Zakup mustanga
Zakup mustanga
Jak juz wspomnialem w temacie w ktorym sie przywitalem planuje zakup samochodu w najblizszych 3 dniach. Jako że znajduje sie w stanach a trasa ktora planuje pokonac wynosi 12tys km pomyslalem ze fajnie by bylo ja pokonac amerykanskim samochodem po dluzszej dyskusji doszlismy do porozumienia ze byc moze mustang jako ze nie sa tutaj jakos przesadnie drogie, a nasz budzet nie jest nie ograniczony moze to byc fajna alternatywa. No i tu rodza sie pytania na ktore kto moze lepiej odpowiedziec niz wlasciciele takich potworow:
1) W dzisiejszych czasach samochody sa tak produkowane ze 300,000km dla silnika jest nie lada wysilkiem czy mustanga tez sie to tyczy?
2) przy jakich przebiegach mozna sie spodziewac usterek i jakich?
3) Jako ze dla ludzi w tym kraju robic 100km dzinnie jest jak najbardziej normalne samochody maja tutaj dosc wysokie przebiegi czy warto kupic samochod z przebiegiem ponad 160,000km?
4) Rozrzad jest na pasku czy na lancuchy?
5) Jak sie sprawuja i jak z wytrzymaloscia skrzyni automatycznych?
6) Na co zwrocic uwage przy zakupie?
7) Jak wyglada sprawa kanapy z tylu jako ze jedziemy w 3 jest to dosc istotne czy da rade posadzic kogos z tylu czy jest to dosc meczace? Fajnie jakby udalo sie dostac odpowiedz od kogos kto jezdzi wersja cabrio jak i z zabudowanym dachem.
8) jaka jest roznica w spalaniu miedzy v6 a v8 ? Na pytanie o spalanie zawsze ludzie tego typu samochodu maja uczulenie, wiem ze ten samochod swoje spali pytam bo po prostu chce wiedziec
9) Ogolnie jak z awaryjnoscia tego samochodu?
10) Jakies wskazowki i rady na podroz takim samochodem?
fajnie by bylo uslyszec opinie osob ktore uzytkuja ten samochod bez wzgledu na wersje silnikowa, ale prosilbym o zaznaczenie jakiego silniku sie tyczy bo podejrzewam ze co silnik to inny swiat aha i najwarzniejsze chodzi o wersje nadwozia produkowana od 2005r
Z gory dziekuje za odpowiedzi jak by mi sie cos przypomnialo napewno jeszcze zapytam w tym watku
1) W dzisiejszych czasach samochody sa tak produkowane ze 300,000km dla silnika jest nie lada wysilkiem czy mustanga tez sie to tyczy?
2) przy jakich przebiegach mozna sie spodziewac usterek i jakich?
3) Jako ze dla ludzi w tym kraju robic 100km dzinnie jest jak najbardziej normalne samochody maja tutaj dosc wysokie przebiegi czy warto kupic samochod z przebiegiem ponad 160,000km?
4) Rozrzad jest na pasku czy na lancuchy?
5) Jak sie sprawuja i jak z wytrzymaloscia skrzyni automatycznych?
6) Na co zwrocic uwage przy zakupie?
7) Jak wyglada sprawa kanapy z tylu jako ze jedziemy w 3 jest to dosc istotne czy da rade posadzic kogos z tylu czy jest to dosc meczace? Fajnie jakby udalo sie dostac odpowiedz od kogos kto jezdzi wersja cabrio jak i z zabudowanym dachem.
8) jaka jest roznica w spalaniu miedzy v6 a v8 ? Na pytanie o spalanie zawsze ludzie tego typu samochodu maja uczulenie, wiem ze ten samochod swoje spali pytam bo po prostu chce wiedziec
9) Ogolnie jak z awaryjnoscia tego samochodu?
10) Jakies wskazowki i rady na podroz takim samochodem?
