Od kilku nowych aut wstecz, za radą znajomego mechanika zawsze po kilku dniach od odbioru jadę sprawdzić zbieżność. I rada znajomego znowu okazała się cenna

Mustang wymagał małej poprawki, zdaniem "speca" od tego sprzętu ( hunter laserowy jakiś nowszy model ) i jego zdaniem zdecydowanie szybciej opony by wylądowały w koszu. Oczywiście wszystkie ustawienia co do rodzaju auta, rodzaju zawieszenia maszyna miała w swoim oprogramowaniu przecież to maszyna z dumnym logo Made in U.S.A.
Kontrolujcie swoje konie
