[ Ogłoszenie!] Uwaga na auta amerykańskie w PL

[Oldtimer]

Przyłączę sie do dyskusji na temat zakupu Mustangów.Mieszkam w usa i od jakiegoś czasu przyglądam się środowisku handlujących autami.Tak jak i w całej Europie tak i w stanach handlem poza siecią dealerską zajmuja się ludzie którzy nie chcą ciężko pracować i ich główny zarobek to szukanie jeleni.O Polsce nie będę pisał bo sami bardzo dobrze określiliśćie ten rynek.Tutaj oprócz Polaków , Rosjan handluja pojazdami jak i Niemczech bracia arabskiego pochodzenia.Tutaj 99% pojazdów po wypadku trafia na aukcje i dalej o zgrozo do Europy.Nie sugerujcie się zawsze carfaxem bo nie dalej niż w piątek widziałem pojazdy po totalnym zniszczeniu z tzw czystym titlem.
Dlatego wg mnie najwazniejszy jest zdrowy rozsądek ze strony kupującego i trochę wiedzy o lakierowaniu i auto mechanice.

[Pawellos]

[quote:a8f9ab0490="Oldtimer"]Nie sugerujcie się zawsze carfaxem bo nie dalej niż w piątek widziałem pojazdy po totalnym zniszczeniu z tzw czystym tiltem.[/quote:a8f9ab0490]

Oczywiście że tak, po wypadku nie jest nic zgłaszane do ubezpieczenia i robione po cichu w garażu z części z nie pewnego źródła, normalna praktyka.

[AluStar]

[b:3199c37dfa]Swiete slowa - CARFAX moze tylko po czesci sie przyczynic do decyzji kupna . Sam osobiscie przy kupnie mialem stycznosc z Czystym CARFAXEM a auto bylo bite w tyl. Wiec uwaga i nie wiezcie bezgranicznie CARFAX !!!!![/b:3199c37dfa]

[Oldtimer]

[quote:569ef24636="Thomas"][quote:569ef24636="Oldtimer"]Nie sugerujcie się zawsze carfaxem bo nie dalej niż w piątek widziałem pojazdy po totalnym zniszczeniu z tzw czystym tiltem. [/quote:569ef24636]

No to ładny kanał. Trzeba kupić nowe BMW [/quote:569ef24636]
Można kupić nowego mustanga w salonie w usa i tak wyjdzie o wiele taniej lub zaufać komuś za oceanem któremu zależy na dobrej opinii.

[Pawellos]

Ja uważam że jak carfax jest zasmiecony, to samochód trzeba olać, jak czysty, można poświęcić czas na dokładniejsze oglądanie

[Anonymous]

już sam nie wiem....może faktycznie udać się samemu zza ocean, udać się do salonu i kupić nówke?

[Thomas]

Też myślałem by tam pofrunąć ale 20 kilka godzin w samolocie bez papierosa to masakra jak dla mnie.

[Oldtimer]

[quote:bc142b118a="Pawellos"]Ja uważam że jak carfax jest zasmiecony, to samochód trzeba olać, jak czysty, można poświęcić czas na dokładniejsze oglądanie [/quote:bc142b118a]
Nie zgodzę się z tobą . Czy nigdy nie miałeś stłuczki, zbitej lampy lub pękniętego zderzaka , pogiętego błotnika i co to juz dyskwalifikuje ten pojazd?a tutaj potrafią mu wpisać salvage.

[Pawellos]

[quote:b108ac4962="Oldtimer"]Nie zgodzę się z tobą . Czy nigdy nie miałeś stłuczki, zbitej lampy lub pękniętego zderzaka , pogiętego błotnika i co to juz dyskwalifikuje ten pojazd?a tutaj potrafią mu wpisać salvage.[/quote:b108ac4962]
Tak, dyskwalifikuje jeśli ktoś piszę "bezwypadkowy" i nic o tym nie wspomina tylko próbuje to ukryć.

