Kradzieże i wandalizm
-
- Forumowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 2008-07-19, 12:54
- Model: Mustang GT Bullitt '08
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: highland green
nie tylko wiewióry są niebezpieczne... Zobaczcie to: http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/wiado ... omosc.html
A ja ile razy postawię pod drzewem pod domem, to mam potem autko tak "zanieczyszczone" "guanem", że rozglądam się, czy obok nie leży nieprzytomny ptaszek... Bo po tak obfitym wydalaniu musi być dramatycznie osłabiony...
Rysę przez dwa elementy zaliczyłem na na początku roku. Ktoś u mnie regularnie rysuje samochody na ulicy. Ale chyba będzie miał poważny problem, bo porysował takie stare Audi - właściciel jest "specyficzny"... ;>
A ja ile razy postawię pod drzewem pod domem, to mam potem autko tak "zanieczyszczone" "guanem", że rozglądam się, czy obok nie leży nieprzytomny ptaszek... Bo po tak obfitym wydalaniu musi być dramatycznie osłabiony...
Rysę przez dwa elementy zaliczyłem na na początku roku. Ktoś u mnie regularnie rysuje samochody na ulicy. Ale chyba będzie miał poważny problem, bo porysował takie stare Audi - właściciel jest "specyficzny"... ;>
- Olaf
- Forumowicz
- Posty: 436
- Rejestracja: 2008-07-09, 21:57
- Model: GT 2005
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: królewski błękit : )
- Lokalizacja:: Warszawa
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
o, to niefart!
A jakby ta sonda mi spadła na szybę to bym chyba tych sk...li z Legionowa wystrzelał - no do cholery, czy oni nie mają skąd wysyłać tych sond?? Nie ma mniej zaludnionego miejsca niż ''pod Warszawą''??? podejrzewam, że wcześniej nikt się nie kapnął albo szkody były minimalne dlatego nie mieli ''reklamacji''...
Ja u siebie mam - całe szczeście b. lekko - zarysowany dach gumą chyba z 80 cm - własnie się zastanawiam czy to ja po pijaku w jakiś śmietnik wjechałem (jakoś sobie nie przypominam ; ))) czy jakiś sierściuch niósł opony nad moim dachem czy co?
A zauważyliscie jak wąskie są parkingi w centrach handlowych - ja to normalnie przawie że się ''wyczołguję" z auta ; (( teraz już stawiam na końcu parkingu, chrzanię, przejdę 100 metrów więcej - korona mi z głowy nie spadnie - a przynajmniej normalnie można wyjść z auta.
Już kiedyś pisałem - mam na osiedlu sierściucha co obok mnie ma miejsce na parkingu i mi notorycznie obijał auto (taki niby kulturalny facio z szkoły wyższej) - najpierw chciałem mu obić ryjek ale niestety nie mogę być karany ; (( więc po napisaniu kartek (zignorowanych oczywiscie) zadzwoniłem po Policję. Dużo to nie dało - chociaż na komendzie obejrzałem sobie archiwalną maszynę do pisania - fajna rzecz- (na niej gość próbował spisać protokół : )) - ale sierściucha wezwali i przynajmniej spędził tam 2 godz. i - przestał drzwiami walić w moje auto!
A i kiedyś się zderzyłem z kaczką - chyba była miękka bo słupek minimalnie przytarty a kaczka w rowie (jednak trzebabyło ją zjeść , w końcu to trofeum było! ; ))
No i raz sójka mi się wkręciła w chłodnicę lotem koszącym - niezły manewr - pióra fruwały wszędzie - jak na filmach rysunkowych!. Pochowaliśmy ją z honorami (jakąś dziewczynę wiozłem i wiecie - dobre wrażenie trzebabyło zrobić ; )
eee, właściwie nie była tego warta (ani jedna, ani druga)...
