Kwestia budzetu jakim dysponujesz.
Pamietaj tylko że w dzisiejszych czasach zegarek do hmmm 10k na polskim rynku mimo że oznaczony Swiss Made.... ma tyle wspolnego ze swiss co Tusk do niemieckiego munduru. Zobacz ile w USA Glicne kosztuje.... niby swiss made, u nas w salonach po 8k a w stanach 300-700usd zaleznie od modelu, w tym liczona marza salonu itd itd itd itd.
Tissot to budzetowy, zewnetrznie ładny zegarek, calkiem dobrze zmontowany - produkcja w milionach

moge dluuugo opowiadać, to ja stoje za Balticusem. Nie namawam do konkretnie mojego brandu, ale jak masz możliwosć, poszperaj, kup nawet uzywany zegarek ale vintage lub niskoseryjny, bedziesz miał zawsze powód do rozmów na spotkaniach.... nie kupuej tak jak miliony bo nikt o tym nie bedzie chcial rozmawiac....... myśle że koledzy potwierdzą że w pewnych sytuacjach taki powód do rozmowy pomaga w biznesie i nie tylko

Miłego,
Bartek
