Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D ;) :] :P :zly: :) :( :| :/ :kwasny: :zalamany: :znudzony: :niepewny: :hyhy: :wstyd: :rotfl: :papa: :zdziwko: :zdegustowany: :zawstydzony: :looka: :padam: :orany: :oczami: :przestraszony: :luka: :spi: :chytry: :cool: :cwaniak: :dontgetit: :suchy: :szok: :mad: :zakrecony: :dobani: :ok: :super: :cisza: :cenzura: :wsciekly: :!: :mur: :serce: :mur: :hurra: :rozpacz: :piwo:
Wyświetl więcej emotikon

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: caniggia » 2017-07-25, 00:07

O tym od początku pisałem:) Cieszę się, że spełnia oczekiwania i działa jak mówiłem.

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: wooky » 2017-07-24, 23:26

zacytuje sam siebie z mojego wpisu w galerii
Dziś miałem okazje pojeździć w deszcz z wyłączona kontrolą trakcji :) .
Musze przyznać ze dyferencjał wavetrac działa rewelacyjnie.
W poślizgu oba koła ciągną równo. Pod obciążeniem gazem można kontrolować długość ślizgu , nawet odpuszczenie gazu na moment w celu wytracenia prędkości lub zmienny kąta i ponownym dodaniu nie wychodzimy z poślizgu i możemy dalej kontynuować poślizg :)

Na standardowym dyferencjale LSD często w trakcie poślizgu podczas odpuszczenia gazu następuje wyjście z poślizgu jednego koła co powoduje gwałtowne przerzucenie masy w druga stronę i albo szybka kontra nas ratuje albo łapiemy spinout teraz tego niema :D

Natomiast na suchym podczas szybkiego dynamicznego ruszania bardzo szybko kola łapią trakcje :)

Polecam zmianę :)

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: caniggia » 2017-07-07, 12:59

Nie rozumiemy się.

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: veeefour » 2017-07-07, 12:56

No tak - tylko trzeba dac troche wiecej gazu wtedy ci wyrwie z podnosnika ale no to nie pozwoli trakcja. Ciesze sie, ze sie w koncu rozumiemy.

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: caniggia » 2017-07-07, 12:54

Oczywiście wiem, niemniej jednak koło wisi w powietrzu

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: veeefour » 2017-07-07, 12:48

A widzisz...wiec dla Ciebie pytanie czysto techniczne bez jadu: wiesz dlaczego nie dziala bez jednej osi? Bo ja wiem dlaczego.
Tak samo sie dzieje jak jedno kolo jest calkowicie w gorze - co mi sie na pagorkach bardzo czesto zdarza i auto wisi...

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: caniggia » 2017-07-07, 12:41

Wavetrac no load test, unfortunately Wavetrac won't work with axle removed, so we did another test. If I would release clutch completly, it would fall from lift, there is so much power applied to traction wheel.
'm pretty sureit works better in winter than LSD, also it gives more chance to get from trap when car hangs with one wheel in air.

Test wavetrac bez obciążenia. Niestety wavetrac nie działa z wyjętą półosią, więc trochę inny test. Przekazuje tyle momentu na koło z trakcją, że gdybym zwolnił sprzęgło, wyrwałoby auto z podnośnika.
Jestem pewny, że w zimie będzie działał lepiej niż lsd, jak również ma większe szanse wyjechać gdy jedno koło się powiesi.

" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: caniggia » 2017-07-05, 14:27

Przegapiłeś jeden długi wątek, ale właśnie o to mi w tym teście chodziło, czyli LSD bez obciążenia na jednym kole nie ma prawa wyjechać gdy auto się "powiesi". Jeden z kolegów stwierdził, że Wavetrac jest gorszy, bo w takiej sytuacji nie wyjechał, jak pokazuję, że LSD z pewnością też nie wyjedzie. Bez obciążenia jest przekazywana "siła" jednynie przez nacisk sprężyny, czyli nic. Nie ma znaczenia czy jest włożona półoś, czy nie, za wyjątkiem, że jak będzie włożona, to będziemy widzieć koło kręcące się w powietrzu jak tu:

" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: Przemek64 » 2017-07-05, 14:08