fajnie by bylo uslyszec opinie osob ktore uzytkuja ten samochod bez wzgledu na wersje silnikowa, ale prosilbym o zaznaczenie jakiego silniku sie tyczy bo podejrzewam ze co silnik to inny swiat aha i najwarzniejsze chodzi o wersje nadwozia produkowana od 2005r
Z gory dziekuje za odpowiedzi jak by mi sie cos przypomnialo napewno jeszcze zapytam w tym watku
- kamimak
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 19
- Rejestracja: 2012-08-10, 17:38
- Model: '92 Mustang LX 2.3
- Kolor: Titanium Frost
Re: Zakup mustanga
Witaj.
Wprawdzie jestem jednym z młodszych użytkowników forum, nie jeżdżę szukanym przez ciebie Mustangiem 2005+, lecz tylko starym Foxem, ale jako że nikt nie chce ci odpowiedzieć, to ja odpowiem na niektóre łatwiejsze pytania
Pytania 1, 2 i 3.
- Samochód jest po to żeby nim jeździć, dlatego uważam, że przebieg nie ma dużego znaczenia, jeżeli ktoś o samochód regularnie dbał.
4) Rozrzad jest na pasku czy na lancuchy?
- na pasku
5) Jak sie sprawuja i jak z wytrzymaloscia skrzyni automatycznych?
- Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, ale powiem tyle - bierz manual, będziesz mieć więcej frajdy
Chociaż przy takiej długiej trasie...
6) Na co zwrocic uwage przy zakupie?
-
7) Jak wyglada sprawa kanapy z tylu jako ze jedziemy w 3 jest to dosc istotne czy da rade posadzic kogos z tylu czy jest to dosc meczace? Fajnie jakby udalo sie dostac odpowiedz od kogos kto jezdzi wersja cabrio jak i z zabudowanym dachem.
- Przy wzroście do ok. 170 cm jest całkiem wygodnie, ilość miejsca z tyłu porównywalna z hatchbackami typu Peugeot 307 czy VW Golf, z przodu za to bardzo komfortowo.
8) jaka jest roznica w spalaniu miedzy v6 a v8 ? Na pytanie o spalanie zawsze ludzie tego typu samochodu maja uczulenie, wiem ze ten samochod swoje spali pytam bo po prostu chce wiedziec
- Z informacji, które można znaleźć w internecie, czy na forum, różnica wynosi ok. 2-5 litrów, oczywiście zależy to od bardzo wielu czynników.
9) Ogolnie jak z awaryjnoscia tego samochodu?
-
10) Jakies wskazowki i rady na podroz takim samochodem?
- Musisz pamiętać, że prowadzisz stosunkowo mocny samochód z napędem na tylną oś i nieadekwatnym do tej mocy układem hamulcowym
Na pewno trzeba czuć respekt do takiego auta, bo przy nieodpowiednim operowaniu gazem może Cię negatywnie zaskoczyć...(i mówi to właściciel 3 razy słabszego Mustanga niż V8 GT 
na szerszą odpowiedź sobie nie pozwolę, bo nie miałem stycznośći z piątą generacją Mustanga, ale z tego co czytam forum, to na większość Twoich pytań znajdziesz odpowiedź w takich tematach jak:
viewtopic.php?f=27&t=86" onclick="window.open(this.href);return false; - temat bardzo długi, znajdziesz tam wiele cennych informacji
viewtopic.php?f=52&t=6896" onclick="window.open(this.href);return false; - dotyczy czwartej generacji Mustanga, ale to też dobre źródło informacji
viewtopic.php?f=52&t=5650" onclick="window.open(this.href);return false; - jak wyżej
Wprawdzie jestem jednym z młodszych użytkowników forum, nie jeżdżę szukanym przez ciebie Mustangiem 2005+, lecz tylko starym Foxem, ale jako że nikt nie chce ci odpowiedzieć, to ja odpowiem na niektóre łatwiejsze pytania

