Pod katem kupowania to mam kumpla ktory jest mechanikiem i jest to magik w swoim fachu. Takze konkret pojade z nim ogladac.
Mi chodzi tylko zeby obejrzec autko jakie ono jest. A bez sensu mi sie wydaje zebym teraz jechal do kogos kto ma wystawiony swoj woz na sprzedaz i udawal ze chce go kupic. Dlatego spytalem czy w Poznaniu znalazl by sie ktos kto by mial Stanga z ok 95 zebym mogl go obejrzec.
Zakup planuje w sierpniu / wrzesniu i licze sie z kwota ok 15 tys. Myslalem, ze ta kwota jest ok. za ten samochod w powiedzmy dobrym stanie

a tu chyba na ziemie mnie sprowadziles

Gdybym mial kaske teraz juz to bym Ci Alex porwal tego bordowego.