[quote:97bafe65f1="LIZZARD"][quote:97bafe65f1="SeaBiscuit"][quote:97bafe65f1="LIZZARD"][quote:97bafe65f1="SeaBiscuit"] To mięso w hossie a nie w tak zaawansowanej bessie teraz możesz taniej kupić od mądrali bo mądrala kupował już wyżej.[/quote:97bafe65f1]
Ha! Problem jest tylko jeden: trzeba dysponować odpowiednim kapitałem obrotowym i kupione akcje blokować w cyklu długoterminowym, co wg mnie na obecną chwilę wydaje się być ruchem samobójczym lub też uprawiać sporty ekstremalne na zasadzie kup - sprzedaj, itd., w takim przypadku albo masz maklera, który śledzi rynek giełdy na bieżąco i za odpowiednią prowizję

dysponuje Twoimi środkami albo robisz to osobiście i nie masz kompletnie czasu na cokolwiek innego do 16.00. Poza tym IMHO zeby na takich zgliszczach cokolwiek zarobić przez duże Z trzeba co najmniej 200 tys. PLN, a najlepiej 1 mln
Mnie zakratowały skutecznie fundusze, także mogę tylko sobie dywagować

[/quote:97bafe65f1]
Bzdura
Inwestujesz 10tys za 2-3 lata wyciągasz 50 tys. (jakbym myślał tak jak ty to bym nie miał teraz Mustanga za friko

- co ty chcesz wskoczyć na 5% udziału w firmie od razu że o takiej kasie mówisz ?

Spółki z 90 złotych spadły na 7 po bessie z palcem w .. wrócą na co najmniej 45 bo tam jest jej wartość księgowa oczywiście kupując daną spółkę trzeba się zastanowić czy nie zbankrutuje w między czasie - ale wystarczy o niej poczytać, podzwonić, przeanalizować pogadać ze znajomymi okazji jest sporo teraz.
Ps Giełda to olbrzymie ryzyko to nie łatwy zarobek i bajka ale ja akceptuje obecnie ryzyko straty nawet 30% z obecnie zainwestowanego kapitały jeżeli widzę możliwość zarobienia w ciągu kilku lat na wybranych spółkach 400-500%.[/quote:97bafe65f1]
No cóż chyba żyjemy w innych światach i to przypuszczenie wynika być może tylko z różnicy wieku, albo i nie

Mówiąc o zyskach tej wysokości i to w skali 2 lat w sytuacji kiedy najbogatsze kraje Europy trzymają palce w odbytach ze strachu przed przyszłym rokiem, gdzie gospodarka niemiecka, której rynek jest naszym największym odbiorcą już jest objęty recesją, a wiele podmiotów z Polski bankrutuje bo niemieccy partnerzy są niewypłacalni, gdzie specjaliści niemieccy przewidują z założeniem, że plan który zamierzają wprowadzić w życie, wypali, że gospodarka ruszy dopiero w 2010 itd. itp. , a nikt nie jest w stanie przewidzieć co wydarzy się w I kw. 2009, że nie wspomnę o ciężkiej sytuacji rynku brytyjskiego, irlandzkiego i francuskiego, planujesz zyski [b:97bafe65f1]400 - 500%[/b:97bafe65f1] w ciągu 2 lat

Gratuluję optymizmu, serio i będę trzymał kciuki, bo jak wyjdzie na Twoje, to się odbiję z tego co mam, a jak wyjdzie na moje to więcej nie stracę niż mogę

Hehe i jeszcze jedno nie lubię nadużywać słowa "bzdura". Otóż takie deklaratywne użycie go w kontekście wielkiej niewiadomej dla ogółu i jednocześnie pewnika dla Ciebie, czyni z Ciebie właśnie człowieka nadzwyczajnego, a zatem chylę czoło przed Tobą
Pytanie: skoro jesteś prawie pewny takie zyski osiągnąć, czemu tylko 10 tys.? I też mam parę istotnych rzeczy "za darmo" tylko co z tego, to retrospekcja, a czasy się diametralnie zmieniły, przynajmniej ja tak je widzę....ale się rozpisałem

Chciałbym być takim optymistą jak Ty, ale nie potrafię, ba, nawet nie wiem czy dociągnę do wspomnianej emerytury w innym wątku

w obecnym miejscu pracy. Teraz naprawdę wszystko może sie zdarzyć

[/quote:97bafe65f1]
Widzę. że zakładasz bardzo czarny scenariusz moim zdaniem zbyt pesymistyczny pamiętaj też że giełda wyprzedza fakty o jakieś 9 miesięcy więc jeżeli założymy a ja tak zakładam że świat zacznie wychodzić z kryzysu pod koniec roku 2009 teraz jest czas aby zacząć kupować na największych przecenach (teraz akurat idzie odbicie które może pociągnąć i do wiosny) nie za wszystko od razu stopniowo asekuracyjnie teraz jest czas siania. Owszem można i założyć że mamy do czynienia z końcem kapitalizmu wtedy skończy się to bardzo gwałtownymi zmianami czytaj wojnami i pieniądz będzie można wtedy użyć co najwyżej jako papieru toaletowego. Reasumując - tak - ja inwestuj teraz wierząc że będzie po kryzysie z końcem roku 2009 na euro 2012 będę odcinał kupony.
PS a i Polska nie tylko eksportem żyje - dlatego PKB nie będzie 5% tylko ok 2,5% w przyszłym roku a najniższy będzie I - II kwarł
[ [i:97bafe65f1][b:97bafe65f1]Dodano[/b:97bafe65f1]: 2008-11-23, 01:27[/i:97bafe65f1] ][/size:97bafe65f1]
[quote:97bafe65f1="SeaBiscuit"][quote:97bafe65f1="LIZZARD"][quote:97bafe65f1="SeaBiscuit"][quote:97bafe65f1="LIZZARD"][quote:97bafe65f1="SeaBiscuit"] To mięso w hossie a nie w tak zaawansowanej bessie teraz możesz taniej kupić od mądrali bo mądrala kupował już wyżej.[/quote:97bafe65f1]
Ha! Problem jest tylko jeden: trzeba dysponować odpowiednim kapitałem obrotowym i kupione akcje blokować w cyklu długoterminowym, co wg mnie na obecną chwilę wydaje się być ruchem samobójczym lub też uprawiać sporty ekstremalne na zasadzie kup - sprzedaj, itd., w takim przypadku albo masz maklera, który śledzi rynek giełdy na bieżąco i za odpowiednią prowizję
dysponuje Twoimi środkami albo robisz to osobiście i nie masz kompletnie czasu na cokolwiek innego do 16.00. Poza tym IMHO zeby na takich zgliszczach cokolwiek zarobić przez duże Z trzeba co najmniej 200 tys. PLN, a najlepiej 1 mln
Mnie zakratowały skutecznie fundusze, także mogę tylko sobie dywagować
[/quote:97bafe65f1]
Bzdura
Inwestujesz 10tys za 2-3 lata wyciągasz 50 tys. (jakbym myślał tak jak ty to bym nie miał teraz Mustanga za friko
- co ty chcesz wskoczyć na 5% udziału w firmie od razu że o takiej kasie mówisz ?
Spółki z 90 złotych spadły na 7 po bessie z palcem w .. wrócą na co najmniej 45 bo tam jest jej wartość księgowa oczywiście kupując daną spółkę trzeba się zastanowić czy nie zbankrutuje w między czasie - ale wystarczy o niej poczytać, podzwonić, przeanalizować pogadać ze znajomymi okazji jest sporo teraz.
Ps Giełda to olbrzymie ryzyko to nie łatwy zarobek i bajka ale ja akceptuje obecnie ryzyko straty nawet 30% z obecnie zainwestowanego kapitały jeżeli widzę możliwość zarobienia w ciągu kilku lat na wybranych spółkach 400-500%.[/quote:97bafe65f1]
No cóż chyba żyjemy w innych światach i to przypuszczenie wynika być może tylko z różnicy wieku, albo i nie
