Po ponad rocznej chorobie(auta) wraca do sił. Jednak w ferworze walki zaginął mi pałąk od kick-down'a łączący skrzynię z gaźnikiem.
 To raz!
  To raz!Dwa to brak pompy paliwa, znaczy jest ale umarła
 i tyle sobie pojeździłem.
  i tyle sobie pojeździłem. Silnik to rzędowa szóstka 3,3 litra spięta z automatem. Jeszcze wiele rzeczy mam do zrobienia ale bez tego kicha na maksa.
A tak poza tym to może komuś coś potrzebne z liftbacka z 80 roku zanim zacznę sprzątać?
Pozdro.

