
"Utalentowany modelarz nazywany Robertem D. wpadł na pomysł stworzenia modelu samochodu wykonanego w skali. I nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że do swojego projektu wykorzystał elementy aktualnych wersji amerykańskich muscle carów.
Jak twierdz artysta, od zawsze bardziej podobała mu się linia nadwozia Camaro niż Challengera, chociaż przód Dodge’a bardziej przypadł mu do gustu niż Chevroleta.
W związku z tym twórca zaczął szukać rozwiązania mogącego zaspokoić jego oczekiwania i tak wpadł na pomysł wykonania modelu.
A że jego samochodowi brakowało tylnej części, Robert D. zdecydował się na zapożyczenie go od kolejnego legendarnego modelu z Detroit – Forda Mustanga.
Po czterech miesiącach żmudnych prac model był gotowy.
Wstępnie projekt otrzymał nazwę Muschallaro, która powstała z połączenia nazw modeli, na których wzorował się projektant: Mustang, Challenger oraz Camaro.
O ile ocena efektu końcowego jest indywidualną sprawą, o tyle projektantowi należą się słowa uznania za pomysł i wykonanie modelu z technicznego punktu widzenia." [onet.pl]