Proszę o opinię GT 2018/2019

[rafal75]

Cześć wszystkim,
Proszę o opinie użytkownilów GT 2018 i 2019 dot. awaryjności. Jestem bliski zamówienia samochodu do produkcji 2019 ale przeraża mnie ilość materiałów na YT dotyczących stuków, klików itp a także wręcz rozsadzonych silników. Jak to jest z Waszymi egzamplarzami? Fajny samochód ale oglądając filmy gdzie większość przypadków to przebiegi do 10 000km to mam bardzo mieszane uczucia.

[M&A&M&M]

W Mustangu płacisz za silnik. Reszta auta jest gratis

[rafal75]

I właśnie dlatego chciałbym usłyszeć opinie czy ten silnik za który płacę faktycznie tak się sypie jak przedstawiają to w stanach na YT

[Radziu]

Ostatnio Ford wypuścił note, że slawetne tic tak w silniku nie jest groźne... Ale jak to się kończy widać na forach.

[BOSKI]

Hej ja mam 2018 5,0 18000km i wszystko smiga az milo , a co do tych filmow na YT to niech napisza jak dorowadzili do rozwalki bo ja jezdze roznie i jakos nic sie nie dzieje a wiadomo ze kazde auto mozna zarznac w USA to mustanga tak sie nie szanuje jak u nas wiec to normalne ze takie akcje u nich to norma

[mihury]

Witam,
rafal75
Ja niestety chyba miałem pecha WYBUCHŁ MI SILNIK po przejechaniu 1256 km!

O Mustangu GT marzyłem już od kilku lat - jak nie od dzieciństwa.
Jak finalnie doczekałem czasów kiedy mnie jest na takie auto stać i to nowe uznałem że sprawię sobie prezent na 40-stkę.

Podniecony tym pomysłem udałem się w połowie lutego do salonu Forda w Warszawie (nie będę chwilowo wymieniał Dealera bo jeszcze daje mu szanse na poprawę i rozwiązanie problemu) i ujrzałem na parkingu pięknego Forda Mustanga GT Race Red. Tak się złożyło że był to jedyny dostępny od "ręki" egzemplarz - rocznik 2018.
Mustanga GT 2018 odebrałem 17.02.2019 roku, auto nowe, Polski salon, po przejechaniu 1256 km ! wybuchł mi silnik ! Jazda autostradowa ! Auto do dzisiaj stoi w serwisie. Realizowana jest wymiana silnika na nowy. Od spodu silnika wyszedł jeden z tłoków. Dla mnie czar prysł Jestem zadowolony że nic mi się nie stało. Sposób obsługi dealera to żenująca masakra

Mam zdjęcia, nr VIN, nr silnika które później udostępnie kolegom.

Gdybym dzisiaj miał kupić takie auto za ponad 230 tys. PLN i posiadał opis przygody "która mi się przydarzyła" to nigdy bym się więcej nie zdecydował na nowego Forda Mustanga GT

Może na mnie ten pech się skończy ale 10 razy bym się na miejscu każdego zastanowił zanim kupi nowego Mustanga GT.

Pozdrawiam i życzę przemyślanych jednak udanych decyzji
T

[Radziu]

sławetnego dilera z Warszawy można wymieniać z nazwy - jest znany ze swojej "wysokiej jakości" obsługi...

[MaciekK]

Kocham Mustangi, ale jednak takie rzeczy nie zdarzają sie w BMW czy w Mercu, czy nawet w tym śmierdzącym Aud
jakość naszych koni jest żenująca. kupujesz auto za 230tys a plastiki na drzwiach jak w fiacie punto, dlatego nie wiem czy dalej bede sie tak nimi podniecał.
Koledze współczuje, żenada ze takie rzeczy się dzieją. Chociaż musze wspomieć ze nie tylko w Fordzie.
Kolega w Hamburgu odebrał nowego Range Rovera, kooope siana kosztował. Po miesiącu ( !!!!!!!!) awaria silnika, total kaput.
I co salon robi... --- przyjmuje reklamacje i naprawia silknik. Trwa to juz 6mcs. W mojej ocenie powinien dostać nowe auto, albo nowy silnik. Ale nie, po co. lepiej naprawić
A ja sam jak odebrałem nowego z salonu firmowego Passata CC w Gdyni, po 3mcs padła skrzynia biegów.
naprawa miesiąc
odebrałem, i...
pada kolumna kierownicza ,
naprawa
odebrałem auto, wyjeżdżam z salonu i pali sie kontrolka od świateł.
Wracam,
padła żarówka, xenon
panowie wymienili z uśmiechem, raz dwa / czyli 3h /
faktura za żarówkę 490 netto.

