Po pierwsze to nie pyskuje bo nie mam 12 lat zebys mogl sobie pozwolic na takie "slowo w stosunku do mnie", po drugie ja stosuje
merytoryke i to dosyc konkretna a podeprzec sie moge rowniez PRAKTYKA ktorej wam ewidentie brak(vide latwiej wykonac equal length)
a swoja wiedze czerpiecie widocznie tylko z internetu.
Posiadam zabawki, wiedze i praktyke i nie jeden juz wydech przerobilem/zrobilem/naprawilem - to nie jest wymadrzanie sie tylko fakty.
A pisanie do mnie w taki sposob: pyskujesz, wymadrzasz sie,czy obrazasz stawia jedynie Ciebie w zlym swietle...takie "bo ty wiesz lepiej"
to jest dopiero mega dziecinne. Miej to na uwadze prosze i dostosuj poziom swojej wypowiedzi bo ludzie to czytaja.
Nie ma czegos takiego jak "samoistnosc" w tym przypadku - w ogole w fizyce nie ma - nic bez powodu nie istnieje a tym bardziej energia...
Dalej twierdze, ze albo nie wiesz co pisesz albo po prostu uparcie brniesz na slepo dalej w dyskusje.
Skoro wypisujesz takie brednie to co ja Ci mam innego napisac? Skoro nigdy spawarki w reku nie miales a walisz rady jak "profesor elektroda"
i przy tym zarzuczasz nieprawde czlowiekowi ktory tego zrobil tego calkiem sporo to cos z toba jest nie tak. To tak jakbys wpadl do jakiegos
biura konstruktorow samochodu z krzykiem:panowie zle, ja wam pokaze jak...zawiezli by cie tylko do czubkow.
A jak zawor sie nie otworzy to fali nie bedzie? Bedzie tylko bardzo gwaltowna i krotka w samej komorze spalanie.
Zeby wytworzyc energie z ktorej powstanie fala trzeba doprowadzic paliwo i je zapalic i tym spowodowac eksplozje.
Fala jest wynikiem tej eksplozji. Fale to mozna wytlumic,odizolowac, wymieszac uksztaltowac a nawet przyspieszyc.
Fala zniknac nie moze - moze sie wytracic. Tylko po co to wyszstko skoro nie mozna w dziadku opoznic zaplonu na zadanie?
No chyba, ze jest samoistna forma zycia to skoro sama sie pojawila to w sumie sama moze zniknac, czaje...
Ewidentnie czytalismy inne ksiazki, studiowalismy inna fizyke(jezeli w ogole cos studiowales) i chyba piszemy w innym jezyku bo to co wypisujesz
to sobie wlasnie skopiowalem i pokaze kilku kolegom "po fachu" bo czegos takiego to ja juz dawno nie widzialem. Na pewno sie nie dogadamy...
Powodzenia...ja wysiadam.