Koszt lakierownia Mustanga?

Komunikaty administratorów, informacje o zmianach, uwagi i sprawy bieżące

Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy

Falcone
Posty: 5
Rejestracja: 2017-10-15, 23:51

Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Falcone » 2017-10-19, 16:23

Witam,
Jestem nowy i nie miałem doświadczenia z żadnym autem :/. Chciałbym zakupić Forda Mustanga od roczników 2005 - 2008. Ponieważ, że jest jako tako ,,tani '' to mam już wypatrzone parę egzemplarzy, jednak nie w tym kolorze co bym chciał :kwasny: .Dlatego jeśli nie uda mi się znaleźć odpowiedniego koloru, to jaki byłby ewentualny koszt lakierowania? Chciałbym go zrobić jak Shelby, czyli niebieski z białym pasami. Przepraszam, jeśli piszę w złym dziale, ale nie ma tu za wiele ,,wytycznych'' :P .



Awatar użytkownika
Rekin
Stowarzyszenie MKP
Posty: 376
Rejestracja: 2017-04-29, 00:09
Model: Ford Mustang GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: czerwony
Lokalizacja:: Elbląg
Kontakt:

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Rekin » 2017-10-19, 17:13

Nie wiem czy to dobry pomysł z kupnem mustanga. Do takiego samochodu o tak wysokich parametrach trzeba trochę nabrać wprawy w jeżdżeniu i doświadczenia, zatem odradzam.


"W życiu trzeba być rekinem, jeśli nie chcesz by dopadły Cię inne rekiny."
Jarosław Psikuta ( bez "s" )

SBK00pl
Forumowicz
Posty: 399
Rejestracja: 2016-07-26, 09:08
Model: 4,6 GT 2007
Silnik: V8 4.6
Kolor: Black
Lokalizacja:: Mińsk Mazowiecki

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: SBK00pl » 2017-10-19, 17:24

Pasów lepiej nie malować. Lepiej nakleić z folii. Jeśli lakier nie jest w złym stanie to można rozważyć oklejenie całego. Koszt lakieru na całym samochodzie to około 4tys pln, a jeśli chcesz całkiem zmieniać kolor to sprawa nieopłacalna, bo dochodzą koszty rozbiórki do gołej blachy


Ex Clk430 V8 USA Amg pack
Ex Clk500 V8 USA Amg pack
Ex E500 V8 E63 pack
Ex 2012 Mustang 3,7 Premium Pony
Ex 2013 Mustang GT
Ex 2014 Mustang V6

2010 Camaro SS 6,2 Sinister Aero MBRP Performance
2015 Dodge Challenger SXT Plus

Awatar użytkownika
Radziu
Forumowicz
Posty: 496
Rejestracja: 2012-04-12, 10:46
Model: 2012 Premium Pony
Silnik: V6 3.7
Kolor: Czarny
Lokalizacja:: Warszawa
Stajnia: Stajnia Mazowiecka

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Radziu » 2017-10-19, 17:50

Odradzam Stanga na pierwsze auto, za duża moc, za dużo "Atrakcji" Cię może spotkać...



krosster
Forumowicz
Posty: 903
Rejestracja: 2014-12-01, 22:15
Model: BULLITT 2008
Silnik: V8 4.6
Kolor: highland green
Lokalizacja:: Gliwice
Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: krosster » 2017-10-19, 17:54

pokaż które Ci sie podobają, wrzuć linki to może coś podpowiemy.



PanzerMamba
Forumowicz
Posty: 178
Rejestracja: 2017-07-16, 23:03

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: PanzerMamba » 2017-10-19, 18:39

Mustang V gen jak każde inne auto podobnego typu/segmentu. Nie ma za dużej mocy, nie ma za słabych hamulców. Jeździ się nim normalnie. Auto, które ma za dużo mocy to Capri mk1 z 200 konnym motorem i stockowymi hamulcami. A takim też da się jeździć. Jak się powstrzymasz od rumakowania przez pierwsze kilometry to obejdzie się bez nieprzyjemnych dzwonów i zniszczonych felg.