[quote:b108ac4962="christoph"] już sam nie wiem....może faktycznie udać się samemu zza ocean, udać się do salonu i kupić nówke?[/quote:b108ac4962]

Ale nie bardzo rozumiem po co lecieć jeśli rzeczywiście kupujesz nówkę z salonu...
Namierz sobie auto, potarguj się z dealerem ustal cenę i mając konkretnego dealera i konkretny samochód (VIN) podajesz to firmie sprowadzającej i Ci go przywiozą, ja tam właśnie zrobiłem i całkiem nie źle na tym wyszedłem bo dostałem $3k rabatu na model 2009 tydzień po jego wejściu do sprzedaży, gdy na ten model inni dealerzy nie bardzo chcieli nawet $100 dawać.
A jak Ci jakaś firma będzie szukać, to nie wiadomo co przywiezie i na cenę niższą niż MSPR nie masz co liczyć.

[alfatech]

[quote:bde45e680a="Thomas"]Też myślałem by tam pofrunąć ale 20 kilka godzin w samolocie bez papierosa to masakra jak dla mnie. [/quote:bde45e680a] no proszę Cię ............. chyba nie walone auto jest ważniejsze od głupiego nałogu
Czyli dobre wyjście - ,carfax + oględziny na miejscu przez kogoś zaufanego.
[quote:bde45e680a="Oldtimer"]Nie zgodzę się z tobą . Czy nigdy nie miałeś stłuczki, zbitej lampy lub pękniętego zderzaka , pogiętego błotnika i co to juz dyskwalifikuje ten pojazd?a tutaj potrafią mu wpisać salvage.[/quote:bde45e680a] ale jest to minus i osobiście takiego auta bym nie brał ,poza tym ,przy późniejszej odsprzedaży to też może być argument na NIE dla kupującego.
Tych aut jest masa w USA i można poszukać i znaleźć "niewalone" za załóżmy 1000 - 2000 usd więcej niż inne po małej stłuczce naprawiane i taniej.

[egonw3]

[quote:c7cf71095d="escalar"] i wyrazam zgode na komentarze co do ewentualnej jego niechlubnej historii
[/quote:c7cf71095d]

Ciekawe, co miałeś na myśli? Zastanówmy się...

7214 potencjalnych punktów karnych (- 1 CB radio = 0 efektywnych punktów karnych)
237 skręconych karków
44 upokorzone buraki w Golfach II i BMW '79
32 złamane serca
26 numerów telefonu nastoletnich autostopowiczek
14 złamanych przysięg małżeńskich
4 defloracje

Czy coś pominąłem? Tak... Wdzięczność ajenta stacji benzynowej w pobliżu - bezcenna...

[Anonymous]

To ja dodam od siebie

http://moto.allegro.pl/item468524436_fo ... _1_zl.html" onclick="window.open(this.href);return false;

i

http://www.galeogrupa.pl/galeria/disp_i ... id_img=285" onclick="window.open(this.href);return false;

czyż nie podobne?

[Thomeck]

[quote:b76a15905b="Kamil"]To ja dodam od siebie

http://moto.allegro.pl/it...at_od_1_zl.html" onclick="window.open(this.href);return false;

i

http://www.galeogrupa.pl/....php?id_img=285" onclick="window.open(this.href);return false;

czyż nie podobne?[/quote:b76a15905b]

To ten sam, wcześniej był wystawiony jako uszkodzony, ktoś kupił tanio, naprawił i sprzedaje...

[Anonymous]

a czyżby to nie Alfatech wśród licytujących?

[Radek]

No dobra ale ten "czarny koń" rzeczwyiście widać na foto że lekko uszkodzony (kosmetyka), ktoś kupił, zrobił i sprzedaje...

[b:8191eb1774]BEZWYPADKOWY - NIE UCZESTNICZYŁ W WYPADKU[/b:8191eb1774]

100% prawdy - nie uczestniczył w wypadku.

ale:
[b:8191eb1774]WERSJA EUROPEJSKA
JAKO NOWY ZAKUPIONY BYŁ U DILERA FORDA W NIEMCZECH
NIE POCHODZI Z INDYWIDUALNEGO IMPORTU Z USA[/b:8191eb1774]

WTF?