Nie, to zwyczajny plytkowy LSD. Jeden ma "ograniczony" poslizg a drugi "okreslony" poslizg/bardziej transfer.Volver pisze:Cytat z instrukcji PL
Tylna oś/tylny most
MECHANIZM RÓŻNICOWY O OGRANICZONYM POŚLIZGU
Oś ta zapewnia zwiększoną przyczepność na śliskich powierzchniach, zwłaszcza gdy jedno koło znajduje się na powierzchni o złej przyczepności. W normalnych warunkach oś o ograniczonym poślizgu działa jak standardowy tylny most. Oś może emitować lekki hałas lub drgania podczas ostrego skręcania przy niskiej prędkości jazdy. Jest to zjawisko normalne związane z działaniem osi.
Tylna oś/tylny mostTylna oś/tylny most
To nie Torsen?
Mustang na mokrym
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, SECHUBU
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
-
- Forumowicz
- Posty: 379
- Rejestracja: 2015-10-27, 00:22
- Model: Był GT Premium 2015
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race Red
- Lokalizacja:: Kraków
Re: Mustang na mokrym
O, to ciekawe. A czy przy normalnej jeździe ma to znaczenie- lsd czy Torsen? Kiedy Torsen daje zauważalnie lepszy efekt?
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
Torsen to raczej na tor. Wg mnie na ulice nie jest przydatny. Bywaja z nim i takie historie

- lamina
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 1005
- Rejestracja: 2012-05-28, 20:54
- Model: GT390 1968
- Silnik: inny V8
- Kolor: Highland Green
- Lokalizacja:: Pruszków/Pisz
- Stajnia: Stajnia Mazowiecka
Re: Mustang na mokrym
Do jazdy na codzień, Torsen jest niebo lepszy od zwykłej szpery, przy spokojnej jeździe jest jak zwykły otwarty dyfer, nie protestuje np na zakrętach czy rondzie, płynnie rozdziela moc, przy ostrej jest bardziej przewidywalny, nie robi takich problemów na śliskim z "wahadełkiem" nie nadaje się tylko na zimę, chyba że w wersji ze płytkami (wstępnym napięciem).
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
Piszemy Pany o Mustangach a Toresn dla konia nie ma plytek. Zgadzam sie, w zamysle Torsen jest w kazdym calu lepszy niz "szpera"...w zamysle.
Jezdzilem troche GT350 ktore ma Torsena w standardzie - chcialem go kupic ale kilka czynnikow zedcydowalo o tym, ze mam jednak GT.
Kilka razy zawracajac na dziurawej nawierzchni sie deczko "powiesil" i trzeba bylo uzyc recznego - dlatego twierdze, ze jako daily Torsen
to wydatek raczej niepotrzebny. Dodac jeszcze trzeba, ze Torsen potrafi sie rozpasc latwiej niz szpera przy ostrych startach a tym bardziej,
jak maszyna po modyfikacjach:

Jezdzilem troche GT350 ktore ma Torsena w standardzie - chcialem go kupic ale kilka czynnikow zedcydowalo o tym, ze mam jednak GT.
Kilka razy zawracajac na dziurawej nawierzchni sie deczko "powiesil" i trzeba bylo uzyc recznego - dlatego twierdze, ze jako daily Torsen
to wydatek raczej niepotrzebny. Dodac jeszcze trzeba, ze Torsen potrafi sie rozpasc latwiej niz szpera przy ostrych startach a tym bardziej,
jak maszyna po modyfikacjach:

