
Temperatura poszła wysoko mimo wywalonego termostatu... Po wystudzeniu silnika dojechałem oczywiście do domu o własnych siłach. Rokowania nie są jednak zbyt optymistyczne - uszczeleczka... no ale... zrobić i jeździć dalej


Dzięki za wspaniałą zabawę, tradycyjnie z roku na rok coraz lepszą. Tym razem bawiliśmy się jako oddzielna załoga - moja żona jest zachwycona klimatem


Dopiero teraz wyczytałem że była konkurencja na największą odległość przejechaną na jednym tankowaniu. W związku z nieciekawą infrastrukturą stacyjną na tegorocznej trasie ciężko było o świadome wykręcenie takiego rekordu, ale może można wziąć pod uwagę spalanie? Mój V6 na dojeździe do Bóbrki spalił .... 7.0 l benzyny na 100 km...



