MUSTANG KLUB POLSKA

Kochani!

Nie wiem jakie macie podejście do takich tematów, jakiej jesteście wiary etc., ale...
3 maja w Parafii św. Krzysztofa w Podkowie Leśnej co roku odbywa się święcenie samochodów. W tym roku, z racji bycia moim nowym nabytkiem, zabieram tam swoje autko. Pytanie - czy będą chętni pojawić się tam w odpowiednim szyku celem pokropienia wodą święconą karoserii? Tak, wiem, to głupio tak chlapać na czysty samochód wodą, ale nie bójmy się, samochód nie stanie żywym ogniem lub się nie rozpuści. Tradycja całkiem fajna, okolica piękna. Chętni, jeśli są, proszę się wpisywać. Postaram się szybko jakieś szczegóły zorganizować.

uuu ............ mój po święceniu na pewno odmówiłby posłuszeństwa - to diabełek

A święcą w intencji lepszego przyspieszenia i mniejszego spalania? Jeżeli tak, to jadę

Ponoć jak dobrze prześwięcą to się poduszki powietrzne naprawiają

tylko trzeba dach mieć żeby wnętrza nie zmoczyć

Ale jak masz problemy z nietrzymaniem moczu, to obawiam się że nawet dach nie pomoże...

weź pod uwagę, ze mój Mustang ma mniej moczy niż twój

Zatem niech mocz będzie z Tobą

Kilka kropli do baku i prawie jak byś miał dwie turbiny. Po uderzeniu pierwszej kropli samochód zaczyna latać.

Ja co roku daje auto do poswiecenia na Goclawiu na Fieldorfa 1 i jakos bez wypadku tylko zawor mi wzial i sie zablokowal w mustangu i musze silnik rozbebeszac bo sie telepie na boki:/

Hans, idea szczytna. Ja niestety nie dojadę bo za daleko, ale poświęc swoje auto "dwukrotnie" - raz w intencji mojego staruszka.
Ciekawe, że jakoś brak reakcji na Twoją propozycję, czyżby wstydzili się wiary ??? A do Kościółka w niedzielę to pewnie wszyscy śmigają .
Ja z konieczności wybiorę inny wariant. W przyszłym tygodniu wpadnie do mnie zaprzyjaźniony ksiądz, przejedziemy się, pooglądamy Stanga, a później pokropimy przy użyciu butelczyny zacnego wina .