[M&A&M&M]

To że BMW czy Merc maja lepsze plastiki czy montaż to wiadomo.... ale jednak tam za auto z podobna moca i silnikiem płacisz nie 200kPLN a 400kPLN... i tu właśnie tkwi cały sekret. W Stangu kupujesz silnika a reszte daja Ci gratis. W takim Mercu płacisz za wszystko

PS. A co do jednego silnika co wybuchł - poczytaj o spalonych BMW i samozapłon ERG. Sprawa nie lepsza...

[mihury]

Zdaję sobie sprawę z tego że teraz producenci chcąc napędzić sprzedaż produkują auta (i nie tylko) słabej jakości gdzie każdym elementem oraz kosztem kieruje księgowy a nie inżynier.
Dlatego też w podświadomości każdy z nas zdaje sobie sprawę że taka sytuacja może mieć miejsce.
Kluczem jest podejście sprzedawcy/dealera i producenta, który potraktował ten przypadek jak awarię żarówki w samochodzie. Może to dla nich tak oczywiste i częste zdarzenia - wybuch silnika w nowym Mustangu GT że tak to traktują.

Podaliście jako przykład BMW. Zgadzam się że koszty wyższe, jakość materiałów dużo lepsza ale jakość obsługi 100 razy lepsza.

[M&A&M&M]

mihury - odnosnie podejscia BMW do klienta... ostatnia afera z EGRami pokazała jak bardzo BMW ma klientów w poważaniu

[kaktus]

Podejście zależy od człowieka a nie firmy.
Każda ma swoje standardy ale cóż, ludzie są ludzie.
Awaryjność to też w każdej z firm temat rzeka.
Każda ma jakieś bolaczki. Ekologia, szybkie wprowadzanie na rynek nowych modeli i rozwiązań powoduje że są niedopracowane.
W124 był nie do zajechania bo był prosty, silniki niewyzylowane.
No ale to już nie wróci.

[Qub1989]

ja chciałbym podczepić się pod post. Jestem na etapie szukania już mustanga i zastanawiam się czy nie będę żałował ze nie "dozbierałem" do kupienia wersji poliftowej…

[Amipio]

ja chciałbym podczepić się pod post. Jestem na etapie szukania już mustanga i zastanawiam się czy nie będę żałował ze nie "dozbierałem" do kupienia wersji poliftowej…

Nie mam żadnych problemów ze swoim GT2019 produkcja XI 2018. Nalatane 14 tyś w 13 miesięcy.
Poza wymianą oleju we własnym zakresie po 2 tyś nic nie robiłem i nic mu nie dolega. Dolewka oleju też nie była potrzebna, ubyło ok 3/4 stanu.
Skrzynia A10 też jest OK.
Problem z wymianą przywiezionego własnego oleju w serwisie został rozwiązany, przynajmniej w KRK.
Serwis PDG z rozbrajającą szczerością stwierdził że olej mogę mieć swój, ale doliczą opłatę środowiskową za odbiór i utylizację spuszczonego oleju. cena całego przeglądu będzie 50-100 zł niższa, więc się panu nie opłaca usłyszałem. Widać że nie o olej tu chodziło ale jak zawsze o kasę.
Po obdzwonieniu wszystkich w KRK znalazłem jeden autoryzowany w którym przegląd z własnym przywiezionym olejem wycenili na 400 zł
Czyli jednak się da

Podsumowując moim zdaniem zbieraj, żałował nie będziesz.

[pendragon]

ja chciałbym podczepić się pod post. Jestem na etapie szukania już mustanga i zastanawiam się czy nie będę żałował ze nie "dozbierałem" do kupienia wersji poliftowej…

Ja bym radził dozbierać. Magnaride i nowy wydech robią robotę, zwłaszcza jeżeli nie masz zamiaru sam dużo dłubać przy aucie.