Falcone
Posty: 5
Rejestracja: 2017-10-15, 23:51

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Falcone » 2017-10-19, 22:44

Rekin pisze:Nie wiem czy to dobry pomysł z kupnem mustanga. Do takiego samochodu o tak wysokich parametrach trzeba trochę nabrać wprawy w jeżdżeniu i doświadczenia, zatem odradzam.
Zabawne ... Z tego co słyszałem to jest to pony muscule car, który miał być stosunkowo tani, ale zarazem mieć mocny silnik oraz reklama takiego wozu była skierowana głównie do młodej klienteli. Przynajmniej było tak w 68 :looka: . Ten z 68 I generacji mi się podoba jeszcze bardziej, ale: ma paskudne wnętrze, nie ma poduszek, ma 2 gaźniki przez co pali ponoć max 30l/100 :przestraszony: i ma hamulce bębnowe, chociaż to dla mnie jakoś straszne nie jest. Poza tym jest o dziwo droższy od V generacji (przynajmniej zadbane modele są droższe).
SBK00pl pisze:Pasów lepiej nie malować. Lepiej nakleić z folii. Jeśli lakier nie jest w złym stanie to można rozważyć oklejenie całego. Koszt lakieru na całym samochodzie to około 4tys pln, a jeśli chcesz całkiem zmieniać kolor to sprawa nieopłacalna, bo dochodzą koszty rozbiórki do gołej blachy
Chodziło mi bardziej o to, aby go pomalować tak, aby wyglądał na niebieskiego :wstyd: ( przy otwieraniu drzwi, żeby był niebieski, przy grillu itd), żeby na ulicy dla przechodzącego wyglądał jakby był fabrycznie pomalowany na ten kolor. Zostawienie części gdzie się rzadko zagląda (Pod spodem błotników, silnik itd.)
krosster pisze:pokaż które Ci sie podobają, wrzuć linki to może coś podpowiemy.
Nie wiem czy chodzi ci o egzemplarze wypatrzyłem, czy o inne modele, które mi się podobają. Jeśli to drugie to cóż... Jest problem. Opowiem fascynującą historię, chociaż wyjdę na jakiegoś aroganckiego gościa. Ojciec powiedział, abym zrobił B bo muszę,przyda się i w ogóle. Ja jeżdżę Suzuki Intruderem, ale B nie chciałem, tylko A. Tak czy siak. Powiedziałem mu, że jeśli miałbym jeździć na B to tylko mustangiem, bo to jedyny wóz jaki mi się podoba. Może trochę Dodge challenger wydaje się jeszcze interesujący, ale to nie to samo (Poza tym jest droższy). Powiedziałem, że ciekawi mnie I i V generacja, ale bardziej I. I chciałbym kupić takiego pod remont, żeby nabrać trochę doświadczenia i, żeby było taniej. Powiedział, że mam gust i jakby co to pomoże mi w jego odbudowie . Jednak jak przeglądałem oferty, to były jakieś z niesamowitą rdzą, poniszczone, a jak już jakieś tylko do średniej odnowy to okazywało się, że jest droższy od ładnie zadbanej V generacji mustanga. Po za tym jest bardzo przestarzały. I ma te niesamowite spalanie. Zrozumiem jeszcze max 15l/100, ale 30l/100!? Można niby byłoby przerobić na wtrysk, ale z tym dużo roboty, a ja nie mam na to czasu, poza tym z poduszkami powietrznymi nic nie wykombinuje raczej. V generacja też mi się podoba bo nawiązuje do I (ma kwadratowy, duży przód). VI generacja mam wrażenie, że znowu schodzi na drogę IV generacji. Przód się zaokrąglił i mam wrażenie, że próbuje konkurować z Porsche czy Camaro. Powiedziałem mu o spalaniu i, że chyba bardziej w V generacje będę celował. Jak usłyszał o spalaniu to też się przeraził i powiedział ,,spalanie niczym czołg''. Pokazałem mu pierwszy lepszą V i powiedział, że wygląda trochę gorzej, ale niech będę miał wybór. Mustang mi się podoba, bo codziennie koło mojej szkoły jeździł właśnie taki, gdy byłem w gimnazjum. I bardzo dobrze wspominam ten czas. Chciałem go dokładnie w takim samym kolorze i stylu jak ten co jeździł kiedyś, czyli niebieski z pasami. Ale się rozpisałem :zakrecony: . Ale podsumowując Mustang to jedyny wóz, który mi się podoba. :/ Jeśli natomiast chodzi o to pierwsze to na razie czekam na jakieś lepsze oferty :rotfl: . Bo teraz mam jeden na oku(na Polskim) i trzy (w USA).



