Parujące szyby

Co tam Panie w polityce ?

Moderatorzy: horse, horse

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mały1973
Forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 2009-02-23, 12:32
Model: Mustang Mach I 1971
Silnik: inny V8
Kolor: Medium Blue Metallic
Kontakt:

Parujące szyby

Post autor: Mały1973 » 2009-03-28, 00:52

Witam,

mam pytanko bo oprócz mojego Mustanga mam też Cadillaca Seville STS 1999 i zaj... zaczeły parować mi szyby, przekopałem już chyba wszystko, zmieniłem filtr kabinowy, napełniłem i odgrzybiłem klimę, sprawdziłem całą podłgę czy gdzieś wilgoć nie zalega. Wszędzie sucho i czysto, myślałem że może nagrzewnica zaczeła puszczać ale po pierwsze śmierdziało by płynem, a po drugie problem zaczyna się jak pada, jak jest sucho to minimalnie paruje. Dodatkowo jak odpalam auto i włączam nawiew to czuć taką "wilgoć,stechliznę" jak się szafe z starymi ubraniami otwiera. Może miał ktoś podobny problem albo coś komuś przychodzi do głowy???

Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.

Pozdrawiam


- Ford Mustang Mach I 429
- Chevy Camaro Z/28 LS1
- Chrysler Voyager III CRD
- Pontiac Trans Am GTA
- Buick Electra 1971 455
- Pontiac Grand Prix Seventh Generation

kaes
Forumowicz
Posty: 814
Rejestracja: 2008-11-05, 13:13
Model: 2007
Silnik: V6 4.0
Kolor: czarny, chwilowo bez pasów
Kontakt:

Post autor: kaes » 2009-03-28, 09:28

Mój kumpel w Hundaiu przez chyba pół roku jeździł z parującymi szybami, nazywalismy go "parowóz" :D Po pół roku kombinowania, wycierania non stop, kupowania środków, kombinowania z nawiewem, okazało się, że miał przełączony nawiew na wewnętrzny :rotfl: :rotfl: :rotfl: . To bardziej anegdotka, ale czasem najbardziej oczywiste rzeczy nam umykają ;)


CS6 Progress bar
[||||||||||||||||||--------------------------------] 36%

Obrazek

Awatar użytkownika
stang232
Forumowicz
Posty: 2134
Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
Model: stang'95
Silnik: V8 5.0
Kolor: czarny
Lokalizacja:: Bełchatów
Stajnia: Stajnia Łódzka

Post autor: stang232 » 2009-03-28, 18:10

Sprawdzałeś rurkę odpływu skroplin z klimy? Kiedyś w berlingo po okresie letnim zatkała mi się ziemią, tak że z nawiewów kapała woda! I śmierdziało ziemią.


Obrazek

Awatar użytkownika
pavlito
Stowarzyszenie MKP
Posty: 1328
Rejestracja: 2008-12-21, 03:34
Model: GT 05 premium manual
Silnik: V8 4.6
Kolor: Sonic Blue

Post autor: pavlito » 2009-03-29, 01:34

Ja miałem podobnie w starym Poldku i w Vectrze. Raz taki lejek w dół odprowadzający wodę z podszybia mi się brudem zatkał a raz kratki odwadniające w podszybiu. Jak ruszałem po silnym deszczu to tak chlupało, że zacząłem zaglądać w profile, czy mi gdzieś woda nie zalega :D

Teraz z bliżej nieokreślonych względów mam w stangu tak, że czasem w wilgotny dzień lub w deszcz zjeżdżam z Mostu Gdańskiego wiaduktem nad Starzyńskim i nagle atak pary na szybach. Ale taki, że ledwo klima osusza po kilku minutach. Podejrzewam, że łapie bardzo wilgotne powietrze znad Wisły, ale i tak jest to dziwne.



kuczko
Forumowicz
Posty: 129
Rejestracja: 2008-10-08, 15:13
Model: V6 2005
Silnik: V6 4.0
Kolor: Srebrny
Kontakt:

Post autor: kuczko » 2009-03-29, 13:16

A mi w Passacie parowały gdy nagrzewnica się rozlutowała lekko - zlekceważyłem to i ostatecznie, całkiem się rozlutowała i przestała mi działać chłodnica - zarąbiście, że byłem wtedy pod Pragą :].



Awatar użytkownika
Little Pony
Forumowicz
Posty: 121
Rejestracja: 2008-10-30, 21:53
Model: yhm.... :)
Silnik: inny V6

Post autor: Little Pony » 2009-03-29, 13:48

Pff mi się stado części wysypało spod audi a4 jak wracałem z urlopu. Problem w tym, że akurat byłem po środku Chorwacji ;)


Był ale się rozbił: Mustang GT 2005 Convertible, Dodge Charger R/T 2006

I'm gonna put on a iron shirt, and chase all muscle cars out of earth!

Awatar użytkownika
Radek
Młodszy Forumowicz
Posty: 36
Rejestracja: 2008-08-22, 19:27
Model: Brak
Silnik: inny V8
Kontakt:

Post autor: Radek » 2009-03-29, 22:40

Mamy takiego przerdzewiałego szrota w firmie. Jak zaczyna padać to autem nie da się jechać. Nie pomaga nic.. klima... zimne... ciepłe... otwieranie okien. Dziury ma solidne. Ale jak się wysiądzie na 3-5min do sklepu i się wraca do są czyste...

Polecam kupić srodek w butelce ze spryskiwaczem: "antyroszeniowy" - źródła problemu nie rozwiąże, ale da się jeździć. :ok:


Był Mustang... czy będzie znowu? Kto wie... Ja, nie...

ODPOWIEDZ

Wróć do „Wszystko poza Mustangiem”