
Chcę zdjąć pasy z mustanga, skoro nowa maska się szykuje i zderzaki. Chcę żeby na chwilę był czarny, jeśli jest okazja na jakąś odmianę


Macie jakieś rady dla mnie?

Czytałam, że gorąca woda wystarczy i klej ładnie puszcza nie zostawiając śladów na lakierze. Ma to sens?

Pytam, bo się nie znam... a jeszcze muszę przekonać Kaesa i Alustara, że będzie fajna odmiana po zmianach...