PanzerMamba
Forumowicz
Posty: 178
Rejestracja: 2017-07-16, 23:03

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: PanzerMamba » 2017-10-20, 09:08

Wiesz co, tak to przeczytałem, i chyba jednak nie będziesz zadowolony z mustanga. Nie będziesz w stanie wybaczyć mustangowi wielu rzeczy, a niestety mustang takich wybaczań czasem wymaga :( Mustanga, szczególnie 1, 2, 5 generację kocha się za legendę. Nie za spalanie.



Awatar użytkownika
Rezor
Forumowicz
Posty: 1628
Rejestracja: 2015-03-19, 13:33
Model: SN95 GT
Silnik: V8 5.0
Kolor: Niebieski

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Rezor » 2017-10-20, 09:37

@PanzerMamba
Kolega tu o kolor pyta, nie o głos rozsądku :D Nawet jakbyśmy mu napisali, że wóz detonuje się samoistnie po 200k km to jak będzie chciał, to kupi :) Ot zacznie racjonalizować zakup. Sam mam identycznie jeśli chodzi o samochody :D.
Co do kosztu to pierwsza sprawa: Gdzie? Ceny lakierowania w ścisłej Warszawie, Trójmieście czy Krakowie będą wyższe niż w Janowie, Olkuszu czy Karwinach.
Druga sprawa: u kogo? Najlepiej jak masz dobrego sprawdzonego i taniego lakiernika. Sam miałem takiego ale facet już na emeryturce. Robił dobrze, dokładnie i mimo starego sprzętu nie było się czego doczepić. Co najważniejsze dbał o czystość i jakość co razem z cenami skutkowało długimi "kolejkami" i czasem oczekiwania :)
No i ostatnia w kwesti malowania całościowo: jak ma być malowana cała skorupa to dobrze by było wydłubać wszystko samemu i odholować budę do lakiernika. Szczerze powiedziawszy ci "domowi" fachowcy zazwyczaj nie podejmują sie rozbiórki samochodów z braku miejsca, mocy przerobowych i czasu. Jak będziesz chciał to zrobić w PRO firmie to 4k na samo rozłożenie i złożenie.
Szacując to malowanie za element to ok 300zł "na prowincji", maska i buda wyjdą drożej. liczyłbym ok 4~6k za malowanie + dodatkowe koszty robocizny. Zazwyczaj jak pytałem o swojego to całkowity koszt renowacji blacharsko lakierniczej ale w kolorze: ok 7k PLN


Mój mustang jest jak pies:
Ciągle się z nim bawię
Kobieta wypomina ile mam przez niego wydatków i problemów
Dzieci go lubią
Matka ma go dość bo przeorał jej podwórko
Ojciec zwie bo olał mu kostkę na podjeździe
Znajomi wciąż muszą o nim wysłuchiwać

Awatar użytkownika
kaskader bart
Forumowicz
Posty: 510
Rejestracja: 2009-10-30, 23:35
Model: GT '08 roush
Silnik: V8 4.6

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: kaskader bart » 2017-10-20, 14:36

Kup V gen. Będziesz zadowolony z codziennej jazdy. Miałem inne amerykańskie coupe ( nawet parę ) i mustang Vgen jest naprawdę wygodny na codzień. Zastanów sie tylko jaki silnik V8 czy V6. No i jak na codzień to nie bój sie LPG ( porzuć stywne poglady i nie sluchaj tego pierdolenia że lpg jest złe i że to wiocha )
Pozdr



amisz
Forumowicz
Posty: 363
Rejestracja: 2014-12-09, 16:09
Model: GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Black

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: amisz » 2017-10-29, 01:05

To jakie sa koszty malowania auta w waszej okolicy?



Awatar użytkownika
KaMYk
Stowarzyszenie MKP
Posty: 235
Rejestracja: 2017-10-13, 12:48
Model: GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: Czarny
Lokalizacja:: Mochowo

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: KaMYk » 2017-10-29, 06:41

Okolice Płocka, jedno auto pomalowałem w ten kolor co był za 3000zł. U lakiernika, co ma warsztat w przerobionej stodole.
Bardzo źle nie jest, ale rewelacji też nie ma. Tu malowałem auto 15 letnie, które służy mi na dojazdy do pracy. Auta, którym jeżdżę na zloty tam bym nie pomalował.

