, ubezpieczyc i zagarazowac. Nigdy nie zalatwialam tego w Polsce a tym bardziej w USA (to departament Pana Meza, dla mnie ma byc bezpieczny, legalny ladnie wygladac i ladnie brzmiec), stad pytania na ktore mam nadzieje troche mi pomozecie znalezc wlasciwe odpowiedzi:
1. papiery do urzedu celnego pomoga nam zalatwic agencja i jest to raczej formalnosc, bo mienie przesiedlencze wiec nie moge nas skasowac :P ;
2. ubezpieczenie:
- od wartosci - jak to zalatwic? gdzie znalezc rzeczoznawce? jest firma rzeczoznawcow ktora polecacie? z kim ubezpieczyc, tzn. ktora firma? jak szybko po zjechaniu samochodu ze statku ubezpieczaliscie? czy mozna to zrobic w ciagu jednego dnia? (wiadomo taka pieknosc moze zniknac w mniej niz 60 sekund!)
- od OC - troche jak wyzej, ale to chyba nie wymaga udzialu rzeczoznawcy?
3. przewoz na lawecie z Trojmiasta do Warszawy - jakas firma, ktora polecacie? jaki koszt mam sie spodziewac?
4. garazowanie: mieszkamy w Warszawie, garazu brak, wiec szukam miejsca lub moze firmy zajmujacej sie skladowaniem drozszych samochodow, wszelkie komentarze i doswiadczenia mile widziane;
5. rejestracja: czytalam w ktoryms watku i moze dlatego, ze w PL nigdy tego nie robilam, to sie troche zagubilam, a z tego co zrozumialam
- papierologia o odprawie (historia z pania co to akcyzy chciala to jak z "misia"!)
- bill of sales czy title - ktore wola, zebym nie tlumaczyla obu jak nie trzeba
- sprawdzenie stanu technicznego - czy jest tylko jedna stacja? czy musi byc jakas wskazana przez urzad (jak w USA)? moze jest jakas polecana?

No i to chyba wszytko... narazie, bo jak zwykle pojawia sie pytania...
Wielkie dzieki z gory i pozdrawiam,
Monika



ODPOWIEDZ

Wróć do „Spis treści”