Kto jeździ Mustangiem zimą i z jakim skutkiem

O mustangu i o nas

Moderatorzy: Hans, Hans

Kiedy jeździsz Mustangiem?

Czas głosowania minął 2010-03-29, 08:38

Zawsze, cały rok, nawet w zaspach po pół metra gnam nim po bułki rano.
26
51%
Zimą również, ale tylko na suchym asfalcie, bez soli.
7
14%
Od wiosny do jesieni non-stop, a na zimę do stajni.
13
25%
Tylko przy pięknej słonecznej pogodzie (czyt. mam cabrio i/lub traktuje to auto rekreacyjnie).
5
10%
 
Liczba głosów: 51

Awatar użytkownika
morhot
Młodszy Forumowicz
Posty: 22
Rejestracja: 2009-12-25, 20:56
Model: SZUKAM :-)
Silnik: V8 5.0
Lokalizacja:: Kraków

Kto jeździ Mustangiem zimą i z jakim skutkiem

Post autor: morhot » 2010-01-28, 08:38

Panowie i Panie (oczywiście) , jako że przymierzam się do zakupu SN95, chciałbym z pierwszej ręki dowiedzieć się jak Mustang ma sie do zimy.
Krążą legendy, że po jednej Polskiej zimie z konia zostaje sito, bo sól go zżera... Widzę jednak, że sporo z Was jeździ mimo śniegu.
Opiszcie proszę swoje spostrzeżenia odnośnie zimowej eksploatacji...
Mam nadzieję, że nie będe musiał nowego nabytku zamknąć w garażu do wiosny.



Awatar użytkownika
horse
Forumowicz
Posty: 636
Rejestracja: 2009-02-09, 22:43
Model: Mustang Convertible
Silnik: V6 4.0
Kolor: Torch Red
Kontakt:

Post autor: horse » 2010-01-28, 09:43

ja tam smigam az milo narazie nei narzekam ostatniio jak byly te duuze mrozy stal jakies 5 dni po czym odpalil bez zadnego problemu za pierwszym razem, wiec wg mnie nie ma sie czego bac. Tylko moze teraz juz nie ale przed nastepna zima jak bedzie naprawde cieplo przez kilka dni podjedz gdzies do kogos kto Ci dobrze zabezpieczy go od spodu..


Jam jest Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty!!! :D

paytoplay
Forumowicz
Posty: 404
Rejestracja: 2009-05-04, 00:08
Silnik: V6 3.7
Kolor: Sterling Grey
Kontakt:

Post autor: paytoplay » 2010-01-28, 12:55

ja tez śmigam, opony trochę nie kleją przy -20 ale da się jeździć :)
Jedna wada to to ze mi bagażnik zamarzł :]


Bart

Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Post autor: Alexander25 » 2010-01-28, 13:22

No ja nie jezdzilem mustangiem 2 latqa auto stalo w garazu i bylo ok a teraz wyjechalem i jakis matol wjechal mi w tyl a do tego rdza mi w suwa mojego z 1995 a drugi stoi i czeka na silnik w garazu wiec jest w stanie blachy idealnym:P

No i zgubilem gumowy spoiler bo sie urwl:)

Auto na -30 stopniowym mrozie odpalilo z pierszwego kopa nowy akumulator i alternator:)



Awatar użytkownika
stang232
Forumowicz
Posty: 2131
Rejestracja: 2008-12-12, 15:16
Model: stang'95
Silnik: V8 5.0
Kolor: czarny
Lokalizacja:: Bełchatów
Stajnia: Stajnia Łódzka