Pytania 1, 2 i 3.
- Samochód jest po to żeby nim jeździć, dlatego uważam, że przebieg nie ma dużego znaczenia, jeżeli ktoś o samochód regularnie dbał.
4) Rozrzad jest na pasku czy na lancuchy?
- na pasku
5) Jak sie sprawuja i jak z wytrzymaloscia skrzyni automatycznych?
- Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, ale powiem tyle - bierz manual, będziesz mieć więcej frajdy

6) Na co zwrocic uwage przy zakupie?
-
7) Jak wyglada sprawa kanapy z tylu jako ze jedziemy w 3 jest to dosc istotne czy da rade posadzic kogos z tylu czy jest to dosc meczace? Fajnie jakby udalo sie dostac odpowiedz od kogos kto jezdzi wersja cabrio jak i z zabudowanym dachem.
- Przy wzroście do ok. 170 cm jest całkiem wygodnie, ilość miejsca z tyłu porównywalna z hatchbackami typu Peugeot 307 czy VW Golf, z przodu za to bardzo komfortowo.
8) jaka jest roznica w spalaniu miedzy v6 a v8 ? Na pytanie o spalanie zawsze ludzie tego typu samochodu maja uczulenie, wiem ze ten samochod swoje spali pytam bo po prostu chce wiedziec
- Z informacji, które można znaleźć w internecie, czy na forum, różnica wynosi ok. 2-5 litrów, oczywiście zależy to od bardzo wielu czynników.
9) Ogolnie jak z awaryjnoscia tego samochodu?
-
10) Jakies wskazowki i rady na podroz takim samochodem?
- Musisz pamiętać, że prowadzisz stosunkowo mocny samochód z napędem na tylną oś i nieadekwatnym do tej mocy układem hamulcowym


na szerszą odpowiedź sobie nie pozwolę, bo nie miałem stycznośći z piątą generacją Mustanga, ale z tego co czytam forum, to na większość Twoich pytań znajdziesz odpowiedź w takich tematach jak:
viewtopic.php?f=27&t=86" onclick="window.open(this.href);return false; - temat bardzo długi, znajdziesz tam wiele cennych informacji
viewtopic.php?f=52&t=6896" onclick="window.open(this.href);return false; - dotyczy czwartej generacji Mustanga, ale to też dobre źródło informacji
viewtopic.php?f=52&t=5650" onclick="window.open(this.href);return false; - jak wyżej
- RAFAŁ (GROSZEK)
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 2438
- Rejestracja: 2009-03-28, 17:28
- Model: był SN95 jest GT2011
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: SREBRNY
Re: Zakup mustanga
na łańcuchu , V6 i V8 od zawsze4) Rozrzad jest na pasku czy na lancuchy?
- na pasku
160 tyś to trochę dużo na automat i żeby to do polski póżniej sprowadzać
najlepszy przebieg do 50 tyś , a będąc w stanach można sobie takiego wyszukać
- kamimak
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 19
- Rejestracja: 2012-08-10, 17:38
- Model: '92 Mustang LX 2.3
- Kolor: Titanium Frost
Re: Zakup mustanga
Głupi błąd, wybacz.
Co do przebiegu, jeżeli mówimy o sprowadzaniu na handel to tak, ale jeżeli ma być to auto dla siebie to czemu nie? Na polskich drogach i tak to auto nie będzie miało lekko, a takiego z większym przebiegiem mniej szkoda
Co do przebiegu, jeżeli mówimy o sprowadzaniu na handel to tak, ale jeżeli ma być to auto dla siebie to czemu nie? Na polskich drogach i tak to auto nie będzie miało lekko, a takiego z większym przebiegiem mniej szkoda