- markeeftb
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 47
- Rejestracja: 2016-06-01, 13:53
- Model: Ecoboost 2016
- Kolor: Mica Shadow Black
Re: Mustang na mokrym
Z takich ciekawostek i w nawiazaniu do tego co mowil deeboy, wracalem wlasnie z pracy koniem. Dojezdzajac do ronda z niska predkoscia, zwazajac na panujace warunki tj. mokro i zimno (6 stopni) zaczalem hamowac bo z lewej pojawila mi sie Panda i co? Poslizg po ktorym zatrzymalem sie na srodku ronda... Dzieki Bogu Panda byla szybsza...
W zwiazku z powyzszym od dzis przesiadam sie do rodzinnej cytrynki, do Konika wroce gdy dojda zamowione Pirelli Sottozero.
W zwiazku z powyzszym od dzis przesiadam sie do rodzinnej cytrynki, do Konika wroce gdy dojda zamowione Pirelli Sottozero.
Mój Czarny Koń: http://forum.mustangklub.pl/forum/viewt ... 86&t=11723" onclick="window.open(this.href);return false;
- chicken
- Stowarzyszenie MKP
- Posty: 159
- Rejestracja: 2016-04-20, 21:49
- Model: GT
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Bullitt 2018 shadow black
- Lokalizacja:: Rzeszów
- Stajnia: Stajnia Podkarpacka
Re: Mustang na mokrym
oryginalne p zero zajechałem końcem sierpnia. bardzo twarde ale byłem z nich bardzo zadowolony bo dawały dużo frajdy. fakt - trzeb je zagrzać żeby trzymały ale przede wszystkim kierować się rozsądkiem za kółkiem 
aktualnie pale koreańskie nexeny - kleją super w taką pogodę ale frajdy 0
na przodzie jeszcze mam pirelli i nie najgorzej się sprawdzają chociaż już raz przy tej temp. na zimno mi płożyły.

aktualnie pale koreańskie nexeny - kleją super w taką pogodę ale frajdy 0

na przodzie jeszcze mam pirelli i nie najgorzej się sprawdzają chociaż już raz przy tej temp. na zimno mi płożyły.
-
- Forumowicz
- Posty: 100
- Rejestracja: 2016-05-12, 05:19
- Model: GT 2016
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
Re: Mustang na mokrym
A mozna tak bardziej dokladnie, jak niska byla ta predkosc, przed rondem?markeeftb pisze:Dojezdzajac do ronda z niska predkoscia, zwazajac na panujace warunki tj. mokro i zimno (6 stopni) .
Nadal kon stoi na oryginalnych oponach, a w tem weekend planuje troche pojezdzic
- markeeftb
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 47
- Rejestracja: 2016-06-01, 13:53
- Model: Ecoboost 2016
- Kolor: Mica Shadow Black
Re: Mustang na mokrym
Wiesz co nie powiem Ci dokladnie, ale jadac z taka sama predkoscia na europejskich 3letnich michelinach citroenwm w tych samych warunkach nic sie nie dzialo.akisel pisze:A mozna tak bardziej dokladnie, jak niska byla ta predkosc, przed rondem?markeeftb pisze:Dojezdzajac do ronda z niska predkoscia, zwazajac na panujace warunki tj. mokro i zimno (6 stopni) .
Nadal kon stoi na oryginalnych oponach, a w tem weekend planuje troche pojezdzic
Przetestuj sobie przed jazda hamowanie i sie przekonasz.
Da sie jezdzic oczywiscie, tylko trzeba byc czujnym.
Mój Czarny Koń: http://forum.mustangklub.pl/forum/viewt ... 86&t=11723" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Forumowicz
- Posty: 100
- Rejestracja: 2016-05-12, 05:19
- Model: GT 2016
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: czarny
Re: Mustang na mokrym
Przetestuj sobie przed jazda hamowanie i sie przekonasz.
Da sie jezdzic oczywiscie, tylko trzeba byc czujnym.[/quote]
Dokladnie, tak zrobie
Da sie jezdzic oczywiscie, tylko trzeba byc czujnym.[/quote]
Dokladnie, tak zrobie
- 5um
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 75
- Rejestracja: 2016-06-07, 10:52
- Model: GT 2016
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Czerwony
Re: Mustang na mokrym
Zmieniłem opony na Pirelli SottoZero Serie 3. To zupełnie inna jazda. Trzyma sie drogi jak przyklejony. Nie myszkuje i bez problemu rusza na mokrym. Na fabrycznych przy tej pogodzie nie dawało sie jeździć.
Polecam wszystkim opony i zmianę opon na zimowe przy temperaturach poniżej 10 stopni.
Polecam wszystkim opony i zmianę opon na zimowe przy temperaturach poniżej 10 stopni.
Nie trać czasu na rzeczy na które nie masz wpływu.
- veeefour
- Forumowicz
- Posty: 1578
- Rejestracja: 2016-02-25, 18:48
- Model: 2015 GT Fastback US
- Silnik: V8 5.0
- Kolor: Race red AT
- Kontakt:
Re: Mustang na mokrym
Ja mam Continental WinterContact TS 830P. Tylko takie byly dostepne od reki na 20 cali
Poki co wysmienicie