Paweł może ja się nie orientuje ale moim zdaniem wyjęcie półosi nie oddaje naturalnych warunków dla działania LSD gdy koło nie ma przyczepności.
Gdyby tak było to LSD nie miało by sensu a działanie jego bierze się z tego że jedno koło stoi w miejscu ale jest to rozpoznane przez LSD jak półoś jest w nim. Jeśli jej tam brakuje to szpera nie widzi nic bo się kręci cała.
Tak mi się wydaje ale to tylko na chłopski rozum :zdziwko: :zakrecony:

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: caniggia » 2017-07-04, 16:59

LSD no load test (axle removed), let's see if we can go thru this small bump...

Test szpery LSD w sytuacji gdy jedno koło nie ma obciążenia. Półoś wyjęta. To dla tych, którzy się łudzą, że wyjadą gdy auto im się powiesi.

In few days let's see how Wavetrac will handle this.
Za kilka dni zobaczymy jak Wavetrac sobie z tym poradzi I czy w ogóle.

" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: caniggia » 2017-07-04, 16:08

Jeden z moich testów dyferencjału Wavetrac, sporo użytkowników już posiada tą jednostkę.
Torsen z napięciem wstępnym, czyli bez obciążenia działa jak LSD.

Wavetrac test. 1000NM and 720 crank horses, traction test. disabled TCS and ABS by disconnecting fuse. Tire spin to nearly 140km/h without any back sliding from side to side (on LSD usually to right side and will cause fail like this " onclick="window.open(this.href);return false;).

1000nm, 720 koni, test trakcji. Wyłączony bezpiecznik ABS. Palenie kapcia prawie do 140 ma kompletnie zimnych oponach bez żadnego uślizgu w bok. Nie jest to możliwe na fabrycznym LSD, zazwyczaj skończy się to tak:
" onclick="window.open(this.href);return false;

" onclick="window.open(this.href);return false;

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: deeboy » 2016-04-11, 21:41

Byłem u Pawła 2 miesiące temu na zmianę przełożenia z 2.73 na 3.55 w moim V6 2013 oraz na ponownym strojeniu silnika, dodatkowo "w bonusie" chłopaki założyli mi sprężyny obniżające zawieszenie. Trwałem cierpliwie w warsztacie ok 12 godzin, miałem okazję przyglądać się całej procedurze zmiany przełożenia. Wydawać by się mogło, że to stara toporna technologia i każdy pierwszy lepszy mechanik mógłby to zrobić ale tak nie jest. Okazało się, że jest to bardzo precyzyjna robota wręcz zegarmistrzowska. Potrójny efekt tych trzech zmian na raz był taki, że miałem wrażenie jazdy zupełnie innym autem. Innym przyjechałem i innym wracałem. Zmieniło się wszystko, auto zbiera się od dołu znacznie lepiej, lepiej reaguje na każde muśnięcie pedału gazu i dodatkowo dzięki sprężynom lepiej się klei i nie wychyla na zakrętach. Tak jak kolega powyżej napisał, bardzo kusiło testowanie osiągów podczas docierania a sam powrót z Opola do Poznania 80km/h z przystankami na chłodzenie to trauma ;). Po przejechaniu 800km wymieniłem olej w moście i mogłem w końcu poszaleć, morda cieszyła się niesamowicie :). Spalanie w cyklu mieszanym u mnie bez zmian. Biegi są znacznie krótsze, a auto bardziej dzikie i narwane. Teraz na 2 biegu rozpędzam się do max 105km/h wcześniej było to ok 130km/h. Z uwagi na fabryczny wał nie testuję nawet vmax, nie przekraczam 200kmh

Dodatkowe gadżety jakie przy okazji miałem zrobione:
- usunięcie limitu vmax 180kmh
- zmiana programu automatycznej skrzyni, biegi zapinają się sztywniej i bardziej dynamicznie
- usunięcie limitu 2000rpm przy jednoczesnym trzymaniu gazu i hamulca - teraz auto pali gumę na pełnych obrotach
- wymiana tarcz szpery na karbonowe ale tutaj nie odczuwam róznicy

Jeśli ktoś się zastanawia jak poprawić elastyczność i osiągi swojego Mustanga to polecam właśnie przede wszystkim zmianę przełożenia a następnie strojenie.

