

Potrzebuję rady, czy lepiej to zostawić tak jak jest i rozwiązać problem doraźnie czy lepiej sciągnąć pokrywę rozrządu? przy okazji prac przy które akurat prowadzę przy chłodnicy itp?
Wiem, że to stosunkowo trudna operacja... chyba trzeba będzie zdemontować klimę, alternator, pompę wspomagania, pompę wody razem z osłoną rozrządu?, koło pasowe?, no i widzę, że jeszcze jest tam jakiś zimering pod kołem pasowym, który po demontażu może się też okazać do wymiany...

A może jest jakiś trik typu, że wystarczy tylko odkręcić lekko pokrywę i w jakiś sposób wśliznąć tam nową uszczelkę? Albo jakiś inny trik?
Może jeszcze o czymś nie wiem/zapominam?
Posiada ktoś może uszczelkę pod osłonę rozrządu i ten zimering??
Będę wdzięczny za info w tym temacie, pozdro