Plus, że udało się wstępnie wystroić silnik do jazdy. Wciąż mam problem z przelewaniem na jałowych ale obstawiam, że wynika to z problemów z leciwą sondą LSU 4.2. Mam kontroler i sondy LSU 4.9 ale wlecą podczas grubszych rzeczy po jesieni 
Maglownica przysporzyła mi wielu problemów, Miałem takie luzy, że strach było jechać szybciej niż 30kph. Okazało się, że problem był w sumie z krzyżakiem
Pomogło stare dobre zasmarkanie elektrodą 
EPAS z Opla narazie wyłączonony bo i tak jeżdże na wspomaganiu hydraulicznym. Kolejna rzecz o której nie wiedziałem: wspomaganie nabijając silnienie kasuje luz na maglu
bez tego jest pewien kąt bezwładności Zamówiłem magiel bez wspomagania z pinto i byłby już założony ale w ubiegłym tygodniu dostałem informacje, że UPS w USA zniszczył pakunek, więc czekam na drugą wysyłkę . . .Jakby było mało problemów to zgubiłem klosz z prawego kierunku
czekam na nowe klosze, a narazie jeżdżę z prowizorką w postaci foli PPF zamiast klosza
Zacząłem już także przymiarki do budowy strokera. Ogólnie odzew nie napawa optymizmem i o ile chciałem budowę oddelegować komuś to raz, że mało ludzi w kraju, a dwa to Ci którzy bardzo chętnie by się podjeli raczej nie wzbudzają zaufania, a Ci których mi polecano i zaufanie wzbudzają nie są zbyt chętni to podjęcia tematu
Silnik póki co jest już rozebrany do ostatniej śrubki. Całość pójdzie kilkoma etapami. Na tą chwilę musze ogarnąć temat importu rzeczy do złożenia dołu silnika Magiel uszkodzony w transporcie idzie przeżyć ale kucizna to trochę słabo Kolejka rzeczy do ogarnięcia robi się dość spora bo jest już umówiony wydech, na poczekaniu też dyfer i maglownica, silnik też już poniekąd w trakcie, a do tego jeszcze kupiłem skrzynie pod budowany silnik
LGT-700. Jest to zmodyfikowana 5cio biegowa T5 do tego mocniejsza i z lepszymi przełożeniami od Tremeca TKO-600 Powinna na dniach być u mnie
)
ale za to pali z pilota 