szukam w USA konika do sprowadzenia (rocznik 2005-2007, V6, manual).
Szukam oczywiście bezwypadkowego, z clean title i w jak najlepszym stanie.
Pojawiła mi się możliwość kupna 2 szt i sprowadzenia jednym kontenerem.
Jednego zostawiam sobie a drugiego musiałbym sprzedać.
I teraz pytanie:
Czy znajdę u nas w kraju, wczesną jesienią lub późnym latem, kupca na mustanga j.w.
Czy sprawdzone auto, bezwypadkowe z rocznika 2005-2006, po opłatach celnych będzie atrakcyjne za np. 65k PLN?
Wiem, że pytanie jest otwarte, ale będę wdzięczny za hipotetyczne rozważania kolegów z forum

PS. Nie jestem handlarzem i nie będę sprzedawał g...na zapakowanego w ładny lakier
