Może masz rację, że "żarnik" to też zła nazwa (bo na pewno nie "żarówka"), powinno się chyba pisać lampa wyładowcza. Żeby nie być dłużnym - popraw sobie "allert" w podpisie, powinno być tylko jedno "l", i to już wiem na 100 %
Wracając do tematu. Wczoraj zrobiłem pierwsze podejście do lamp. Niestety udało mi się tylko zdjąć zewnętrzne dekielki. Nie wiem jak wyjąć palnik, czuję pod palcem jakiś system na sprężynki ale nie wiem w którą stronę nacisnąć i co, żeby puściło. Plusem jest to, że wiem, że w prawej lampie mam OSRAM, więc do lewej po prostu kupię taki sam. Oczywiście kiedy upewnię się, że to palnik a nie przetwornica - a upewnić się moge poprzez zamianę palników. Tylko jak?
Wobec powyższego, pytanie z tematu zamienia się w:
"Jak wyjąć palnik z lampy?"