Re: Zakup mustanga
mam pytanie gdzie najlepiej szukać Mustanga. Zlecić firmie czy szukać tych już zarejestrowanych w PL? Czy kwota 43000 zł jest wystarczająca do zakupu godnego uwagi modelu od 2006 roku ?
- MaciekW
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 493
- Rejestracja: 2012-07-28, 22:13
- Model: MY 2014 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: black
- Lokalizacja:: Kędzierzyn-Koźle
- Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
Re: Zakup mustanga
Szukaj w Polsce, możesz na miejscu obejrzeć, co zawsze się przydaje. Według mnie przy tym budżecie sprowadzanie raczej nie wyjdzie - koszty będą zbyt duże w porównaniu do wartości samochodu. Taka kasa powinna wystarczyć na przyzwoite V6. Powodzenia i nie napalaj się na pierwszego, którego ujrzysz!
Re: Zakup mustanga
Rozmawiałem z Waszym kolegą i twierdzi,że spokojnei sprowadzi mi 2007 rok V8.. I poleca raczej V8 bo jest ładniejszy i ma lepsze wyposażenie. Tak więc nie wiem...Tylko czy V8 mnie nie zje? Nie mam absolutnie żadnej wiedzy o Mustangu. Jakby mnie ktoś nakierunkował... Ile kosztują części, co się najczęściej psuje, ogólnie awaryjność... Bo to dla mnie najważniejsze. Wyżyłuję się na zakup a potem nie będzie mnie stać na utrzymanie. Spalanie już znam, 12 litów V6 a 15 V8 ?- oczywiście przy jeździe na dziadka. Raczej taką peferuję. No chyba ,że mi sie spieszy. Ale to rzadkość... 

- siara
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1261
- Rejestracja: 2009-02-26, 00:38
- Model: 2015 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Black
Re: Zakup mustanga
Ja ci powiem swoje zdanie V8 to jest juz cos innego sama praca silnika na wolnych obrotach to raj dla ucha musisz sie zastanowic czego chcesz (oczywiscie poza kwestia kasy).
Ja tez mialem taki dylemat przed zakupem czytalem za i przeciw i wiekszosc jest przeciw V6
Buda ta sama
i kona na masce 
Wiekszosc mustangowcow nie patrzy na spalanie ew montuja LPG ale to temat tabu ja osobiscie jestem przeciwny ale nie ze wzgledu na ekonomie...
Jak ci mam doradzic to lepiej dozbieraj do V8 i jak zaczynasz historie ze stangiem to chyba lepszy bedzie automat choc ja mam od poczatku i nie zamienil bym go na manuala
Mysle ze w tych pieniadzach bedzie ciezko kupic V8 jeszcze 2007 na gotowo zapewne dojda koszta dodatkowe i to nie bedzie 1000 czy 2000zl a skoro wyskrobales tyle to lepiej poczekaj (wiem ze trudno) i dozbieraj bo kupisz V6 posmigasz i pozniej bedzie ciezko doinwestowywac w gadzety z mysla ze chcesz sprzedac i kupic V8.
Chyba ze jakis kompresor wpakujesz do V6 jak Karol to co innego ale to juz inna bajka.
Ogolnie nie ma sie co psuc standardowo filtry i olej wymieniasz przy automacie co pewien przebieg cza zagladnac no i do walu tez i to wsio a zepsuc sie moze wszystko jak w kazdym aucie.
To jest co prawda moje zdanie, pytanie czego oczekujesz od tego auta i czy bedziesz aktywnie uczestniczyl w zyciu klubu
Ja tez mialem taki dylemat przed zakupem czytalem za i przeciw i wiekszosc jest przeciw V6

Buda ta sama


Wiekszosc mustangowcow nie patrzy na spalanie ew montuja LPG ale to temat tabu ja osobiscie jestem przeciwny ale nie ze wzgledu na ekonomie...
Jak ci mam doradzic to lepiej dozbieraj do V8 i jak zaczynasz historie ze stangiem to chyba lepszy bedzie automat choc ja mam od poczatku i nie zamienil bym go na manuala

Mysle ze w tych pieniadzach bedzie ciezko kupic V8 jeszcze 2007 na gotowo zapewne dojda koszta dodatkowe i to nie bedzie 1000 czy 2000zl a skoro wyskrobales tyle to lepiej poczekaj (wiem ze trudno) i dozbieraj bo kupisz V6 posmigasz i pozniej bedzie ciezko doinwestowywac w gadzety z mysla ze chcesz sprzedac i kupic V8.
Chyba ze jakis kompresor wpakujesz do V6 jak Karol to co innego ale to juz inna bajka.
Ogolnie nie ma sie co psuc standardowo filtry i olej wymieniasz przy automacie co pewien przebieg cza zagladnac no i do walu tez i to wsio a zepsuc sie moze wszystko jak w kazdym aucie.
To jest co prawda moje zdanie, pytanie czego oczekujesz od tego auta i czy bedziesz aktywnie uczestniczyl w zyciu klubu

