
4.6 norma spalania oleju
Moderatorzy: mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz, mcgan, Pavulon_, stang232, celibad, pluzz
- Bogumil1992
- Młodszy Forumowicz
- Posty: 22
- Rejestracja: 2018-08-12, 22:17
- Model: 2008 GT manual
- Silnik: V8 4.6
- Kolor: Czerwony
- Lokalizacja:: Stargard
- Kontakt:
Re: 4.6 norma spalania oleju
@swiadeka Chyba civic'a
Mój nie przepala ani grama
Ja na paru poprzednich samochodach zaobserwowałem, że jest parę czynników które mocno wpływają na zużycie oleju. Nie wiem czy w przypadku mustanga jest tak samo ale w końcu samochód jak samochód.
1. Jak silnik jest mocno pomodzony i ma większy dolot itp to zaworki w odmie mogą być wyliczone na niższe podciśnienia i przepuszczają trochę oleju do dolotu. A większe osiągi to też większe ciśnienia i większe obciążenie dla oleju.
2. Jak się jeździ na bardzo wysokich obrotach i mocno piłuje silnik to każde auto będzie brało duże ilości oleju. Mocno nagrzany olej napieprzany całym żelastwem z dużą częstotliwością łatwo zamienia się w mglę olejową.
3. Odma się zawaliła nagarem w którymś miejscu przez co w innym zasysa olej.
3. Jak ktoś ma półsyntetyczny olej zamiast full syntetyka to na pewno będzie brał i to dużo. Słabej jakości oleje syntetyczne to pewnie jakiś mineralny z dodatkami. Doleją trochę dodatków nakleją naklejkę że full syntetyk i sprzedają.
A oleje półsyntetyczne i mineralne chociaż maja lepsze własności smarne to mają też bardzo długie łańcuchy polimerowe, więc w wysokim ciśnieniu i temperaturze, bardzo łatwo rozbijają się na inne związki, łatwo też się utleniają. Mają też bardzo niską temperaturę parowania i niską temperaturę zapłonu. Już parę razy znajomi mieli problem że auto wróciło od mechanika i po wymianie oleju przepalało go 2L/1000km. Za każdym razem się okazywało że zalali jakiś tani półsyntetyk albo mineralny. Jak im to spuszczałem to wylewał się jakiś mazut czarny, mimo że olej nowy zalany był a auto zrobiło 3tys. Bo mechanikom się wydaje że jak silnik ma ponad 200tys to trzeba lać olej o większej lepkości bo myślą że mu to luzy skasuje czy coś. A takie oleje kompletnie nie nadają się do silników spalinowych.

Mój nie przepala ani grama

Ja na paru poprzednich samochodach zaobserwowałem, że jest parę czynników które mocno wpływają na zużycie oleju. Nie wiem czy w przypadku mustanga jest tak samo ale w końcu samochód jak samochód.

1. Jak silnik jest mocno pomodzony i ma większy dolot itp to zaworki w odmie mogą być wyliczone na niższe podciśnienia i przepuszczają trochę oleju do dolotu. A większe osiągi to też większe ciśnienia i większe obciążenie dla oleju.
2. Jak się jeździ na bardzo wysokich obrotach i mocno piłuje silnik to każde auto będzie brało duże ilości oleju. Mocno nagrzany olej napieprzany całym żelastwem z dużą częstotliwością łatwo zamienia się w mglę olejową.
3. Odma się zawaliła nagarem w którymś miejscu przez co w innym zasysa olej.
3. Jak ktoś ma półsyntetyczny olej zamiast full syntetyka to na pewno będzie brał i to dużo. Słabej jakości oleje syntetyczne to pewnie jakiś mineralny z dodatkami. Doleją trochę dodatków nakleją naklejkę że full syntetyk i sprzedają.

A oleje półsyntetyczne i mineralne chociaż maja lepsze własności smarne to mają też bardzo długie łańcuchy polimerowe, więc w wysokim ciśnieniu i temperaturze, bardzo łatwo rozbijają się na inne związki, łatwo też się utleniają. Mają też bardzo niską temperaturę parowania i niską temperaturę zapłonu. Już parę razy znajomi mieli problem że auto wróciło od mechanika i po wymianie oleju przepalało go 2L/1000km. Za każdym razem się okazywało że zalali jakiś tani półsyntetyk albo mineralny. Jak im to spuszczałem to wylewał się jakiś mazut czarny, mimo że olej nowy zalany był a auto zrobiło 3tys. Bo mechanikom się wydaje że jak silnik ma ponad 200tys to trzeba lać olej o większej lepkości bo myślą że mu to luzy skasuje czy coś. A takie oleje kompletnie nie nadają się do silników spalinowych.