Klasyków w naszym kraju jest od cholery, ale jakoś nie garną się żeby wpaść na MKP, albo z niewiedzy albo z niechęci, trudno powiedzieć, nie są to pierwsze mustangi które widzę na różnych relacjach ze zlotów...
Trzeba chyba będzie lokalnie ogarniać takie tematy i wciskać zaproszenia