Re: Zakup mustanga
Od poczatku, jak się angażuję to na całego. Wczesniej jeździłem AR 156 i angażowałe się we fora (liczba mnoga)
Jeżdżę bardzo mało. Mam 5 km do pracy i raz w tygodniu trasa 30km, ewentualnie jakiś wyjazd na weekend(dłuższy lub krótszy)- to już by mnie bardziej bolało
Dlatego rozważam wogóle zakup Mustanga który pali pewnie SPORE ilości paliwa. Mój styl jazdy jest.. na dziadka. Lubię mieć moc pod nogą ale niekoniecznie w każdej możliwej chwili ją wykorzystywać.To auto bardzo mi się podoba. Choć smieszy mnie np. brak klimatronika..... nie ukrywam szukam auta i niekoniecznie będzie to Mustang(bardzo jednak bym chciał).Dlatego pytam Was o poradę czy koszty utrzymania mnie nie dobiją..
Daję linka do posta na forum autogalerii gdzie założyłem temat. To właśnie Karol powiedział,ze spokojnie V8 z 2007 roku da radę sprowadzić.
http://www.autogaleria.pl/forum/showthr ... 8-max-40ty" onclick="window.open(this.href);return false;Ĺ-najlepiej-coupe-nietuzinkowe-do-utrzymania-przez-przeciÄtnego-Kowalskiego

Jeżdżę bardzo mało. Mam 5 km do pracy i raz w tygodniu trasa 30km, ewentualnie jakiś wyjazd na weekend(dłuższy lub krótszy)- to już by mnie bardziej bolało