W lakierni z komorą za jeden element płaciłem 600zł. Jest w aucie 13 elementów, łatwo policzyć że wychodzi 7800zł. Tu malowałem auto zlotowe, ale pojedyncze elementy np. zderzak czy błotnik. Jakość z komory zupełnie inna.

W profesjonalnej dużej lakierni, która działa w naprawach powypadkowych głównie aut flotowych, ale nie tylko, prywatne też, ale to Centrum Likwidacji Szkód w Płocku, to element kosztuje 1100 zł. Razy 13 = 14300 za całe auto.

U nich robiłem montaż i malowanie pakietu stylistycznego, bo są najlepsi i muszę przyznać, że pakiet na aucie mam zamontowany perfekcyjnie.
Dysponują komorą, gdzie można wprowadzić całe auto. mają tez mniejszą komorę, gdzie malują tylko elementy.

Także cena zależy od regionu i od oczekiwanej jakości. Zapewne inne ceny maja też handlarze, którzy ciągle dostarczają do lakierni robotę i gotówkę, a inne ceny będzie miał jednorazowy klient z ulicy.



Falcone
Posty: 5
Rejestracja: 2017-10-15, 23:51

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Falcone » 2017-10-29, 13:55

Mieszkam koło Kłodzka, w Dolnośląskim. Tutaj mamy 3 fachowych lakierników (Jeden z nich fajnie przemalował wóz). Nataniej u nich za element to 250-300 zł. Całość jakieś 5000zł. Jednak powiedzieli, że jest to też zależne od rodzaju farby :/ . Zastanawiam się jeszcze nad sprowadzeniem z ,,JU ŁE SEJ'' . Nawet z tymi złodziejskimi podatkami wyszło by taniej, niż kupowanie w Polsce. Tam goście oferujący stanga, odpisali mi od razu w przeciwieństwie do 3 firm, których pisałem po 2 razy i nigdy się odpowiedzi nie doczekałem. Poza tym ma całą historię przeglądów, wypadków, kolizji, właścicieli, spalania i prawdziwy przebieg auta, nazywają to ,,CARFAX''. I miałbym swój upragniony kolor (to przede wszystkim). Mógłbym jeszcze z gościem się dogadać, że kupiłbym od niego drożej, ale za to w papierze zapisałby by mi o wiele mniej, aby były mniejsze podatki. Jak mnie dymają w dupsko podatkami 50,8% ceny samochodu, to czemu ja bym nie miał? :looka:
kaskader bart pisze:Kup V gen. Będziesz zadowolony z codziennej jazdy. Miałem inne amerykańskie coupe ( nawet parę ) i mustang Vgen jest naprawdę wygodny na codzień. Zastanów sie tylko jaki silnik V8 czy V6. No i jak na codzień to nie bój sie LPG ( porzuć stywne poglady i nie sluchaj tego pierdolenia że lpg jest złe i że to wiocha )
Pozdr
Oczywiście wole V6, ze względu na niższe spalanie. Niestety znajduje tylko wersje 4.0 l, a to oznacza, że 2000 podatku dowalą.. (chyba, że zapiszą, że ma pojemność 3999 :rotfl: ). Jeśli chodzi o gaz.. Pytałem się nawet mojej dawnej nauczycielki co o tym sądzi i powiedziała, że gazowanie takiego wozu to zbrodnia, zresztą auto wygląda na luksusowe (choć nie jest). Ja też myślę, że gazowanie ,,drogich'' pojazdów jest śmieszne. Wyobraźcie sobie, gościu podjeżdża na stacje nowym Lamborghini prosto z salonu, wszystkim opadają szczęki, a tu nagle tankuje przy LPG. Oznaczało by to, że gościu jest straszną sknerą. Choć pomimo tego, gaz jest kuszący, ale jeśli zamontuje się byle jaką instalacje, to będą występować częste problemy. Zresztą skoro to jest gaz to rozumiem, że może się zapalić. Dajmy na to, że samochód walnie w tył (gdzie mam butle na gaz) i zacznie przeciekać. Powoduje to tym samym ryzyko wybuchu. Więc jest to też niebezpiecznie. Zresztą tego co mam na oku według CARFAX spala w trasie 8,75 L, w mieście 12L, a średnio jakieś 10,5 L. Najzabawniejsze jest to, że u nich się nawet na to nie patrzy i jeżdżą tymi Mustangami z 68r. Dlaczego? Dlatego, że u nich paliwo kosztuje 1,20zł za L... .A u nas? 1,80zł, ALE akcyza-0,50 groszy, VAT -1,50 zł . Zarabiają ponoć krocie na tym, a i tak tego nie widać nigdzie.. Tak czy siak nawet pomimo tego,takie spalanie mi się podoba :) .



