Mody polifta

[Torsen]

A dobra, poszperałem trochę. To jest kit do przedlifta, nie podejdzie do Twojego. Ta data pewnie oznacza ostateczną datę produkcji właśnie przedlifta. Przejrzałem katalog Ford Racing i z tego co widze nie mają takiego powerpacka do MY 2018 narazie. Ale Cobra Jet pasuje taki jak tu https://www.americanmuscle.com/cobrajet ... 113gt.html Pytanie czy Ford Polska coś takiego zaoferuje.

[tj23]

Jak wstawisz dolot, przeprogramujesz motor i skrzynie to serwis podobno przymyka oko. Jak pójdziesz na grubo kolektorami to juz po gwarancji. Ja na razie robię dolot i programowanie. Po roku sportowe kolektory wydechowe i usuniecie GPF. Taki plan mam. Finalnie daje to 550km i 600nm . 19 kwietnia realizacja pierwszego etapu.

Najpierw powinno się zmienić hamulce na powerstop i pogrzebać w zawieszeniu. Usztywnic rame i łączniki pionowe wymienic. Do tego najlepiej obniżyć o cal.

[clo27]

Ogarnął ktoś coś? Jak wrazenia....
Interesuje mnie odwieczna opinia na temat h i x pipe...ja sklaniam sie ku xpipe ale widziałem że jeden z kolegów wsadził h i pytanie czemu...
Co do zawieszenia nie mam magnaride ale pytanie jak sprawić żeby konik lepiej się prowadził?

[Hooch180]

ja sklaniam sie ku xpipe ale widziałem że jeden z kolegów wsadził h i pytanie czemu...

Bo mu lepiej pasuje dźwięk? Ja też skłaniałbym się ku H Pipe. Dla mnie głębszy dźwięk jest fajniejszy. Nie lubię pierdzenia X Pipe.
Poza tym, wywalenie rezonatora trochę zmniejsza osiągi przy niższych obrotach a i dźwięk fabrycznego konia 2019 jest super, więc ja nie będę ingerował w wydech.

[clo27]

spoko pytam argument z pogorszeniem osiagow do mnie trafia ale podobno wtedy gora lepsza....może kolega zajrzy to odpowie...

[Kratos]

Ogarnął ktoś coś? Jak wrazenia....
Interesuje mnie odwieczna opinia na temat h i x pipe...ja sklaniam sie ku xpipe ale widziałem że jeden z kolegów wsadził h i pytanie czemu...
Co do zawieszenia nie mam magnaride ale pytanie jak sprawić żeby konik lepiej się prowadził?

Ja ogarnąłem kwestię tego "przymykania oka" - przymykanie oka polega na tym, że dopóki nic się nie psuje to jest dobrze, ale dostałem w dwóch ASO odpowiedź, że jak coś padnie to naprawę gwarancyjną realizuje ASO, ale finansuje ją Ford Polska i jeżeli ten ostatni odmówi finansowania naprawy w ramach gwarancji, bo dojdzie do ustalenia, że w aucie była jakaś modyfikacja to ASO wtedy rozłoży ręce, a wątpię żeby ktoś z ASO próbował ukryć info nt. realnego stanu auta wobec importera, bo "lubi" klienta. Oczywiście co do wydechu to ma się średnio, bo jeżeli go zmieniasz to wiadomo, że ewentualne "ale" masz do sprzedawcy wydechu, a nie do ASO.

Co do różnych "pajpów" to chodzi tu głównie o dźwięk - H daje nisko, a X wysoko. Moment u obu minimalnie powinien podskoczyć na dole, a X może też podbić trochę na górze, ale to naprawdę jest kosmetyka jeżeli chodzi o performance, istotą jest dźwięk - przy H masz ciut więcej muscle car'a (jeżeli mowa o V8), a przy X brzmi bardziej jak wyścigówka. Niemniej nie jestem zwolennikiem pchania tuningowanych wydechów czy ich fragmentów bez modyfikowania softa, bo właśnie wtedy możemy przedobrzyć i schodzimy z parametrów fabryki. Przy silniku doładowanym możesz mieć w zasadzie kawałek szerokiej rurki i wystroisz to tak, że auto będzie szło jak rakieta, ale przy N/A musisz mieć dłuższy wydech, o właściwych średnicach (patrz choćby kwestia średnic rur w kolektorze do średnicy dalszej części wydechu), bo wydech w N/A obok innych funkcji ma też "ułatwiać" odsysanie spalin, a do tego potrzebne jest podciśnienie i jeżeli bawisz się ze średnicami, usuwasz katalizatory etc. to może skończyć się tak, że w większości skali obrotowej auto ma parametry gorsze niż na seryjnym wydechu. Zobacz ilu artystów pakuje do starych beemek (nawet tych v8), civiców etc. duże, przelotowe wydechy...większość z nich zyskuje dźwięk, a traci na osiągach, bo nawet jeżeli podbijesz sobie moc na końcówce skali obrotowej to musisz się do niej dociągnąć, a jeżeli nie masz krótkiej skrzyni, dyfra etc. to zanim dociągniesz się do tej extra mocy jesteś w plecy i przegania Cię seryjny egzemplarz.

[clo27]

ok dzięki.
oczywiście nie wyobrażam sobie zmieniać czegokolwiek bez softu, tak jak piszesz to zmiana dla samej zmiany...mnie przekonuje x pipe bo w połączeniu z późniejszym planem corsa xtrem brzmi dla mnie lepiej (ale powoli ) xpipe dolot strojenie i pierdoły stylistyczno-funkcjonalne (też nie mały koszt...) jeszcze chce dołożyć jakieś springi bo niestety nie mam magneride...tematu jeszcze nie zgłębiałem ale plany są

[Kratos]

ok dzięki.
oczywiście nie wyobrażam sobie zmieniać czegokolwiek bez softu, tak jak piszesz to zmiana dla samej zmiany...mnie przekonuje x pipe bo w połączeniu z późniejszym planem corsa xtrem brzmi dla mnie lepiej (ale powoli ) xpipe dolot strojenie i pierdoły stylistyczno-funkcjonalne (też nie mały koszt...) jeszcze chce dołożyć jakieś springi bo niestety nie mam magneride...tematu jeszcze nie zgłębiałem ale plany są

Z tego co słyszałem od handlowca to magneride na trybie sportowym ma właściwości podobne do standardowego - ile w tym prawdy to nie wiem, bo nie jeździłem z magne. Natomiast co do samej modyfikacji zawieszenia - pytanie gdzie i jak tym chcesz jeździć. Jeżeli auto zrobisz na sztywno, obniżysz etc. to może i będzie lepiej trzymać się na łukach, ale spod świateł będziesz palić gumę, a nie przyśpieszać. Przykład może przesadzony, ale pokazuje istotę sprawy - w autach kręconych na duże moce ładuje się na tylną oś szerokie opony o dużym profilu i pompuje na stosunkowo niskie ciśnienie, a obok tego te auta mają bardzo precyzyjnie ustawiony zawias (twardszy przód i dość miękki tył) dzięki czemu auto dość sprawnie i szybko przenosi masę na tylną oś, a same opony dzięki swoim parametrom i ciśnieniu wyginają się (w widoczny sposób) i to nie tylko w ten sposób, że od spodu pod felgą rant opony jest bardziej rozłożony na boki, ale też wygina się w płaszczyźnie obrotu felgi. Jeżeli zmienisz taki set na większą felgę i oponę z niższym profilem (nawet przy porównywalnej masie całego koła) spowoduje to tyle, że auto będzie stabilniejsze w łukach i ogólnie będziesz czuć, że jest sztywniejsze, ale za to na starcie będzie bardziej buksować, bo taka opona mniej się wygina i mniej pracuje na rancie i dlatego szybciej zacznie mielić. Metod na zmianę charakterystyki zawieszenia jest wiele, ale i trzeba wiedzieć jakich skutków się szuka i tak jak widzisz - można to zrobić już samą zmianą rozmiaru felgi, a że mustang seryjnie ma coś na pograniczu balona to spokojnie można iść 2 cale większą felgę z oponami o mniejszym profilu i już wtedy właściwości jezdne ulegną zmianie (warto pamiętać o masie felg, bo dużo ludzi kupuje ciężkie kloce i dziwią się czemu auto ma gorsze osiągi, a przyczyną jest po prostu, np. 3 kg extra na każdym kole). Ludziska przy stangach mają dużo metod na usztywnianie tyłu, ale im bardziej ingerujesz w sztywność auta (czy to jakiś extra łącznik, wspornik etc. czy po prostu grubszy stabilizator ewentualnie dodatkowa rozpórka) tym ono bardziej zmienia się w sztywnego gokarta, który lepiej radzi sobie na idealnie równej nawierzchni, ale na dołach, w deszczu czy w zimę takie auto po prostu może wręcz przeskakiwać na nierównościach zamiast je wybierać - po coś ktoś przewidział pracę podwozia i jeżeli ktoś myśli, że likwidując ją w znaczący sposób "polepsza" samochód to jest w błędzie. Dlatego rozwaga i jeszcze raz rozwaga i najlepiej konsultować plany z kimś kto wie co w jaki sposób wpływa na właściwości jezdne. Znajomy porównywał 911 turbo S do GT3 RS i tym pierwszym ponoć bez problemu idzie jeździć jako daily zaś drugi to już taki rodzynek żeby się pokazać, bo po przejażdżce po Warszawie miał mieszane odczucia.

[clo27]

no ja akurat takimi bardziej "niedoroziniętymi" autami jeździłem...także rozumiem o co chodzi...interesuje mnie jakieś rozwiązanie ogólnie sprawdzone które pozwoli delikatnie obniżyć auto...spod świateł się nie ścigam także palenie gumy nie jest dla mnie problemem ale podobno zmiana tego daje dużo BMR Cradle Bushing Lockout Kit jeżeli chodzi trakcję przy starcie
Dzięki za odpowiedzi rzeczywiście z zawiasem musze poszukać żeby nie przedobrzyć....

[ŁukaszM]

Witam wszystkch miłośników koników. Moja przygoda zaczeła się z autem w 2017 roku. Kupiłem nowego konia w salonie na Brzeźinskiej w Łodzi.
Po 17 tyś km zaczeło coś stukać w silniku, diagnoza zepsuty napinacz rozrządu. Zawiozłem furę do ASO na brzeżinskiej w Łodzi 14.01.2019 roku. Zdemontowali rozrząd, okazało się że do rozrządu trzeba wymienić też uszkodzone koło zębate wału korbowego bo taka procedura. Koło występuję oddzielnie , rozrząd mają koła już nie. Zamówili koło w styczniu do produkcji w Niemczech kolonii, mialo być na początku marca. Nie ma do tej pory, serwis gra na zwłokę. Ford Polska olewka, nie wiemy kiedy koło zostanie dostarczone do serwisu ASO Łódź. Dzwonię do serwisu mówię, mam to koło oryginalne Forda, oni na to nie możemy założyć częsci od klienta.

Auto na gwarancji

Proponuję im żę przywiozę i kupię w USA nowy oryginalny rozrząd z tym kołem zębatym i zapłącę za naprawę i częsci ze swojej kasy;

NIE DA RADY , dalej udają głupków i przeciągają

Auto mam w leasingu na firmę, raty muszę co miesiąć płącić , leasingobiorca też olewa temat, czekać trzeba i już.

Więc najprościej podpalić auto i po sprawie

Tak działa FORD POLSKA i serwis, częsci nie ma i nie wiadomo kiedy i czy wogóle bedą, zwykła patologia i chamstwo.
Zostajesz bez auta, nie zarabiasz, uniemożliwiają prowadzenie działalności, bo nie ma przedmiotu leasingu bo zepsuty.

Auto na gwarancji do 1.03.2020, powinni w takiej sytuacji zrezygnować z gwarancji leasingodawca, i udostępnić mi naprawę auta na swój koszt i temat bylby rozwiazany.
Tym bardziej że przy zakupie nowego auta dokupiłem za 3700 dodatkową gwarancję na ten pojazd tak dla siebie, i mogę tą gwarancję spuścić w kiblu razem z tym pojazdem.
Odradzam leasing i obsługę w MASTERALASE, I ASO FORD ŁÓDŹ BRZEŻINSKA, TOTALNE DNO!.

[Torsen]

Tragedia... Próbowałeś napisać im na FB posta publicznego? Czasami takie coś pomaga w różnych sytuacjach.

[pendragon]

Tak działa FORD POLSKA i serwis, częsci nie ma i nie wiadomo kiedy i czy wogóle bedą, zwykła patologia i chamstwo.
Zostajesz bez auta, nie zarabiasz, uniemożliwiają prowadzenie działalności, bo nie ma przedmiotu leasingu bo zepsuty.

