Mustang źle się prowadzi

[Sienek]

Czesc wszystkim, jak w tytule.
Zawieszenie jak nowe, nowe opony Conti SportContact5.
Auto plywa po drodze, powyzej 100km/h z sercem w gardle. Myszkuje i mam wrazenie, ze jedzie jak chce. Geometria poprawna, zero luzow. Przy jezdzie 160km/h odpuszczam bo sie po prostu boje, auto jest bardzo nerwowe.

Dodam tylko, ze auto ze stanow, obnizone juz przez kogos.
Czy wplyw na to beda mialy sprezyny obnizajace (moze i amortyzatory rowniez) niewiadomego producenta? Moze sa markowe ale ciezko to stwierdzic bo nic na nich nie ma.

Mieliscie podobne objawy?

[mjaza]

Dziwnie, no nie powinno tak byc... Felgi nie bija - nie sa krzywe?

Pytanie sie nasuwa, czy do tego obnizonego zawieszenia nie powinny byc inne ustawienia geometrii zawieszenia - masz moze jakas nazwe producenta, poszukaj.

Inne pytanie sie nasuwa, czy jakies wahacze nie sa pokrzywione? Geometria w mustangu ma zakres jak w tirze.... Na krzywym wahaczu ustawisz geometrie, ale jak on zaczyna pracowac podczas jazdy to nie pracuje juz w swoim zakresie pracy i sie na trasie wszystko rozjezdza....

[Sienek]

Slyszalem o bump steer kitach z forum amerykanskiego, ale duzo osob poobnizalo zawieszenia bez tych kitow i nic sie nie dzieje.
Auto jest jak nowe, zero luzow felgi idealne.

[mjaza]

Jak nowe, ale jednak 4 lata ma.... mogl ktos przywalic kraweznik, pogiac wahacz, wymienic felge i ustawic geometrie na krzywym wahaczu. Jak sie wahacz ugina, to nie pracuje w zakresie swojej pracy.... Zaczalbym od takiego dobrego przejrzenia od spodu i pomierzenia odleglosci na wahaczach miedzy stronami.

[piti81]

Witam... U mnie jest podobna sytuacja... Geometria ustawiona... Nie wiem też za co się brać żeby to jechało jak trzeba... 80-100km/h ujdzie jeszcze ale tak jak pisałeś 160 i się odpuszcza bo strach jechać

[Sienek]

Witam... U mnie jest podobna sytuacja... Geometria ustawiona... Nie wiem też za co się brać żeby to jechało jak trzeba... 80-100km/h ujdzie jeszcze ale tak jak pisałeś 160 i się odpuszcza bo strach jechać

Też masz obniżonego?

[Dezo]

Objawy, które opisujecie występowały w Mustangu SN95, którego kiedyś miałem. Kupiłem go obniżonego, ale poprzedni właściciel nie zrobił tego obniżenia kompletnie (pewnie z niewiedzy). Do pełni szczęścia należało zamontować specjalne tuleje (poliuretanowe, mimośrodowe) maglownicy. Trakcja wróciła natychmiast. Sprawdźcie ten trop.
Pozdrawiam

[Sienek]

Slyszalem o Steeda bump Steer Kit, ale to bez sensu, mnostwo obnizonych Mustangow w USA i nikt sie nie skarzy. Niektorzy to kupuja ale nie sadze ze to jest mus.

[Dezo]

Może to zależy od zakresu obniżenia. W tamtym SN95 były wymienione sprężyny i amortyzatory. Auto zeszło dużo niżej. Myszkowało, a po wymianie tulei zaczęło się prowadzić idealnie.
Ale np. w Bullitt S197 miałem wymienione tylko sprężyny na Eibach i tam nie trzeba było wymieniać tulei.
Może się wypowiedzą jacyś tuningowcy? Ja w tych tematach nie mam zbyt dużej wiedzy.

[piti81]

Ja mam oryginał nic nie przerabiane

[piti81]

Sienek wyślij mi swój numer telefonu to pogadamy czy mamy podobną sytuację... Możesz wysłać na email piti81@o2.pl

[lamina]

żeby zacząć dyskusję musimy wiedzieć ile auto poszło w dół...
przy około 1" przód i 1-1,5" tyl powinno sie dać wszystko skorygować na geometrii..
jeśli tak myszkuje to może mieć za duże pochylenie geometrii przedniej, niech podjedzie na jakąś 3D.
mogą być niedokręcone sanki zawieszenia tylniego... dość częsta przypadlość tego modelu... luuja się śruby zwłaszcza te przy progu... przednei sanki luzują się i w tym w starszym modelu.
mogą być za szerokie opony do kół, za wysokie ciśnienie,
buster kit pomaga tylko na wybojach i koleinach.. na gładkiej drodze nie w zasadzie nic do gadania.
może być rozjechana geometria zawieszenia tyłu.... niektórzy diagności tyłu nie sprawdzają...
może być podparte na odbijaczach.. na nierównym tez będzie nerwowy ale na trasie powinien być spokój.

[Best-Lease]

Prostowanie felg, nowe dobre opony i problem zniknie. Mialem podobnie na fabrycznych oponach pirelli.

[Best-Lease]

Czesc wszystkim, jak w tytule.
Zawieszenie jak nowe, nowe opony Conti SportContact5.
Auto plywa po drodze, powyzej 100km/h z sercem w gardle. Myszkuje i mam wrazenie, ze jedzie jak chce. Geometria poprawna, zero luzow. Przy jezdzie 160km/h odpuszczam bo sie po prostu boje, auto jest bardzo nerwowe.

Dodam tylko, ze auto ze stanow, obnizone juz przez kogos.
Czy wplyw na to beda mialy sprezyny obnizajace (moze i amortyzatory rowniez) niewiadomego producenta? Moze sa markowe ale ciezko to stwierdzic bo nic na nich nie ma.

Mieliscie podobne objawy?

No i jak, znaleziona przyczyna?

[Sienek]

Po czesci.
Co zostalo wykryte - lekko krzywa zwrotnica. Luz na sworzniu.

Zostala zmieniona na nowa. Geometria ustawiona. Jest troche lepiej.
Prawdopodobna przyczyna lezy po stronie kol oraz zawieszenia. Na bardzo niskich sprezynach auto lezy za nisko i bez camberow nie da sie idealnie ustawic geometrii. Mam Eibach Sportline -1.5 cala (40mm)/ -1.3 cala (33mm)
A co do kol to z przodu mam 8.5 cala na oponie 255/35/20 a z tylu 10 cali i opone 275/40/20 ktora jest za wysoka.
Niedlugo zmienie setup na 4x 9.5 cala i opony 275/35/19 wszedzie oraz inne sprezyny i powinno juz byc wszystko ok.