Mustang Race 2013 ------> pogaduchy

[MAX]

mecz footballu amerykańskiego albo baseballu, koniecznie kukurydza i wujek sam no i dużo mustangów jak już zostało powiedziane

edit. generalnie może ułożyć wielką amerykańską flage z ludzi bo z mustangów pewnie nie da rady

może cos takiego ??
" onclick="window.open(this.href);return false;

Łał to jest coś nie wygaszaj ok 133 koni na narodowym w tej formie to by było coś, nie wykluczajmy polskiej flagi !
To co potrzebujemy to sporo prześcieradeł w trzech kolorach !

[yoltz]

Moja wiśnia też chyba by uszła ale zacne to jest ja jestem za! Nie koniecznie flaga musi być, może coś innego uda się wymyślić

[joleńka]

swietny pomysl tylko moim zdaniem trzeba wziac pod uwage ilosc bialych niebieskich i czerwonych koni i nie zapomniec ze jest wiele w innych kolorach...

[yoltz]

To może jakąś figurę zrobimy szkoda że rodeo nie można urządzić...

[jaco]

Tak zupełnie z innej beczki..
Czy nie myśleliście o jakimś 'after party'? Tak, żeby nie wracać z Pragi szybko i na skróty, tylko nadłożyć parę kilometrów i zatrzymać się 'po drodze' na dzień-dwa w Brnie/Wiedniu/Bratysławie/Budapeszcie (niepotrzebne skreślić)? Ja bym chętnie zahaczył o parę przystanków wracając, jak już przegonię stanga taki kawał (wychodzi raptem 300 ileś tam kilometrów extra). Na kilka aut byłoby znacznie raźniej.
Czy ktoś z Was rozważa taką opcję?

[Lopez]

Spoko Ja się piszę ,ale z Pragi do Brna autostrada to masakra Mustang rozleci się na części pierwsze. Może pojechać sobie nad jezioro Lipno w Czechach,zaliczyć kilka miast no i piękne widoki gwarantowane.

[siara]

Przygotuje cos jesli chodzi o czechy i okolice jest sporo miejsc

[Lopez]

Jeśli chodzi o Czechy to mogę pomóc w doborze miejsc przejazdu. Znam dobrze język czeski jak i noclegi (taniocha). Przejechałem tam busem z milion a może dwa kilometrów tak więc jeśli chodzi o trasy widokowe z dobry "podłożem" to mam obcykane ;-) Jak coś to śmiało piszcie.

[MAX]

Lopez nawiąż bezpośredni kontakt z Siarą i zaproponuj program po trasie jak i w samej Pradze, musi być dopasowane do naszej imprezy, ze strony czeskiej jest kompletny brak inicjatywy więc musimy to sami ogarnąć.

[Bielek]

nie mówcie o kompletnym braku inicjatywy z Czechami bo kontaktowałem się z nimi swego czasu i chłoapki chcą to ogarnąc. trzeba może ich bardziej zmobilizować, ale trochę wyluzujcie.

[Sławek]

Tak zupełnie z innej beczki..
Czy nie myśleliście o jakimś 'after party'? Tak, żeby nie wracać z Pragi szybko i na skróty, tylko nadłożyć parę kilometrów i zatrzymać się 'po drodze' na dzień-dwa w Brnie/Wiedniu/Bratysławie/Budapeszcie (niepotrzebne skreślić)? Ja bym chętnie zahaczył o parę przystanków wracając, jak już przegonię stanga taki kawał (wychodzi raptem 300 ileś tam kilometrów extra). Na kilka aut byłoby znacznie raźniej.
Czy ktoś z Was rozważa taką opcję?

Ja też bym chętnie pokręcił się z 2-3 dni extra po Czechach, o ile przestanie padać śnieg do tej pory

[Lopez]

Jeśli chodzi o trasę to mój pomysł jest zaznaczony na czerwono i kawałek zielonego - góry,zieleń,jeziora,parki narodowe,zamki i pałace ogólnie czadowo.
Dla zainteresowanych - wpiszcie w wyszukiwarce takie miasta jak Hreńsko,Cesky Krumlov,Franciskove Lazne, Marianskie Lazne,Lipno,Usti n.Laben,Szumava,Karlove Vary i dajcie na grafikę.Jeśli chodzi o nocowanie, to pensjonatów i hoteli jest tam mnóstwo i na pewno nie będzie problemu.

[Michaś]

Ile kilometrów wynosi czerwona trasa lub ile godzin zająłby jej przejazd?

[Lopez]

Kilometrów jest około 700, ale bez sensu jest śmigać non stop,lepiej rozłożyć to na dwa - trzy dni.
W miejscowości Most jest zajefajny tor nad jeziorem dla wyścigów DTM i ciężarówek. Odbywa się tam największy zlot Citroenów chyba 2CV.
Nie wiem czy można tam wjeżdzać za jakąś opłatą,może Czeska strona mogłaby się dowiedzieć

[jaco]

Własnie, mój pomysł wynikał z jazdy palcem po mapie. Na szczęście mamy Lopeza
Kierunek na Brno jest sugerowany przez google, ale skakanie po dziurach też mi się nie uśmiecha. Tam jest naprawdę tak słabo? Trasa o tyle atrakcyjna, że (przynajmniej jadąc na warszawę), narzucając raptem 300km można zajechać do Wiednia i Bratysławy. Sensownie byłoby pewnie ze 2 noce spędzić w jednym i drugim, żeby coś zobaczyć.

Pomysł z objechaniem mniejszych miejscowości w okolicy też jest bardzo dobry. W Pradze byłem 2 razy, ale poza tym to Czech nie widziałem. Tym bardziej jeśli już ktoś poleca trasę.

Ja tam jestem elastyczny, chętnie po prostu coś zobaczę po drodze. Jestem tylko ciekaw ilu z Was też nie chciałoby jechać prosto do domu. Można wtedy coś wspólnie zaplanować.