Logo V OZM jest naprawdę fajne. Zagadnienie (nie lubię słowa problem...) tego logotypu jest natury funkcjonalnej. Logotyp praktycznie w całej okazałości graficznej jest numerem zlotu. Kolejny zlot będzie 6.0, 7.0, ... 10.0. W zasadzie co roku logotyp będzie ulegał dużej zmianie (w końcu liczba się zmieni). O ile 5.0 fajnie nawoływało np. do pojemności silnika (5.0L to coś!) o tyle 7.0, 10.0 będzie moim skromnym zdaniem wyglądać dziwnie. Bardziej był bym za zaprojektowaniem logotypu bardziej uniwersalnego, który będzie w swojej konstrukcji graficznej nawiązywał do OZM, MKP, utrzymując pewną linię wizualną. "5.0 "moim zdaniem był logotypem na "jeden strzał". Podobne sytuacje są np. z tłumaczeniami nazw filmów Die Hard przetłumaczyli na "Szklana pułapka", tyle, że w drugiej części już nie było szkła i takie tłumaczenie było bezsensowne ... Logotyp, który będzie oznaczał serię musi mieć tylko jeden wymienny element, który jednakże po wymianie nie będzie drastycznie zmieniał całego logoytpu. Często projektując logotypy zapomina się o tym, że każdy jego element musi nawiązywać do "towaru", który oznaczamy (warto tu czerpać z np. heraldyki). Muszą tam być elementy, które wiążą myślowo odbiorcę grafiki z towarem, wyobrażeniem o nim, ideą, etc. Projekt, który się spodobał zawiera w sobie "50 lat" Mustanga ... w zasadzie to też jest na swój sposób błąd w konstrukcji logotypu, bo za 2,3,5 lat nikt nie będzie pamiętał 50-lecia (taka jest prawda) a sam logotyp stanie się konstrukcją mówiącą o jakichś "50-latach", które tylko dla Mustang-geek'ów będą rozpoznawalne. Jestem za konstrukcją zlotu w oparciu o logo MKP lub podobizny Mustanga (rdzeń), do tego można dać tam inne elementy wskazujące "braterstwo", etc. W zasadzie konstruując logotypy trzeba kierować się wydźwiękiem, który chcemy osiągnąć.
Czasami produkcja jakiegoś logotypu, nazwy, ma mocne konsekwencje ... Wystarczy wspomnieć markę "Drutex" ... kojarzy się Wam z ... oknami?

Jak najbardziej jestem za utrzymywaniem rozpoznawalnego logo i plasowania go w świadomości społeczeństwa, sponsorów (dla których rozpoznawalność marki jest bardzo ważna i kreuje jej wartość). Musimy jednak uważać tworząc logotypy i myśleć nad ich przyszłym zastosowaniem.
To oczywiście moje zdanie

/ale mi przydługi, nudnawy wywód wyszedł/