Poki co wysmienicie

Re: Mustang na mokrym
Panowie, nie wszystko to wina P Zero. Sam znając opinie o nich (w szczególności widząc filmik na YT jak gość w białym Camaro nie może ruszyć pod górę zimą) długo szukałem innych całorocznych i kupiłem GoodYear Egle RS-A2. Mają dobre opinie w przeciwieństwie do poprzedników RS-A, pakują je fabrycznie do Tesli S - pomyślałem, że jak dobre dla Elona Muska to ja też dam radę
W ostatnią sobotę na jedynce Katowice-Czestochowa miałem podobną przygodę - zarzucił mi tyłem przy delikatnym jak sądziłem przyspieszaniu na prostej od 110 do 130. Opanowałem, ale miałem ciepło przez chwilę. Warunki - 7 stopni, deszcz i mój v6 2013 po programie u Pawła, może dochodzi do 340 koni. Wnioski takie, że:
- przy każdej oponie trzeba uważać na mokrym i zimnym - jak było tylko mokro latem moje trzymały ok. Niestety oznacza to bycie wyprzedzanym przez przedstawicieli w Skodach ;P
- przy skrzyni auto warto przestawić na manual i trzymać szóstkę wbitą - przy kick-downie można się zaskoczyć, szczególnie jak skrzynia ma zmieniony program i kopie przy zmianie,
- jednak warto się zastanowić nad zimówkami.
Szerokości nam wszystkim życzę!

W ostatnią sobotę na jedynce Katowice-Czestochowa miałem podobną przygodę - zarzucił mi tyłem przy delikatnym jak sądziłem przyspieszaniu na prostej od 110 do 130. Opanowałem, ale miałem ciepło przez chwilę. Warunki - 7 stopni, deszcz i mój v6 2013 po programie u Pawła, może dochodzi do 340 koni. Wnioski takie, że:
- przy każdej oponie trzeba uważać na mokrym i zimnym - jak było tylko mokro latem moje trzymały ok. Niestety oznacza to bycie wyprzedzanym przez przedstawicieli w Skodach ;P
- przy skrzyni auto warto przestawić na manual i trzymać szóstkę wbitą - przy kick-downie można się zaskoczyć, szczególnie jak skrzynia ma zmieniony program i kopie przy zmianie,
- jednak warto się zastanowić nad zimówkami.
Szerokości nam wszystkim życzę!
- markeeftb
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 47
- Rejestracja: 2016-06-01, 13:53
- Model: Ecoboost 2016
- Kolor: Mica Shadow Black
Re: Mustang na mokrym
Tu chyba nikt tak nie twierdzi, chodzi raczej o to, że meksykańskie P Zero są gorsze niż inne markowe letnie opony przeznaczone na rynek europejski.Matt84 pisze:Panowie, nie wszystko to wina P Zero.
Dlatego też jak wspomniałeś - trzeba mieć tą świadomość i jeździć z pokorą, a najlepiej zmienić na zimówki, gdy temperatura spadnie poniżej 8-10 stopni.
Mój Czarny Koń: http://forum.mustangklub.pl/forum/viewt ... 86&t=11723" onclick="window.open(this.href);return false;