Witam!
Pozwoliłem sobie wkleić ot taki felieton, może niektórzy z was już czytali
https://spidersweb.pl/autoblog/przeglad ... yczny-olx/
A zaczyna się bardzo wymownie:
"A więc chcesz wejść w świat zabytkowej motoryzacji, spełnić swoje marzenie z plakatu i pokazać, że masz klasę i styl. Nie ma gorszego sposobu niż zakup klasycznego Forda Mustanga."
Jestem ciekaw waszych opinii, przyznam szczerze, że po przeczytaniu tego nie wspominając o komentarzach na dole gdzie prawie porównują go do poloneza... 2 razy bym się zastanowił nad kupnem klasyka. A może młodsze pokolenie inaczej zaczyna spostrzegać auta z przed minionej epoki?
Felieton o naszych mustangach
Moderator: Hans
- clo27
- Forumowicz
- Posty: 124
- Rejestracja: 2018-09-27, 09:50
- Model: s550 gt 18
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: BlackyWhite
- Lokalizacja:: krk
- Stajnia: Stajnia Małopolska
- Kontakt:
Re: Felieton o naszych mustangach
Fajnie się czyta, obnaża trochę absurdy Polskiego "handlu"
BlackyWhite by CLO - Mustang GT 2018
http://forum.mustangklub.pl/forum/viewtopic.php?t=17369#p230638
http://forum.mustangklub.pl/forum/viewtopic.php?t=17369#p230638
- 6t07t
- Forumowicz
- Posty: 1650
- Rejestracja: 2009-02-19, 11:13
- Model: 1966-2008
- Kolor: Silver Blue, Black
- Lokalizacja:: Gliwice
- Stajnia: Stajnia Górny Śląsk
Re: Felieton o naszych mustangach
Już kilka miesięcy temu to było.
Faktem jest że można zaobserwować w bardzo dużej liczbie przypadków fatalne auta za całkowicie nie adekwatne kwoty wynikające tylko z posiadania w nazwie "Mustang".
Odbiorcy takiego towaru też są i jest ich nie mało.
Zwykle sztuki z przedziału cenowego 70-150 tys.zł są w rzeczywistości w gorszym stanie i mniej warte jak takie za 30-60tys. Po prostu efektowny makijaż i ubiór w postaci nitów, silikonu, szpachli, błyszczącego lakieru, szerokich kół, głośnego wydechu i dopisku "po profesjonalnej renowacji" maskują rzeczywiste wady i stan auta.
Matematyka jest bezlitosna i nie da się jej oszukać. Obojętne czy to Mustang czy jakiekolwiek inne 40-50 letnie auto dobrze wyremontowane wymaga ogromnego nakładu pracy i wiedzy, których za darmo nikt nie oddaje. Niestety ludzie chcą wierzyć, że błyszczący Mustang za np.70tys.zł będzie spełnieniem marzeń, które wystarczy co weekend szmatką polerować i rozkoszować się jazdą. To trochę jak z 15 letnimi autami TDI z Niemiec z przebiegiem 197tys.km...
Faktem jest że można zaobserwować w bardzo dużej liczbie przypadków fatalne auta za całkowicie nie adekwatne kwoty wynikające tylko z posiadania w nazwie "Mustang".
Odbiorcy takiego towaru też są i jest ich nie mało.
Zwykle sztuki z przedziału cenowego 70-150 tys.zł są w rzeczywistości w gorszym stanie i mniej warte jak takie za 30-60tys. Po prostu efektowny makijaż i ubiór w postaci nitów, silikonu, szpachli, błyszczącego lakieru, szerokich kół, głośnego wydechu i dopisku "po profesjonalnej renowacji" maskują rzeczywiste wady i stan auta.
Matematyka jest bezlitosna i nie da się jej oszukać. Obojętne czy to Mustang czy jakiekolwiek inne 40-50 letnie auto dobrze wyremontowane wymaga ogromnego nakładu pracy i wiedzy, których za darmo nikt nie oddaje. Niestety ludzie chcą wierzyć, że błyszczący Mustang za np.70tys.zł będzie spełnieniem marzeń, które wystarczy co weekend szmatką polerować i rozkoszować się jazdą. To trochę jak z 15 letnimi autami TDI z Niemiec z przebiegiem 197tys.km...
1966 Silver-Blue Coupe od nowości w PL
2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007
2008 Black Bullitt 3620
Ex: 1964-1/2, 1965, 1966, 1967, 1968, 1971, 1972, 1973, 1995, 2007