Działa w dwójnasób - po pierwsze wygląda zajebiaszczo, bo ma na środku wyciętego laserowo kuca w galopie (w sensie nie wygrawerowany, tylko na wylot przez blache) i zgodnie z moim życzeniem malowana na czarno. Oczywiście jest też opcja jebitnego czerwonego. 
Po drugie wpływa oczywiście na zachowanie auta. Po mieście i jego dziurach różnica jest minimalna - no odczuwalnie mniej wybija kierownicę na dziurach, choć spotkałem się z opiniami, że po założeniu rozpórki powinno być dokładnie odwrotnie 
poza tym auto daje wrażenie bycia "bardziej zwartym". Na szybkich winklach ciężko opisać mi różnice, na pewno teraz jest dobrze, ale nie pamiętam jak było przed. 
Ale co najważniejsze - przy leceniu bokiem auto jest zdecydowanie bardziej przewidywalne, czy mówiąc obrazowo - bardziej ogarnięte. Jeśli ktoś lubi latać bokiem - gorąco polecam. Jest jeszcze opcja zrobienia lepszej rozpórki pod silnikiem (choć fabryczna w miarę daje rade), no i zostaje jeszcze opcja w bagażniku - ale ja w to nie poszedłem, obawiając się że trudniej będzie mi zerwać trakcje tylnej osi (skrzynia aftomat 
). Dla pragmatyków - da się zrobić tylną rozpórkę tak, żeby praktycznie nie wpływała na pojemność bagażnika, choć może się to odbyć kosztem sztywności (płaskownik po dnie bagażnika zamiast rury). Dałem za nią 300 czy 320zł, co przy cenach gotowców na Allegro wydaje się być git opcją. Generalnie polecam montaż i polecam człowieka, u którego ja robiłem. <edyta> Wygląd takiej rozpórki można sobie samemu dobrać - np. u mnie są krótkie rurki łączące te główne, a można zamiast nich dać blachy z dużymi otworami etc. </edyta>Fotki (wybaczcie za jakość, ale fotograf ze mnie jak z koziej dupy trąba
)Kuc na żywo wygląda dużo lepiej, na fotkach nie da się dobrze oddać tego cięcia
Jeśli komuś zaczęła cieknąć ślinka, podaje kontakt do człowieka, który mi ją robił:
Ireneusz Górny
gsm 888 22 99 73
isportg@gmail.com