Dlatego rozważam wogóle zakup Mustanga który pali pewnie SPORE ilości paliwa. Mój styl jazdy jest.. na dziadka. Lubię mieć moc pod nogą ale niekoniecznie w każdej możliwej chwili ją wykorzystywać.To auto bardzo mi się podoba. Choć smieszy mnie np. brak klimatronika..... nie ukrywam szukam auta i niekoniecznie będzie to Mustang(bardzo jednak bym chciał).Dlatego pytam Was o poradę czy koszty utrzymania mnie nie dobiją..
Daję linka do posta na forum autogalerii gdzie założyłem temat. To właśnie Karol powiedział,ze spokojnie V8 z 2007 roku da radę sprowadzić.
http://www.autogaleria.pl/forum/showthr ... 8-max-40ty" onclick="window.open(this.href);return false;Ĺ-najlepiej-coupe-nietuzinkowe-do-utrzymania-przez-przeciÄtnego-Kowalskiego
- MaciekW
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 493
- Rejestracja: 2012-07-28, 22:13
- Model: MY 2014 GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: black
- Lokalizacja:: Kędzierzyn-Koźle
- Stajnia: Stajnia Dolny Śląsk
Re: Zakup mustanga
Siara dobrze Ci radzi - V8 bije na głowę V6 w zasadzie w każdej konkurencji.
Spalanie to też jeden z ulubionych tematów do dyskusji, zwłaszcza z ludźmi nie posiadającymi Mustanga - a tu jest lepiej, niż można by się spodziewać przy tej pojemności i mocy.
Przy normalnej jeździe, miasto i poza nim tak 50/50 mój GT spala średnio ok 13,5 l/100 km - nie dziczę, ale też pomału nie jeżdżę, a i co jakiś czas jakiś mały poślizg się zdarzy, bo pokusa wielka.
Jeżeli Koral zciągnie Ci V8 za te pieniądze (w co trudno mi uwierzyć...) nieuszkodzone lub z kosztami naprawy i importu, to nie zastanawiaj się i bierz - w razie czego sprzedasz bez żadnej straty.
Spalanie to też jeden z ulubionych tematów do dyskusji, zwłaszcza z ludźmi nie posiadającymi Mustanga - a tu jest lepiej, niż można by się spodziewać przy tej pojemności i mocy.
Przy normalnej jeździe, miasto i poza nim tak 50/50 mój GT spala średnio ok 13,5 l/100 km - nie dziczę, ale też pomału nie jeżdżę, a i co jakiś czas jakiś mały poślizg się zdarzy, bo pokusa wielka.
Jeżeli Koral zciągnie Ci V8 za te pieniądze (w co trudno mi uwierzyć...) nieuszkodzone lub z kosztami naprawy i importu, to nie zastanawiaj się i bierz - w razie czego sprzedasz bez żadnej straty.
Re: Zakup mustanga
No właśnie , mnie też to dziwi ale pociągnę temat z Koralem. Ale do czwartku jest w Zakopanem więc nie będę mu truł dupy 
Boję się jedynie,że jak auto odbiorę to w niedługim czasie coś padnie i postawię Mustanga na klocki.Oby tylko nie było po powodzi.
Patrzyłem na ogłoszenia na alledrogo i ceny V8 są zabójcze.(dla mnie)
Panowie i Panie mam jeszcze pytanie. Powiedzcie mi jaki są wybrane ceny części zamiennych typu, tarcze ,klocki, elementy zawieszenia,filtry itp. Czyli to co trzeba wymieniać w każdym samochodzie.Czy można to normalnie kupić w sklepach w PL, czy lepiej zamawiać w USA?
Problem polega na tym,że miesiąc temu kupiłem motocykl,więc środki mam ograniczone. W tych środkach jest też pożyczka z pracy więc przez trzy lata będę musiał samochód spłacać i raczej z pensji za dużo mi nie zostanie na pakowanie kasy w auto. Jedynie podstawowe inwestycje .... Dlatego podchodzę do tego jak koń do jeża. Gdyby auto było pewne to 45000 zł mogę wydac ale to juz totalny max....Nie wiem na jakiej zasadzie działa sprowadzanie samochodu, jestem pewien,ze bezwypadkowego samochodu nie kupię za te pieniądze. I teraz co? Koral to sprowadza-jest pośrednikiem, pewnie ktoś mu to naprawia i na gotowo odbieram? Czy ktoś to auto sprawdza w Stanach pod katem mechanicznym?. Jak pisałem w temacie nie chciałbym kupić, zrobić 500 km i postawić auto na klocki
Nigdy nie miałem styczności z Mustangiem , nie wiem jak ma brzmieć, chodzić, jeździć itp. Więc nie ocenię jego stanu
Będzie to moje jedyne auto, jak zachowuje się w zimie.?
Powoli czytam tematy z forum, np. o tylnym moście i kosztach .. no i jestem przerażony..

Boję się jedynie,że jak auto odbiorę to w niedługim czasie coś padnie i postawię Mustanga na klocki.Oby tylko nie było po powodzi.
Patrzyłem na ogłoszenia na alledrogo i ceny V8 są zabójcze.(dla mnie)
Panowie i Panie mam jeszcze pytanie. Powiedzcie mi jaki są wybrane ceny części zamiennych typu, tarcze ,klocki, elementy zawieszenia,filtry itp. Czyli to co trzeba wymieniać w każdym samochodzie.Czy można to normalnie kupić w sklepach w PL, czy lepiej zamawiać w USA?
Problem polega na tym,że miesiąc temu kupiłem motocykl,więc środki mam ograniczone. W tych środkach jest też pożyczka z pracy więc przez trzy lata będę musiał samochód spłacać i raczej z pensji za dużo mi nie zostanie na pakowanie kasy w auto. Jedynie podstawowe inwestycje .... Dlatego podchodzę do tego jak koń do jeża. Gdyby auto było pewne to 45000 zł mogę wydac ale to juz totalny max....Nie wiem na jakiej zasadzie działa sprowadzanie samochodu, jestem pewien,ze bezwypadkowego samochodu nie kupię za te pieniądze. I teraz co? Koral to sprowadza-jest pośrednikiem, pewnie ktoś mu to naprawia i na gotowo odbieram? Czy ktoś to auto sprawdza w Stanach pod katem mechanicznym?. Jak pisałem w temacie nie chciałbym kupić, zrobić 500 km i postawić auto na klocki

