
No właśnie, ale gdzie umieścić smartfona aby nie szpecił wnętrza?
Umieszczanie uchwytów typu przyssawka gdzieś na pulpicie czy szybie nie wchodzi w grę, zaraz pojawia się plątanina kabli nie mówiąc o utrudnionym dostępie do komórki, do której trzeba sięgać ręką, rozpraszając się przy okazji, no i ta przyssawka na szybie w Mustangu... uhmm.
I tu właśnie pojawia się rozwiązanie problemu: KUDA.
To nie jest wcale nowy pomysł, ale jak dla mnie znakomicie pasuje do deski rozdzielczej konika, tworząc jednolitą całość, a jednocześnie to bardzo funkcjonalny gadżet: umiejscowienie tuż przy dźwigni biegów umożliwia bezproblemowy dostęp i obsługę smartfona, brak okablowania na wierzchu - ja schowałem w tunelu kabel zasilający, można też puścić kabel LINE IN ale ja zdecydowałem się na transmiter Bluetooth - ten w zapalniczce. Kuda pokryta jest skórą, identyczną jak fotele. Do kudy można zamocować uchwyty do danego modelu telefonu lub przyciski sterujące np. pneumatycznym zawieszeniem, nitro, itp.
A tak to wygląda: