Nowy Mustang - hak holowniczy na bagażnik rowerowy

[smalec]

Cześć,

Jestem bliski zakupu nowego Mustanga GT. Jako zapalony rowerzysta szosowy oraz górski bardzo często korzystam z bagażnika Thule na hak.

Niestety, ku mojemu niezadowoleniu, nie tylko nie widzę nigdzie takiej opcji / akcesoria jak hak holowniczy, ale w internecie wręcz prawie brak jest informacji o jakichkolwiek aftermatketowych rozwiązaniach. Coś tam znalazłem w Australii.

W związku z tym pytanie do doświadczonych użytkowników - czy istnieją gdziekolwiek jakieś dedykowane rozwiązania?

Latania z rowerami na dachu na przyssawkach sobie nie wyobrażam.

[samakra]

Cena: $233.12

[smalec]

Dzięki za podpowiedz, wyglada to strasznie

[lgreg]

Chętnie podepnę się do tematu.

Pozdrawiam
Grzesiek

[house_1]

Szanowni....

Z formalnego punktu widzenia, o haku w Mustangu nie ma mowy. Pojazd nie ma homologacji na hak (w dowodzie w pozycjach O1 i O2 "kreski"), więc żaden diagnosta nie wyda stosownego zaświadczenia do wpisu do dowodu. A z kolei montaż haka bez wpisu to proszenie się o problemy przy ewentualnej kontroli drogowej i np. doskonały powód do odmowy wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela (w razie "w"). Więc zalecam roztropność .

[lgreg]

Czyli zostaje "składak Wigry 3" i do bagażnika

Na też nie da się chyba nic zapiąć?

Pozdrawiam
Grzesiek

[MZR]

[Matt84]

Ja, jako zapalony kolarz górski, wkładam 2 rowery do bagażnika po złożeniu tylnych siedzeń i odkręceniu przednich kół. Jeśli rowery są dwa, to odkręcam też pedały, to one najbardziej przeszkadzają przy wkładaniu i wyciąganiu rowerów.

Jeśli chcesz wozić max 2 rowery i 2 osoby to polecam ten styl bo po lekko upierdliwym zapakowaniu auta jazda jest bezstresowa, tak samo zostawianie go z rowerami, np. aby coś zjeść.

Polecam też kupić gruby pokrowiec na rower, żeby nic się nie rysowało i nie brudziło.

Tylko ja mam V. gen, nie wiem czy w VI nie jest trochę ciaśniej z tyłu, ale powinieneś dać radę.

[jzt]

Dodam swoją opinię nt. bagażnika na przyssawki z aliexpress. Zrobiliśmy z synem ok. 2 tys km podróżując z rowerami na dachu z prędkością do 130km/h. Nigdy żadna z przyssawek się nie rozszczelniła, w pełnym słońcu, ulewie, silnym wietrze. Z czystym sumieniem polecam.

[mrWlodi]

Też mam przyssawki i śmigam - nie narzekam. Jako że mustang stał się moim autem na codzień (do tego mam dwójkę dzieci), kombinuję jak przewozić snowboarda. Myślałem wykorzystać te rowerowe przyssawki, dorobić uchwyty, ale troche się cykam że przy minusowych temperaturach się odklei

[samakra]

Jeszcze jedno rozwiązanie ale bardziej ekstrawaganckie