Jestem ok. miesiąc po zmianie stockowego 2.73 na 3.55. Czas na w miarę obiektywne wnioski. Ale od początku.
Decyzję pomógł mi podjąć, oczywiście Paweł, który również doradził i utwierdził w wyborze akurat tego swap'a.
Zakup wszystkich potrzebnych części, wraz z regeneracją szpery, uszczelniaczami, itp. bo jak rozbierać, to przydało by sią otrzymać stan "fabryczny".
Wszystko zajęło Pawłowi jeden dzień roboczy, dla mnie dłuuuuugi, bo nie mogłem się doczekać efektów
Odbieram "nowego" Mustiego, a tu ...."niespodzianka". Pierwsze 200 km. to max. 80-90 km/h-żeby nie przegrzać, kolejne 200 do "paczki". Potem dopiero jakiś króciutki teścik-tak ze startu do 100 i do tysięcznego km. delikatnie zwiększając obciążenia. No test na cierpliwość konkretny !!
Teraz już wiem, że warto i czekać i zmieniać koniecznie! Różnice w elastyczności jakby kilkadziesiąt kuca dorzucić. Zaczął się zbierać z dołu i wyżej też wkręca się znacznie żwawiej. Trzeba przeprogramować nawyki na zakrętach, bo dupsko ucieka nie do poznania. Biegi za bardzo się nie skróciły i tu ciężko zauważyć różnicę. No może przy małych obciążeniach szybciej następuje zmiana. Co do V-maxa nie wypowiem się, bo mam stockowy wał, więc nie testowałem powyżej 210, ale zapasu jeszcze sporo się czuło.
Spalanie w trasie z Opola do Warszawy (pierwsze 200 km 80-90 km/h. reszta 100 km/h.) tuż pod domem na kompie, który u mnie lekko przekłamuje w górę, spadło na 7.9....
W mieście, a w Warszawie jeździ się wyjątkowo mało ekonomicznie, dziadkując podczas docierania spadło poniżej 12 l/100km.!!! Do teraz nie przekroczyłem 14l. a uwierzcie przyjemine się przyciska i nie żałuję sobie radochy.
Reasumując: polecam zmianę bez cienia wątpliwości i jeszcze raz dziękuję Ci, Paweł za świetną robotę, doradztwo i podejście.
Co do zadowolenia z prac w HD-Customs, to ja będąc z Warszawy na wymianę oleju czy klocków do Opola jeździł nie będę, ale z ważniejszymi robotami byłem już dwa razy i przy następnych też tam na pewno zawitam.
Jestem ok. miesiąc po zmianie stockowego 2.73 na 3.55. Czas na w miarę obiektywne wnioski. Ale od początku.
Decyzję pomógł mi podjąć, oczywiście Paweł, który również doradził i utwierdził w wyborze akurat tego swap'a.
Zakup wszystkich potrzebnych części, wraz z regeneracją szpery, uszczelniaczami, itp. bo jak rozbierać, to przydało by sią otrzymać stan "fabryczny".
Wszystko zajęło Pawłowi jeden dzień roboczy, dla mnie dłuuuuugi, bo nie mogłem się doczekać efektów ;)
Odbieram "nowego" Mustiego, a tu ...."niespodzianka". Pierwsze 200 km. to max. 80-90 km/h-żeby nie przegrzać, kolejne 200 do "paczki". Potem dopiero jakiś króciutki teścik-tak ze startu do 100 i do tysięcznego km. delikatnie zwiększając obciążenia. No test na cierpliwość konkretny !!
Teraz już wiem, że warto i czekać i zmieniać koniecznie! Różnice w elastyczności jakby kilkadziesiąt kuca dorzucić. Zaczął się zbierać z dołu i wyżej też wkręca się znacznie żwawiej. Trzeba przeprogramować nawyki na zakrętach, bo dupsko ucieka nie do poznania. Biegi za bardzo się nie skróciły i tu ciężko zauważyć różnicę. No może przy małych obciążeniach szybciej następuje zmiana. Co do V-maxa nie wypowiem się, bo mam stockowy wał, więc nie testowałem powyżej 210, ale zapasu jeszcze sporo się czuło.
Spalanie w trasie z Opola do Warszawy (pierwsze 200 km 80-90 km/h. reszta 100 km/h.) tuż pod domem na kompie, który u mnie lekko przekłamuje w górę, spadło na 7.9....:) W mieście, a w Warszawie jeździ się wyjątkowo mało ekonomicznie, dziadkując podczas docierania spadło poniżej 12 l/100km.!!! Do teraz nie przekroczyłem 14l. a uwierzcie przyjemine się przyciska i nie żałuję sobie radochy.
Reasumując: polecam zmianę bez cienia wątpliwości i jeszcze raz dziękuję Ci, Paweł za świetną robotę, doradztwo i podejście.
Co do zadowolenia z prac w HD-Customs, to ja będąc z Warszawy na wymianę oleju czy klocków do Opola jeździł nie będę, ale z ważniejszymi robotami byłem już dwa razy i przy następnych też tam na pewno zawitam.