Czesc,
Mustang 2014 3.7. Kupilem go ze swoatlami juz przerobionymi z zalozonymi sekwencjami na migaczach z tylu. Niestety okazuje sie ze ta robota byla wykonalna fatalnie i podczas spawania rozcietej lampy pozostaly drobne nieszczelnosci i do lampy dostala sie woda. Poszlo zwarcie i plytka ktora zrobil magik elektryk sie zjarala. Znajjomy odratowal mi ten uklad i dziala jak nalezy ale niestety jest inny problem. Komputer podaje zle napiecie na migacz. Nie dziala w tej chwili jeden i drugi prawy migacz (oba dzialaja z jednego punktu).
Jak wlacze migacz i mierze na wyjsciu z plytki SJB z bezpiecznikami napiecie to wychodzi mi 1V. Na lewym migaczu jest dobrze i skacze do kilkunastu volt.
Rozebralem cala te skrzynke z bezpiecznikami aby sprawdzic czy tam sie cos nie zjaralo ale wyglada jak nowa.
Jakis pomysł gdzie dalej szukac problemu?
Problem z migaczami.
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz
-
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 35
- Rejestracja: 2019-09-01, 09:06
- Model: Mustang 3.7 2014
- Silnik: V6 3.7
- Kolor: Szary
- Lokalizacja:: Poznań
- Stajnia: Stajnia Wielkopolska
Re: Problem z migaczami.
Zamieniłem miejscami kable które podaja sygnal z dźwigni migaczy. Jak włączam teraz prawy migacz to zapala się lewy a w drugą stronę nic sie nie dzieje co znaczy że multiswitch jest ok i podaje dobrze sygnał. Musiało cos sie zjarac w SJB. Dodatkowo zamienilem też kable podajace zasilanie na migacze i prawy dziala wlaczajac lewy wiec okablowanie jest ok.
Kupię SJB - pytanie czy wystarczy ze znajdę z identycznym numerem part i model czy jeszcze nadal moga sie różnić?
Kupię SJB - pytanie czy wystarczy ze znajdę z identycznym numerem part i model czy jeszcze nadal moga sie różnić?