W zeszłą sobotę (11.05) droga Kraków - Proszowice. Błękitny convertible V6 2010-2011 rej. KRK.
Jechał szybko, wyprzedził długą kolumnę samochodów, był kilka samochodów przede mną i ciął do przodu. Po rozpoznaniu pokrewnego auta, które robi zamieszanie z przodu sam dodałem do pieca. Wyprzedziłem wszystko co jechało oraz dogoniłem V6. Chyba to nikt z forum bo wydaje mi się, że nie rozpoznali mustanga za sobą i w sumie chyba się przestraszyli (jechałem jedną ręką w drugiej trzymając kom. i usiłując zrobić wyraźną fotkę). W centrum Proszowic miałem wrażenie, że zjeżdżają na chodnik abym tylko przejechał. Pomachałem im przejeżdżając obok ale zobaczyłem tylko ich oczy poza orbitami, jakieś takie przestraszone spojrzenia kierownika i jego pilotki

Jeśli ktoś z forum to nie chciałem przestraszyć, sorki ihaaa