Nigdy nie miałem styczności z Mustangiem , nie wiem jak ma brzmieć, chodzić, jeździć itp. Więc nie ocenię jego stanu

Będzie to moje jedyne auto, jak zachowuje się w zimie.?
Powoli czytam tematy z forum, np. o tylnym moście i kosztach .. no i jestem przerażony..
- Gabriel
- Forumowicz
- Posty: 187
- Rejestracja: 2011-04-23, 13:15
- Model: GT Premium
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Bordowy z biołymi paskami
Re: Zakup mustanga
Z tego co piszesz, to na Twoim miejscu odpuscil bym sobie zakup Mustanga. Tzn na jakis czas.
Juz mowie, dlaczego. Ale to, podkreslam, moim zdaniem.
Jedyne auto i ograniczony budzet? Pusci Cie z torbami mysle. Paliwo drogie, auto troche musi wypic.
W zime ja sie nie wypowiadam, ale ja nie jezdze. Szkoda mi auta.
Czesci raczej nie sa kosmicznego drogie (polecam AluStara jesli chodzi o oleje, filtry itd). Tzn za olej i filtr ja placilem prawie 500zl. Duzo to czy malo, kwestia sporna.
Jesli chcesz sie stresowac, ze cos sie moze popsuc, a nie masz na naprawe, a do tego nie wiesz jak te auto chodzi, to bym sobie odpuscil. To oczywiscie takie podejscie na chlodno. Byc moze uslyszysz konia i nic racjonalnego nie dotrze juz
Do tego ubezpieczenie tez troche kosztuje.
Wiec widzisz, jest troche wydatkow, a piszesz, ze musisz sie zapozyczyc. Do tego kwota jaka chcesz przeznaczyc nie jest jakas wygorowana.
Ja dojrzewalem do kupna ponad 2 lata. Raz, ze szukajac odpowiedniego modelu, a dwa, zwiekszajac budzet i wlasnie bylem przygotowany na rozne okolicznosci. Ale dla mnie Mustang to jak motocykl - auto na sezon letni.
Juz mowie, dlaczego. Ale to, podkreslam, moim zdaniem.
Jedyne auto i ograniczony budzet? Pusci Cie z torbami mysle. Paliwo drogie, auto troche musi wypic.
W zime ja sie nie wypowiadam, ale ja nie jezdze. Szkoda mi auta.
Czesci raczej nie sa kosmicznego drogie (polecam AluStara jesli chodzi o oleje, filtry itd). Tzn za olej i filtr ja placilem prawie 500zl. Duzo to czy malo, kwestia sporna.
Jesli chcesz sie stresowac, ze cos sie moze popsuc, a nie masz na naprawe, a do tego nie wiesz jak te auto chodzi, to bym sobie odpuscil. To oczywiscie takie podejscie na chlodno. Byc moze uslyszysz konia i nic racjonalnego nie dotrze juz

Do tego ubezpieczenie tez troche kosztuje.
Wiec widzisz, jest troche wydatkow, a piszesz, ze musisz sie zapozyczyc. Do tego kwota jaka chcesz przeznaczyc nie jest jakas wygorowana.
Ja dojrzewalem do kupna ponad 2 lata. Raz, ze szukajac odpowiedniego modelu, a dwa, zwiekszajac budzet i wlasnie bylem przygotowany na rozne okolicznosci. Ale dla mnie Mustang to jak motocykl - auto na sezon letni.
Re: Zakup mustanga
Rzecz w tym, że samochód który teraz będę kupował to auto na ładnych parę lat. Filter +olej za 500 stówek to faktycznie niemało... ale raz w roku do zaakceptowania. W alfie kosztowało mnie to połowę. Ubezpieczenie z 2.4 niecałe 400 zł sprawdziłem w rankomacie -libert direct za mustanga v8niecałe 500 zł No ale to są jednorazowe w roku wydatki. Więc jestem w stanie to przeżyć. Tak samo spalanie w wysokosci ok. 15 litrów. Jak wcześniej pisałem -mało jeżdżę. Tylko jak sie koń będzie zachowywał zimą... i jak często będą wyskakiwać usterki.