Dzięki Paweł! :ok:

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: periot » 2015-10-14, 22:32

Jestem ok. miesiąc po zmianie stockowego 2.73 na 3.55. Czas na w miarę obiektywne wnioski. Ale od początku.
Decyzję pomógł mi podjąć, oczywiście Paweł, który również doradził i utwierdził w wyborze akurat tego swap'a.
Zakup wszystkich potrzebnych części, wraz z regeneracją szpery, uszczelniaczami, itp. bo jak rozbierać, to przydało by sią otrzymać stan "fabryczny".
Wszystko zajęło Pawłowi jeden dzień roboczy, dla mnie dłuuuuugi, bo nie mogłem się doczekać efektów ;)
Odbieram "nowego" Mustiego, a tu ...."niespodzianka". Pierwsze 200 km. to max. 80-90 km/h-żeby nie przegrzać, kolejne 200 do "paczki". Potem dopiero jakiś króciutki teścik-tak ze startu do 100 i do tysięcznego km. delikatnie zwiększając obciążenia. No test na cierpliwość konkretny !!
Teraz już wiem, że warto i czekać i zmieniać koniecznie! Różnice w elastyczności jakby kilkadziesiąt kuca dorzucić. Zaczął się zbierać z dołu i wyżej też wkręca się znacznie żwawiej. Trzeba przeprogramować nawyki na zakrętach, bo dupsko ucieka nie do poznania. Biegi za bardzo się nie skróciły i tu ciężko zauważyć różnicę. No może przy małych obciążeniach szybciej następuje zmiana. Co do V-maxa nie wypowiem się, bo mam stockowy wał, więc nie testowałem powyżej 210, ale zapasu jeszcze sporo się czuło.
Spalanie w trasie z Opola do Warszawy (pierwsze 200 km 80-90 km/h. reszta 100 km/h.) tuż pod domem na kompie, który u mnie lekko przekłamuje w górę, spadło na 7.9....:) W mieście, a w Warszawie jeździ się wyjątkowo mało ekonomicznie, dziadkując podczas docierania spadło poniżej 12 l/100km.!!! Do teraz nie przekroczyłem 14l. a uwierzcie przyjemine się przyciska i nie żałuję sobie radochy.
Reasumując: polecam zmianę bez cienia wątpliwości i jeszcze raz dziękuję Ci, Paweł za świetną robotę, doradztwo i podejście.
Co do zadowolenia z prac w HD-Customs, to ja będąc z Warszawy na wymianę oleju czy klocków do Opola jeździł nie będę, ale z ważniejszymi robotami byłem już dwa razy i przy następnych też tam na pewno zawitam.

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: mk.bass » 2015-10-05, 16:49

Dzień dobry,
Nie zdążyłem osobiście podziękować Panie Pawle za bezinteresowną pomoc przy mustangu V6 z Wągrowca :), więc zrobię to teraz na forum.
W całym tym zlepku ludzi których trzeba było poznać (aby uzyskać wiedzę na temat napraw) telefonicznie, osobiście lub mailowo jest Pan wyjątkowy! Cała reszta pięknie wykorzystuje sytuację, że jeśli jesteś pierwszym posiadaczem mustanga to musisz zabulić frycowe. Dziękuję za całą wiedzę przekazaną telefonicznie ( wszystkie usterki które daliśmy radę zrobić to tylko z Pana pomocą na odległość) :) , za fachowe przerobienie świateł, za dopasowanie mostu manualnego do automatycznej skrzyni.
Chciałem Wszystkim tylko powiedzieć, że jeśli kupicie kiedykolwiek tego swojego pierwszego konia to Pan Paweł jest JEDYNYM człowiekiem, który ogarnia tematy i służy zawsze pomocą. Gdyby nie ON nie podołałbym problemom technicznym i finansowym. PANIE PAWLE JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO (ale w przyszłym roku się odezwę na mały tuning).
Pozdrawiam Maciej

Re: Regeneracja mostów/zmiana przełożeń

autor: zigiz » 2014-09-15, 16:47

Zgadza sie :)

Na górę