Post autor: stang232 » 2010-01-28, 13:40

Od dwóch lat śmigam sn95 przez cały rok :) Wcześniej 3 zimy spędził w garażu.
Moje spostrzeżenia
1. Na letnich oponach nie da się wyjechać nawet przed garaż
2. Lekki tył powoduje, że w zimie więcej jeździ się bokiem niż na wprost
3. Brak kontroli trakcji powoduje, że trzeba dużo pokory i rozwagi - konik jest nieprzewidywalny
4. Do bagażnika mieści się spokojnie łopata do śniegu, także zawsze można się odkopać
5. W SN95 nie ma miejsca żeby zaczepić linkę do holowania, więc wypychanie z zaspy tylko za pomocą sąsiadów :hyhy:
6. Podsumowując Mustangiem da się jeździć zimą, należy jednak przystosować prędkość do trudnych warunków i starać się pokonywać wszystkie zakręty bokiem :P


Obrazek

Awatar użytkownika
RadAg!
Młodszy Forumowicz
Posty: 73
Rejestracja: 2010-01-24, 15:00
Model: Ford Crown Victoria
Silnik: V8 4.6
Kolor: White
Kontakt:

Post autor: RadAg! » 2010-01-28, 13:50

Moze troszke inne auto ale charakterystyka podobna. W mojej CV nie ma kontroli trakcji wiec trzeba wiecej myslec jak pisal kolega powyzej, z drugiej strony czytalem ze wielu uzytkownikow CV przy duzych sniegach wylacza T/C bo po prostu wariuje. W P71 most seryjnie wyposazony jest w blokade mechanizmu roznicowego wiec latwiej wyjechac jak sie auto zakopie. U nas w UK wielkich zim nie ma ale troche w tym roku popadalo i tez mialem okazje jezdzic w sniegu, na calorocznych oponach. Frajda niesamowita, ale trzeba uwazac w RWD, lubi jezdzic bokiem :D
Co do soli, jak tylko sie zima nadarza okazja i pojawi sie odwilz pedze na reczna myjnie zeby zmyc sol z auta. staram sie to robic regularnie zima jak tylko temp. pozwala.


www.roadrunners.pl

Awatar użytkownika
adasko74
Forumowicz
Posty: 859
Rejestracja: 2009-10-28, 21:22
Model: GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: sonic blue

Post autor: adasko74 » 2010-01-28, 15:46

witam.. :) spoko mozna bez problemu smigac..nawet jak jest bltko posniegowe ;) zamarzniete :hyhy:
podczas duzych mrozow zapala za pierwszym podejsciem..( raz dziennie nawet jak nie jezdze to go odpalam na 15 min).....



Awatar użytkownika
horse
Forumowicz
Posty: 636
Rejestracja: 2009-02-09, 22:43
Model: Mustang Convertible
Silnik: V6 4.0
Kolor: Torch Red
Kontakt:

Post autor: horse » 2010-01-28, 17:06

Ginger pisze:horse co Ty gadasz, przecież Ci go sól zżarła :rotfl:


a to co z dziurami nie da sie jezdzic :zawstydzony:


Jam jest Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty!!! :D

Awatar użytkownika
Ronin
Forumowicz
Posty: 261
Rejestracja: 2009-04-04, 00:25
Model: s 197
Silnik: V6 4.0
Kolor: black

Post autor: Ronin » 2010-01-28, 22:53

No ja jeżdże...... ale szmatką po lakierze :) i tylko jak jest cieplutko w garażu :rotfl:


mustang... just a dream ...

Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Post autor: Alexander25 » 2010-01-29, 12:22

Gadalem z typkiem ktory robi blache w amerykancach i tak. W zime nie powinno sie jezdzic autami made in USA w Polsce poniewaz auta na EU maja dodatkowe zabezpieczenia antykorozyjne i uszczelki gumowe na laczeniach a w autach USA (przynajmniej tych okolo 10lat i wiecej) takich rzeczy nie ma i efektem moze byc takie cos jak u mnie czyli ze w pierwszym moim stangu rozleciala sie podloga choc auto bylo nie bite mustang sie usiadl i juz sie nie podniosl:P Drzwi ranty blotnikow szybciej koroduja. Zrobilem sobie taka emulsje antykorozyjna z cynkiem i olowiem i chromem) wymieszalem z lakierem i pociagnalem tym mustanga. Aby srodki(toksyczne jak chrom i olow) sie nie przedostawaly do otoczenia osalo wszystko jeszcze raz pociagniete 2 warstawi lakieru (a ze jest to zrobione w wewn czesci karoserii i tego nie widc z zewnatrz to takie zabezpiecznie jest dobre bo zadne kamienie anie porysowanie przez wandala czy inne auto tej powloce nie grozi:) Po 2 latach widze ze wmiesju gdzie jest to polozone blacha jest zdrowa a tam gdie tego nie bylo sa wzery:P wiec sie spisuje szuwax:)



Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Post autor: Alexander25 » 2010-01-29, 12:31

a dzis w radio znowu podali ze jakis amerykanski ford sie rozwalil. Kurcze jadac do pracy zablokowal mi droge gostek tkory wpadl w zape budem wypchnalem go ale potem troche dalej wpadlem ww poslizg i sunolem bokiem taurusem po calej szerokosci drogi. Brak recznego w normalnym miejscu (jest w pedale) do tego auomat i bez absu to nie pomaga w wychodzeniu z poslizgu:) dobrze ze udalo mi sie odbic przed macha fiata punto i wyprowadzic auto ale bylo ciezko i 2 razy myslalem ze przytre auta. Predkosci byla niewielka ale to i tak dzialo sie wystarczajaco szybko:P Jakos latwiej sie wyprowadza z poslizgu mojego mustanga 4gen w automacie niz ten ponton na kolach:P



figaro96
Forumowicz
Posty: 204
Rejestracja: 2009-04-12, 11:26
Model: mustang 1996
Silnik: V6 3.8
Kolor: inny

Post autor: figaro96 » 2010-01-29, 15:49

ja ez śmigam 365 dni w roku zaspy nie zasp! czasami trzeba pokombinować ale spokojnie da się pośmigać oczywiście manualem bez kontroli trakcji!
Jeżdżę do pracy i często zostawiam w tyle przednionapędowych oszołomów jadących tragicznie!
co do zabezpieczeń przed korozją to się zgadzam jest lipa!



Awatar użytkownika
adasko74
Forumowicz
Posty: 859
Rejestracja: 2009-10-28, 21:22
Model: GT
Silnik: V8 4.6
Kolor: sonic blue

Post autor: adasko74 » 2010-01-29, 16:23

powiem szczerze ze nie boje sie dziur ani sniegu i zwiazanych z tym problemow... :)
bardziej kierowcow ktorzy nie potrafia dostosowac predkosci na drodze do warunkow jakie teraz panuja...koszmar!!!!!!!..... :kwasny:



Konrado
Forumowicz
Posty: 164
Rejestracja: 2009-04-15, 18:46
Model: Silver Bullet, 2006
Silnik: V6 4.0
Kolor: silver

Post autor: Konrado » 2010-01-29, 17:52

Ja jeżdze non stop wiosna jesień, a zimą jak jest sucho, bo mi szkoda felg chromowanych zniszczyć od soli. No i nie chce mi się zmieniać gum na zimowe więc po sniegu jeżdżenie odpada.


Silver Bullet Mods: 19" American Racing Chrome/Pirelli PZero, Front HID, Clear Signal Chrome/bicolor LEDs, Sequential Tail Lights, FR Front Grille Chromes, Ford Racing Brakes, Ford Racing X-pipe Dual exhaust, DiabloSport aggresive shift Pb98 custom tune

Alexander25
Forumowicz
Posty: 1647
Rejestracja: 2008-11-10, 17:33
Model: 302HO 1994 rok
Silnik: V8 5.0
Kolor: sapphire blue
Lokalizacja:: Polska
Kontakt:

Post autor: Alexander25 » 2010-01-30, 20:22

no mi ladny wykwit sie niedawno zrobil na blotniku w stangu wiec po zimie autko idzie do blacharza chyba ze je opchne:) .



ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż”