wczoraj przy galerii mokotów bialy shelby, z blachą WU, z czarnym pasem, czarnym zderzakiem z tyłu i czarnymi ledami - całkiem fajnie te lampy do niego pasowały, smignął lewym, ja sie wlokłem prawym nie wiem czy mnie widzial.
Potem przy pulawskiej, w okolicach bukowińskiej żółty poprzedniej generacji, z jakas kartka na szybie pasażera, on skrecil w lewo, ja w prawo, mrugnąłem lampami, bo chwile za nim jechalem, ale nie wiem czy mnei widział.
ostatnio chyba jakos mniej mustangów widuje w warszawie, pewnie wyleciały do cieplych krajów
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)