Taka prawda niestety.

Dostałem kamieniem w szybę, pajączek, co zrobić -- wymiana szyby z AC. Wiecie ile trwała wymiana przedniej szyby w ASO (Bemo motors)? DWA TYGODNIE. Scenariusz:

1. Zamawiają szybę w DE
2. Przychodzi uszkodzona szyba
3. goto 1

I tak pięć razy.

A teraz najlepsze... kamieniem dostałem w drodze do ASO. Bo cały czas nie działają prawidłowo czujniki ciśnienia w oponach. Byłem już chyba cztery czy pięć razy, cokolwiek tam robią pomaga na max. kilka dni i problem wraca. Żenada.

[Kratos]

Witam wszystkch miłośników koników. Moja przygoda zaczeła się z autem w 2017 roku. Kupiłem nowego konia w salonie na Brzeźinskiej w Łodzi.
Po 17 tyś km zaczeło coś stukać w silniku, diagnoza zepsuty napinacz rozrządu. Zawiozłem furę do ASO na brzeżinskiej w Łodzi 14.01.2019 roku. Zdemontowali rozrząd, okazało się że do rozrządu trzeba wymienić też uszkodzone koło zębate wału korbowego bo taka procedura. Koło występuję oddzielnie , rozrząd mają koła już nie. Zamówili koło w styczniu do produkcji w Niemczech kolonii, mialo być na początku marca. Nie ma do tej pory, serwis gra na zwłokę. Ford Polska olewka, nie wiemy kiedy koło zostanie dostarczone do serwisu ASO Łódź. Dzwonię do serwisu mówię, mam to koło oryginalne Forda, oni na to nie możemy założyć częsci od klienta.

Auto na gwarancji

Proponuję im żę przywiozę i kupię w USA nowy oryginalny rozrząd z tym kołem zębatym i zapłącę za naprawę i częsci ze swojej kasy;

NIE DA RADY , dalej udają głupków i przeciągają

Auto mam w leasingu na firmę, raty muszę co miesiąć płącić , leasingobiorca też olewa temat, czekać trzeba i już.

Więc najprościej podpalić auto i po sprawie

Tak działa FORD POLSKA i serwis, częsci nie ma i nie wiadomo kiedy i czy wogóle bedą, zwykła patologia i chamstwo.
Zostajesz bez auta, nie zarabiasz, uniemożliwiają prowadzenie działalności, bo nie ma przedmiotu leasingu bo zepsuty.

Auto na gwarancji do 1.03.2020, powinni w takiej sytuacji zrezygnować z gwarancji leasingodawca, i udostępnić mi naprawę auta na swój koszt i temat bylby rozwiazany.
Tym bardziej że przy zakupie nowego auta dokupiłem za 3700 dodatkową gwarancję na ten pojazd tak dla siebie, i mogę tą gwarancję spuścić w kiblu razem z tym pojazdem.
Odradzam leasing i obsługę w MASTERALASE, I ASO FORD ŁÓDŹ BRZEŻINSKA, TOTALNE DNO!.

To co piszesz to jakiś absurd.

Po pierwsze to firma od leasingu ma to co najwyżej w nosie jako, że nie mają mocy przerobowych żeby jako właściciel prawować się o samochód, który użytkujesz. Dzwonisz do doradcy od leasingu, z którym masz kontakt, mówisz jak jest i że chcesz się trochę za ASO/importera wziąć i jakie wnioski masz napisać. Chodzi o to żeby firma od leasingu jako właściciel upoważniła Cię do działania w szerszym zakresie (w razie potrzeby nawet w sądzie). Także nie dziw się że jeżeli tego nie robisz to rozkładają ręce, bo wziąłeś tam leasing, a nie pełną obsługę prawną inwestycji. Nie pracuję tam, ale przerobiłem w życiu nie jeden leasing i wiem jak to wygląda.

Po drugie dopóki prowadzisz jakieś mniej lub bardziej grzeczne rozmowy telefoniczne czy e-mail to daleko nie zajdziesz w sytuacji oporu materii. Piszesz oficjalne pismo za potwierdzeniem odbioru z żądaniem wydania auta w terminie, np. 3 dni od daty odbioru pisma i tyle. Jak nie wydadzą to wtedy już wedle uznania - droga karna albo cywilna.