A jakby ta sonda mi spadła na szybę to bym chyba tych sk...li z Legionowa wystrzelał - no do cholery, czy oni nie mają skąd wysyłać tych sond?? Nie ma mniej zaludnionego miejsca niż ''pod Warszawą''??? podejrzewam, że wcześniej nikt się nie kapnął albo szkody były minimalne dlatego nie mieli ''reklamacji''...
Ja u siebie mam - całe szczeście b. lekko - zarysowany dach gumą chyba z 80 cm - własnie się zastanawiam czy to ja po pijaku w jakiś śmietnik wjechałem (jakoś sobie nie przypominam ; ))) czy jakiś sierściuch niósł opony nad moim dachem czy co?
A zauważyliscie jak wąskie są parkingi w centrach handlowych - ja to normalnie przawie że się ''wyczołguję" z auta ; (( teraz już stawiam na końcu parkingu, chrzanię, przejdę 100 metrów więcej - korona mi z głowy nie spadnie - a przynajmniej normalnie można wyjść z auta.
Już kiedyś pisałem - mam na osiedlu sierściucha co obok mnie ma miejsce na parkingu i mi notorycznie obijał auto (taki niby kulturalny facio z szkoły wyższej) - najpierw chciałem mu obić ryjek ale niestety nie mogę być karany ; (( więc po napisaniu kartek (zignorowanych oczywiscie) zadzwoniłem po Policję. Dużo to nie dało - chociaż na komendzie obejrzałem sobie archiwalną maszynę do pisania - fajna rzecz- (na niej gość próbował spisać protokół : )) - ale sierściucha wezwali i przynajmniej spędził tam 2 godz. i - przestał drzwiami walić w moje auto!
A i kiedyś się zderzyłem z kaczką - chyba była miękka bo słupek minimalnie przytarty a kaczka w rowie (jednak trzebabyło ją zjeść , w końcu to trofeum było! ; ))
No i raz sójka mi się wkręciła w chłodnicę lotem koszącym - niezły manewr - pióra fruwały wszędzie - jak na filmach rysunkowych!. Pochowaliśmy ją z honorami (jakąś dziewczynę wiozłem i wiecie - dobre wrażenie trzebabyło zrobić ; )
eee, właściwie nie była tego warta (ani jedna, ani druga)...
-
- Forumowicz
- Posty: 404
- Rejestracja: 2009-05-04, 00:08
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: Sterling Grey
- Kontakt:
nie no myślałem raczej o jakiejś antenie z innego auta, ale nie wiem jak wygląda sprawa z kompatybilnością takich dupereli, ponieważ nigdy nie miałem takiego problemu.
Biorąc pod uwagę, że w Tesco bywają anteny uniwersalne to może któraś będzie pasować - tylko chciałbym taką długa jak miałem a nie jakiegoś krótkiego kikuta
.
Teraz mam tam dziurę i w sumie to mi nie przeszkadza, bo i tak raczej słucham CD, ale myślę ze po zimie to może mi zardzewieć czy coś
.
Biorąc pod uwagę, że w Tesco bywają anteny uniwersalne to może któraś będzie pasować - tylko chciałbym taką długa jak miałem a nie jakiegoś krótkiego kikuta
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Teraz mam tam dziurę i w sumie to mi nie przeszkadza, bo i tak raczej słucham CD, ale myślę ze po zimie to może mi zardzewieć czy coś
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Bart
-
- Forumowicz
- Posty: 131
- Rejestracja: 2008-07-19, 12:54
- Model: Mustang GT Bullitt '08
- Silnik: V6 4.0
- Kolor: highland green
Żadna wiewiórka kasztana dobrowolnie nie wypuści! Widziałeś "Epokę lodowcową"? To musiało być inaczej: tak ją zachwycił Twój samochód, że z wrażenia kasztanek wypadł jej z łapek... A może to nie samochód ją zachwycił?RedHornet pisze:A mi ostatnio jakaś ruda s u k a (czytaj wiewiórka) zrzuciła kasztan na maskę i mam wgniotę. Tu na śląsku nawet przyroda się uparła na mustangi