Mówiąc o zyskach tej wysokości i to w skali 2 lat w sytuacji kiedy najbogatsze kraje Europy trzymają palce w odbytach ze strachu przed przyszłym rokiem, gdzie gospodarka niemiecka, której rynek jest naszym największym odbiorcą już jest objęty recesją, a wiele podmiotów z Polski bankrutuje bo niemieccy partnerzy są niewypłacalni, gdzie specjaliści niemieccy przewidują z założeniem, że plan który zamierzają wprowadzić w życie, wypali, że gospodarka ruszy dopiero w 2010 itd. itp. , a nikt nie jest w stanie przewidzieć co wydarzy się w I kw. 2009, że nie wspomnę o ciężkiej sytuacji rynku brytyjskiego, irlandzkiego i francuskiego, planujesz zyski [b:97bafe65f1]400 - 500%[/b:97bafe65f1] w ciągu 2 lat
Gratuluję optymizmu, serio i będę trzymał kciuki, bo jak wyjdzie na Twoje, to się odbiję z tego co mam, a jak wyjdzie na moje to więcej nie stracę niż mogę 
Hehe i jeszcze jedno nie lubię nadużywać słowa "bzdura". Otóż takie deklaratywne użycie go w kontekście wielkiej niewiadomej dla ogółu i jednocześnie pewnika dla Ciebie, czyni z Ciebie właśnie człowieka nadzwyczajnego, a zatem chylę czoło przed Tobą
Pytanie: skoro jesteś prawie pewny takie zyski osiągnąć, czemu tylko 10 tys.? I też mam parę istotnych rzeczy "za darmo" tylko co z tego, to retrospekcja, a czasy się diametralnie zmieniły, przynajmniej ja tak je widzę....ale się rozpisałem
Chciałbym być takim optymistą jak Ty, ale nie potrafię, ba, nawet nie wiem czy dociągnę do wspomnianej emerytury w innym wątku
w obecnym miejscu pracy. Teraz naprawdę wszystko może sie zdarzyć
[/quote:97bafe65f1]
Widzę. że zakładasz bardzo czarny scenariusz moim zdaniem zbyt pesymistyczny pamiętaj też że giełda wyprzedza fakty o jakieś 9 miesięcy więc jeżeli założymy a ja tak zakładam że świat zacznie wychodzić z kryzysu pod koniec roku 2009 teraz jest czas aby zacząć kupować na największych przecenach (teraz akurat idzie odbicie które może pociągnąć i do wiosny) nie za wszystko od razu stopniowo asekuracyjnie teraz jest czas siania. Owszem można i założyć że mamy do czynienia z końcem kapitalizmu wtedy skończy się to bardzo gwałtownymi zmianami czytaj wojnami i pieniądz będzie można wtedy użyć co najwyżej jako papieru toaletowego. Reasumując - tak - ja inwestuj teraz wierząc że będzie po kryzysie z końcem roku 2009 na euro 2012 będę odcinał kupony.
PS a i Polska nie tylko eksportem żyje - dlatego PKB nie będzie 5% tylko ok 2,5% w przyszłym roku a najniższy będzie I - II kwarł[/quote:97bafe65f1]
Poczytaj http://wojciechbialek.blox.pl/html" onclick="window.open(this.href);return false; bardzo mądre analizy tak jak pisałem najprawdopodobniej idzie teraz mocne odbicie po nim mogą nastąpić spadki nawet takie jak w wielkim kryzysie jesli świat się z nim nie upora. A jeśli się nie upora to wg mnie jest to równoznaczne wtedy z końcem świata jaki znamy - końcem kapitalizmu i świata pieniądza a efektem tego będzie III Wojna Światowa AMEN
[img]http://i938.photobucket.com/albums/ad230/RedHornet_PL/Avatar/Avatar-Stripe-5-ANIM.gif[/img]
Best 1/4 ET 12,89