Feniks
Forumowicz
Posty: 417
Rejestracja: 2016-01-16, 06:31
Model: GT Premium
Silnik: V8 5.0
Kolor: Ruby Red

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Feniks » 2017-10-29, 15:24

Tylko tyle mogę powiedzieć....

" onclick="window.open(this.href);return false;



Falcone
Posty: 5
Rejestracja: 2017-10-15, 23:51

Re: Koszt lakierownia Mustanga?

Post autor: Falcone » 2017-10-29, 15:43

Rezor pisze:Przepraszam, że zapytam ale... ile Ty masz lat? :D Bo po sposobie "wnioskowania" w twoich wypowiedziach wygląda, że wcześniej od mustanga to jeszcze prawko wypadałoby zrobić :D Popytaj ludzi jak wygląda zakup samochodu w USA (opłaty, transport do portu itp), jakie są koszty kontenera (około 900$). Skąd w ogóle pomysł, że za 3999cc zapłacisz mniej niż za 4l?
Co do nauczycielki... Nie neguje doboru autorytetu ale w tej dziedzinie powinieneś raczej posłuchać się @kaskader bart :) Sam piszesz o dymaniu na podatkach, a wolisz jeździć na benzynie :D. Poświęć kiedyś jedną przerwę w szkole i przestudiuj sobie temat paliw :) bo to co piszesz to bzdury powielane przez Januszy po zawodówkach :D.
PS. Sam mam 300C w gazie, a w DE pracowałem z Portugalczykiem który mial Panamerę też z LPG. Ten to był dopiero sknera. Zero rozrzutności bo jakby był rozrzutny to by na Panamerę go stać nie było :D
To jakie są koszty to wiem. Nie jestem na tyle głupi, aby tego nie sprawdzać. Dlatego napisałem, że się ,,zastanawiam''. Trochę źle to przedstawiłem. Nauczycielka (dawna) pomagała mi w wielu kwestiach, a sama ma jakieś BMW 4x4 za 500.000 zł . Jednak w zasadzie pytałem się jej co o tym sądzi . Pytałem też innych ludzi. Mam jednego kolegę mechanika, który mówi, że gaz nie musi być wcale zły, ale w większości przypadkach nie jest to dobry pomysł. Według nowej akcyzy wprowadzonej w 2017r. Akcyze odlicza się od: ceny samochodu, liczby miesięcy od zarejestrowania pojazdu, pojemności silnika. Były też podawane przedziały jaki jest podatek od pojemności silnika. Chyba, że czegoś nie zrozumiałem. Może się mylę, może nie, ale chwilowo to nie jest istotne. Doliczyć trzeba by było jeszcze do tego transport jak mówiłeś. Przydałoby się także ubezpieczanie, aby w razie czego nic nie stracił. Jeszcze do tego wynająć jakiegoś rzeczoznawce, aby się upewnić czy kupowany egzemplarz jest ok. I jeszcze wiele więcej. Ponoć opłaca się sprowadzać do Niemiec, bo tam jest 19% VAT, a nie 23% jak u nas. Tylko...czy nie płaci się znowu akcyzy jak się sprowadza pojazd z Niemiec do Polski? No nic. A porównanie Lamborghini to był tylko przykład. Głównie chodzi o to, że jeżeli kogoś stać na kupno takiego typu wozu, to powinno go stać także na utrzymanie. A jeśli nie to ludzie kupują sobie jakieś wypasione fury i później je gazują jak ten gościu tą Panamerę (chociaż nowego by nie wypadało). Jeśli cię to interesuje to mam 19 lat. Pisałem nawet na początku, że nie mam zbytniego doświadczenia z samochodami. No może trochę jeździłem Suzuki Gitara Ojca i jakimś Oplem kolegi, ale poza tym brak jakiegokolwiek doświadczenia. Nie chciałem cię niczym urazić, jeśli chodzi o gazowanie. Po prostu przedstawiłem pogląd innych osób na to i przy okazji wyraziłem swoją opinie :D .



ODPOWIEDZ

Wróć do „Aktualności”