Mam, V6, 2007r. w wersji podstawowej.
Krótka historia choroby i pytanie:
Prędkość 20-30km/h, zakręt w mniejszą uliczkę w drodze do domu, na zakręcie dziura. Po przejechaniu dziury (trochę zatrzęsło, nie do ominięcia. Nie wiem czy miała ona jakiś wpływ na to co się stało) zaświeciła się pomarańczowa lampka z kształcie klucza (pewnie wiecie o co chodzi), auto straciło moc. Zatrzymałem się, zgasiłem silnik. Po ponownym odpaleniu błędu już nie było, konikowi wróciła moc i pojechałem dalej.
Nie pytam co się stało, bo z takimi informacjami byłoby to wróżenie z fusów

Mam natomiast pytanie czy komputer przechowuje w pamięci błędy, które wyskoczyły wcześniej, tak aby po podpięciu urządzenia diagnostycznego, udało się sprawdzić jaki był powód fakapu?
Nie chciałbym za każdym razem, gdy wsiadam to auta, zastanawiać się czy tym razem dojadę do celu bezproblemowo

![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
Z góry dzięki za odpowiedź.