[
1 czy jest duża dostępność części
2 Czy są jakieś silniki których nie polecacie
3 Na co zwrócić uwagę zakupie to znaczy czy są jakieś stałe usterki którym trzeba się przyjrzeć (pytam bo np wadą camaro III gen było pękanie dachu i praktycznie każdy model to miał powód brak ramy

)
4 Czy są dostępne wszystkie części do remontu zawieszenia, gdyby było w marnym stanie.
5 Pewnie jedynym elementem jakiego nie dostaniemy to tylni most. Jest możliwość sprawdzenia go w jakim jest sanie.
6 Widziałem kilka wersji z LPG jak wasze koniki sprawdzają się na gazie

:D
7 Automat czy Manual jakieś za, przeciw (w przypadku camaro raczej automat bo montowane sprzęgło w manualu było za słabe i często siadało).
Jeżdżę 3.8 rocznik 95 7 lat (miałem też półroczną styczność z 5.0) i odczucia n/t 3.8 :
Ad 2. Silnik 5.0 jest mocny (choć 210 KM to dzisiaj tak sobie ale spory moment) ale chla bez opamiętania, 3.8 pali umiarkowanie (10-12 l) ale konik z nim to raczej szybka limuzyma niż auto sportowe - z Focusem się pościgasz (j/w) ale np z Oplem Calibrą już nie bardzo.....
Ad 3. J.w. napisano - przegrzewanie silnia - uszczelki pod głowicami, potem czy nie za niskie ciśnienie oleju (siedzą panewki od przegrzewania silnika i pompa oliwy) - miałem jedno i drugie i w efekcie zrobiłem generalkę silnika i wymieniłem pompę oleju - teraz OK.
Jeśli silnik nieznacznie szarpie na wolnych obrotach (nawet w Taurusach) - normalny objaw.
Ad 4. Do przodu można w u nas dostać wszystko (nawet amorki w rozsądnych cenach) - Allegro, Amerykany.pl, Fenix itp., tył właściwie (poza linką hamulca ręcznego i klockami) mam jescze ze Stanów - jest niezniszczalny.
Ad 5. Auto ma 200 000 a most cichutki - tylko była wymiana oleju - łożyska można dostać w Polsce
Ad 6. Mam mieszalnikową instalację BRC (ale z elektroniczną przepustnicą

) i po poprawieniu kupy błędów instalatorów chodzi jak zegarek - oczywiście moc nieco mniejsza bo to mieszalnik ale silnik pracuje cichutko i gładko - pali tyle co na benzynie
Ad 7. Mam manuala i zasadnicza wada to sprzęgło dla kulturysty - po godzinie w korku kurcz nogi murowany ale skrzynia jest nie do zniszczenia - tak samo sprzęgło (pomijając szybko padające łozysko wyciskowe ale przy takich siłach...). Do automatu się kiedyś zraziłem w innym aucie i nie dotykam teraz tematu.