też ostatnio płaciłem cło

wcześniej kilka paczek poszło "bokiem" ale jak się skapną na celnym w warszawie to po zawodach.
a więc tak:
- w zawiadomieniu otrzymujesz deklarację - taki nic nie znaczący świstek który jak zgubiłeś to ci zrobią w urzędzie ksero jak ładnie się do pani Krysi uśmiechniesz ;-)
- deklarację wypełniasz ( dane twoje, plus jakiś pesel itp, wartość paczki itp)
- dodatkowo drukujesz z netu "order confirmation" albo jak masz to fakture, jeśli nie to np. wydruk maila z wygranej aukcji ebay ( to nie jaja tak nawet celnicy piszą że ma być )
- oraz wydruk z paypal albo z karty kredytowej który potwierdza że zapłaciłeś kwotę.
- cło bulisz od kwoty faktury oraz kosztów transportu - jeśli sprzedawca był cwany i wpisał kwotę mniejszą to nie ma znaczenia bo i tak załączasz dowód płatności (paypal, karta) więc lipa z niższego cła
w zupełności wystarczy że ten komplet im prześlesz faxem - nie potrzebują tego w oryginale wiec nie trzeba tam łazić. Cło płacisz przy odbiorze u listonosza w domu albo na poczcie (urząd celny tam to przesyła)
i po temacie. Ale na przyszłość jest raczej 99% szansa że nawet jak sprzedawca puści do ciebie paczkę z małą wartością i oznaczeniem " gifts " albo "commercial sample " to i tak będą sprawdzać co jest w środku. Nie zawsze tak musi być (mi się raz udało że dostałem potem bez cła, ale paczka była malutka) ale zwykle potem jadą po nazwisku i adresie - żeby to obejść można czasem zamówić na np. zaufanego sąsiada
